Kariera Denisa Leary'ego trwa w „Sex & Drugs & Rock & Roll”

$config[ads_kvadrat] not found

ВСЕМ ДВОЙКИ !!!А ЛЕРА МОЛОДЕЦ))

ВСЕМ ДВОЙКИ !!!А ЛЕРА МОЛОДЕЦ))
Anonim

To niesamowite, że Denis Leary - gniewny, palący, przyjazny komediowo-centralnie komiks znany w kręgach komediowych jako skruszony plagiat Billa Hicksa - miał jakąś długowieczność. Nawet jako niegrzeczny gimnazjalista oglądający swój gargulecki kubek w specjalnościach Comedy Central, nie mogłem śnić, że jego nazwisko wciąż widuje się regularnie w wiadomościach rozrywkowych (i filmach wydanych teatralnie!) Piętnaście lat później.

Ale potem zrobił siedem sezonów serialu, który początkowo wydawał mi się żartem, Uratuj mnie, na FX, a teraz ma nową półgodzinną komedię, Seks i narkotyki i rock and roll, na tym samym kanale. Ten jest jednak zdecydowanie żartem. Tylko dwa odcinki, to wrak pociągu, od którego trudno oderwać oczy. W stylu większości współczesnych seriali komediowych jest to bałaganiarska komedia pełna dwudziestu pięciu minut wypełniona ręcznymi kamerami, ale nie poddaje się absurdalnym przesadom takich wielkich koncertów jak Broad City i największy program muzyczny związany z najnowszą pamięcią, Amazon Mozart w dżungli. Idzie po linii między żartobliwą satyrą kulturalną a Spinal Tap -ish non-sequitur.

Jedynym problemem jest to, że „kultura”, która ma być satyryzująca, nie jest rozpoznawalna i może nie istnieć. Postać Johnny Rocka Leary'ego jest wymytym, uzależnionym od narkotyków wokalistą fikcyjnego zespołu z początku lat 90., Pogan, który podobno był ulubieńcem Nirvany i Afghan Whigs (?!). W nagrywanych na żywo klipach na żywo, które widzimy, zespół brzmi prawie jak nic z „lat 90. (być może Black Crowes), a nawet z lat 80-tych. W rzeczywistości jest niejasno stylistycznie do tego stopnia, że ​​trudno jest określić, jaki rodzaj muzyki wysyła. To jakaś arcydemonowa mieszanka New York Dolls i Aerosmith, ale z ciężkim elektrycznym bluesem, który przypomina George Thorogood (mam na myśli „I Drink Alone”, nawet „Bad to the Bone”). To naprawdę okropne słuchać, tylko obiektywnie, nawet jako żart. Choć ma to być „zła” muzyka, ma niewiele wspólnego z tym okresem, w którym humor nie działa.

Tymczasem Rock Johnny'ego w dzisiejszych czasach też nie jest rozpoznawalną postacią. Żyje swoją przeszłością, ubierając się dokładnie w ten sam sposób, co w czasach swojej świetności, robiąc dokładnie taką samą ilość narkotyków, nieznajomych we współczesnym krajobrazie poza Kim K. sex tape (nie, wiesz, jej związek z Kanye) i Radiohead (ha, tak płaczliwy, mam rację?). Zamiast tworzyć sprytnego progresywnego gościa Christophera dla postaci - jakiejś ślepej zaułka, jakiegoś dziwnego nowego hobby lub odzieży - Rock pozostał dokładnie taki sam, jak jego żona. Najwyraźniej od dziesięcioleci naciskają na te same marzenia rock'nrollowe: aby wyjść na wielkie sceny, sprawić, że magia wypłynie ze wzmacniaczy. W tym miejscu parafrazuję coś, co postać Leary'ego mówi do swojego byłego gitarzysty, Lady-Gagi, Flasha (John Corbett).

Ale oczywiście to nie jest najgorsza część serialu; byłoby to okropnie niezręczne wyczucie czasu i tempo. Nasz punkt zwrotny: Johnny Rock próbuje uderzyć w młodą kobietę z baru, która okazuje się być jego córką, podczas gdy jego żona patrzy (tak, to tak odrażające, jak się wydaje). Dziewczyna, Gigi (Elizabeth Gillies), jest prawdopodobnie nieznaną córką, którą miał w grupie. Nawiasem mówiąc, jest aspirującą i biegłą wokalistką, która ma nadzieję, że uda jej się to osiągnąć, łącząc stary zespół ojca i zastępując go wokalistą, podczas gdy Rock uczestniczy w pisaniu piosenek. Rock ma dużo pieniędzy w tym przedsięwzięciu. Pracuje nad powrotem zespołu (inni faceci go nienawidzą, głównie za spanie ze swoimi żonami lata temu). Potem jest pięć do dziesięciu zbyt wielu żartów na temat tego, jak bardzo Flash chce spać z Gigi, i jak bardzo Johnny jest o tym zaniepokojony (chociaż po prostu używa swojej córki do pieniędzy, a ona strasznie go lekceważy). Jest żart na temat terminologii, która powinna odnosić się do jej piersi, pochwy i tyłka, które trwają przez pięć minut lub godzinę - trudno powiedzieć.

Rock ma dużo pieniędzy w tym przedsięwzięciu. Pracuje nad powrotem zespołu (inni faceci go nienawidzą, głównie za spanie ze swoimi żonami lata temu). Potem jest pięć do dziesięciu zbyt wielu żartów na temat tego, jak bardzo Flash chce spać z Gigi, i jak bardzo Johnny jest o tym zaniepokojony (chociaż po prostu używa swojej córki do pieniędzy, a ona strasznie go lekceważy). Jest żart na temat terminologii, która powinna odnosić się do jej piersi, pochwy i tyłka, które trwają przez pięć minut lub godzinę - trudno powiedzieć.

Drugi odcinek to głównie żart o interwencji w celu zabrania Johnny'ego z narkotyków, od których tak bardzo zależy, że zacznie błagać o Adderall i leki na serce. Gigi, jego menadżer i zespół zmuszają go do pisania piosenek trzeźwych, co, jak twierdzi, nie może zrobić. Ostatecznie pisze jedną kaprysową, brzmiącą po trochu balladę, która w nieobliczalnym zakręcie, która jest sednem epizodu, sprawia, że ​​wszyscy natychmiast spieszą się, by go wypić i narkotyki. To jedyny sposób, żeby znów go pokręcić! Ale twist: zrobił to celowo, żeby ich złamać! Koniec odcinka. Sex & Drugs i Rock’n’Roll ! Właśnie o to chodzi, kochanie.

Nie mogę dokładnie spekulować, kto jest docelowym odbiorcą tego programu. Prawdopodobnie ty, więc spróbuj! Bardziej prawdopodobne jest jednak to, że jest to osoba od 40 do 50 osób, która kupiłaby fikcyjny platoniczny ideał rock'n'rolla, którego show koncentruje się wokół - podobnego do tego, który VH1 starał się podeprzeć, gdy emitowali tę bitwę -of-the-the-band show, który zawiera Flickerstick. Dlaczego ten program wychodzi w 2015 roku, być może nigdy się nie dowiemy; nie byłbyś w stanie powiedzieć. Jeśli jednak chcesz mieć dziwaczną, czasem przeszkadzającą telewizję, by ostro zasmakować, Sex & Drugs & Rock & Roll to dobra szybka poprawka.

$config[ads_kvadrat] not found