„Juno” osiągnął Jupiter: teraz zaczyna się zabawa

$config[ads_kvadrat] not found

zabawy w strażaka

zabawy w strażaka
Anonim

Pięć lat podróży o długości 1,75 miliarda mil zamyka jeden rozdział i otwiera nowy. NASA Juno statek kosmiczny dotarł wreszcie do Jowisza i z powodzeniem wkroczył na orbitę gigantów gazowych, aby rozpocząć 20-miesięczne badanie orbitalne największej i najbardziej ekstremalnej planety Układu Słonecznego, która, miejmy nadzieję, odblokuje tajemnice tego, jak powstają systemy planetarne i jak same planety są urodzeni.

„To prawie jak spełnienie marzeń”, mówi Scott Bolton, główny badacz Juno, powiedział dziennikarzom na konferencji prasowej NASA we wtorek rano, godziny po rozpoczęciu manewrów. „Jesteśmy tam, jesteśmy na orbicie - aby podbić Jowisza”.

O 11:18 Wschodnia, NASA rozpoczęła 35-minutowe spalanie silnika głównego dla statku kosmicznego, który zbliżał się do planety z bieguna północnego. Osiągając prędkość maksymalną około 165 000 mph, Juno pędził szybciej niż jakikolwiek inny obiekt stworzony przez człowieka, zanim spalenie silnika spowolniło statek kosmiczny do około 1212 mil na godzinę.

Juno musi wycelować w obszar o szerokości dziesiątek kilometrów w ciągu 1,2 sekundy po podróży 2,8 miliarda km.

Nie. Duży. Sprawa. 😳

- Catherine Q. (@CatherineQ) 4 lipca 2016 r

Statek kosmiczny musiał rozpocząć hamowanie około 2 609 mil od planety, aby znaleźć się w najlepszej pozycji do swojej pracy naukowej.

„Im więcej wiesz o misji, tym bardziej wiesz, jakie to było trudne” - powiedziała Diane Brown, dyrektor Biura Zarządzania Zasobami w siedzibie NASA.

Z sygnału pochodzi 48 minut Juno dotrzeć do Ziemi. Statek kosmiczny został wyposażony we własny zautomatyzowany system, który zainicjowałby sekwencję spalania silnika bez oczekiwania na instrukcje NASA. Myślenie jest nerwowe Juno być może musiała samodzielnie znaleźć wkład orbitalny, ale na szczęście wszystko wydawało się działać bez żadnych problemów. Juno udało się trafić w swoje cele spalania w ciągu jednej z poprzednich prognoz.

Spalenie głównego silnika trwa. Spalam się, wypalam, wypalam dla ciebie, #Jupiter. pic.twitter.com/b3SHm3Gphj

- Misja Juno NASA (@NASAJuno) 5 lipca 2016 r

Ponadto, NASA musiała zmagać się z dwiema dużymi przeszkodami: pierwszym były pasy promieniowania ekstremalnego Jowisza, stworzone przez intensywne pola magnetyczne Jowisza, które powodują, że cząstki poruszają się z prędkością światła i zasadniczo smażyją każdą nagą elektronikę na gówno. Promieniowanie tła, na które narażona jest Ziemia, wynosi około jednej trzeciej rad. Dla porównania, środowisko Jowisza posiada środowisko promieniowania, które wrze do około 20 milionów rad. Heidi Becker, Juno „Prowadzi dochodzenie w sprawie monitorowania promieniowania”, mówi Juno był zasadniczo narażony na około milion zdjęć rentgenowskich zębów.

Drugą przeszkodą, o której NASA nie dyskutowała wcześniej, jest pierścień szczątków otaczających Jowisza - złożony z pyłu i meteorytów. „ Juno musi przejść przez te pierścienie - powiedział w poniedziałek po południu Bolton. „Nie wiemy, jak blisko planety się znajdują”. Pojedynczy duży pył lub meteoryt może natychmiast zniszczyć Juno.

„Krótko mówiąc, środowisko jest najstraszniejszą częścią najbardziej przerażającego miejsca, o którym wiemy” - powiedział Becker w poniedziałek.

Na szczęście inżynierowie NASA zaprojektowali Juno być czymś w rodzaju pancernego czołgu. Instrumenty statku kosmicznego są zamknięte w „skarbcu radiacyjnym, który jest w zasadzie warstwą tytanu o grubości 500 funtów i pół cala, która zmniejsza ekspozycję na promieniowanie. Trzy kolektory słoneczne statku kosmicznego mają powierzchnię 60 metrów kwadratowych i są w stanie zamienić światło słoneczne uderzające w Jowisza (około 25% ilości, jaką otrzymujemy na Ziemi), na 500 watów mocy. ”

Po co przechodzić przez wszystkie te kłopoty, by studiować Jowisza? Planeta zawiera sekrety i informacje o wczesnej historii Układu Słonecznego oraz o tym, jak planety we wszechświecie (zwłaszcza gazowe) formują się i ewoluują. Juno będzie badać magnetosferę planety, atmosferę, geologię i pola grawitacyjne. Wśród wielkich pytań, na które statek kosmiczny spróbuje odpowiedzieć, jest pytanie, czy Jowisz ma skalisty rdzeń, czy nie, i ile wody zawiera gazowy gigant.

Juno Instrumenty naukowe zostały wyłączone pięć dni temu, aby zapewnić, że pojazd kosmiczny skupi się wyłącznie na udanym wprowadzeniu na orbitę. Z tą opieką, Rick Nybakken, Juno „Kierownik projektu, podszedł do przodu i zerwał procedurę komunikacji awaryjnej, którą on i jego koledzy przygotowali na wypadek awarii. „Już tego nie potrzebujemy!”, Wykrzyknął we wtorek rano. Zespół wkrótce uruchomi ponownie instrumenty, aby rozpocząć zbieranie nowych danych.

Statek kosmiczny znajduje się obecnie na 53-dniowej orbicie wokół Jowisza, co oznacza, że ​​27 sierpnia będzie następnym razem Juno dostaje kilka słodkich zbliżeń planety. Następnie, 19 października, statek kosmiczny przejdzie kolejne spalanie silnika, aby przejść na 14-dniową orbitę - i to jest miejsce, w którym nauka dobrze się bawi naprawdę zaczyna się.

To dopiero początek.

Aktualizacje:

11:39 - potwierdza Bolton Juno jest oficjalnie na orbicie Jowisza. Zespół nadal nie jest pewien, czy jest na orbicie, której szuka NASA, ale Juno technicznie to zrobił.

11:54 - Burn jest kompletny; Juno znajduje się na docelowej orbicie NASA na całej planecie! Oparzenie było tylko jedną sekundą od wstępnych prognoz.

Wypalenie silnika zakończone i uzyskano orbitę. Jestem gotowy odblokować wszystkie twoje sekrety, #Jupiter. Sobie z tym poradzić.

- Misja Juno NASA (@NASAJuno) 5 lipca 2016 r

Podsłuchano podczas kontroli misji:

  • „Jesteś najlepszym zespołem w historii!”
  • „Właśnie zrobiliśmy najtrudniejszą rzecz, jaką NASA kiedykolwiek zrobiła!”, Powiedział Rick Nybakken, Juno „Kierownik projektu.
$config[ads_kvadrat] not found