ALTERNATE FUTURES | Gernsback i krótka, dziwaczna historia modyfikacji pogody

$config[ads_kvadrat] not found

Alternate Future Of The World Episode 1. Empires Rise

Alternate Future Of The World Episode 1. Empires Rise

Spisu treści:

Anonim

„Dwadzieścia lat stąd kontrola pogody nie będzie już teorią. Chociaż może to potrwać dłużej niż rzeczywiste posiadanie uniwersalnej kontroli pogody, w ciągu dwudziestu lat będzie możliwe co najmniej spowodowanie deszczu, gdy jest to wymagane w miastach i na terenach rolniczych, za pomocą środków elektrycznych. Ale przez wiele stuleci nie rozwiążemy problemu odpierania lub tworzenia zimna i gorąca na otwartym powietrzu ”. - Hugo Gernsback, 1927

W 1927 roku Hugo Gernsback napisał serię przepowiedni „Twenty Years Hence” Nauka i innowacje w którym chciał sobie wyobrazić, jak może wyglądać świat w 1947 r. Tutaj wyobraża sobie, że do 1947 r. będziemy w stanie spowodować deszcz, gdy tego potrzebujemy - używając energii elektrycznej. W pewnym sensie był bardzo bliski poprawności. W innych jednak był dość szeroki.

Pogoda to trudna sprawa. Istnieje powód, dla którego pogoda często pojawia się w dyskusji na temat teorii chaosu: ponieważ jest to system, który ma „wysoki stopień wrażliwości na warunki początkowe i sposób, w jaki są wprawiane w ruch”. To właśnie meteorolog Edward Lorenz po raz pierwszy umieścił przedstawi ideę teorii chaosu, w kategoriach efektu motyla, w artykule „Przewidywalność: czy klapa skrzydeł motyla w Brazylii stanowi tornado w Teksasie?” Pomysł polegał na tym, że coś małego, jak motyl trzepoczący skrzydłami może spowodować zmianę stanu, aw rezultacie trajektorię chaotycznego systemu, takiego jak pogoda.

Pogoda zależy wyłącznie od ciągle zmieniających się warunków, co czyni ją głęboko chaotyczną i złożoną. Mamy metody modyfikowania pogody, najważniejsze z nich jest rozsiewanie chmur, ale nie popełnijmy błędu: nie mamy kontroli nad pogodą. Istnieją sposoby, w jakie możemy to zmienić, zarówno umyślnie, jak i nieumyślnie, ale nie mamy zdolności do wywoływania lub rozpędzania burz do woli. To powiedziawszy, spójrzmy na to, co nazywamy „modyfikacją pogody”.

Historia siewu w chmurze

Historia początków rozsiewania chmur sięga 1946 r. W laboratorium General Electric z Vincentem Schaeferem i Irvingiem Langmuirem, którzy badali filtrację cząstek, statyczny opad i problem odladzania samolotów. Znaczna część ich badań odbywała się w trudnych warunkach, ale Schaefer potrzebował sposobu na stworzenie warunków przechłodzonej chmury wewnątrz laboratorium. Stworzył więc „zimne pudło”, które powtórzyło warunki do studiowania, kiedy wdychał w nie małe chmury.

Jednak według konta z New Mexico Tech, w lipcu 1946 roku ktoś wyłączył schładzalnię Schaefera. Potrzebując go do pracy, kupił trochę suchego lodu, aby schłodzić go po pośpiechu. Co ciekawe, suchy lód spowodował nieoczekiwaną reakcję w postaci kryształków lodu w mglistej, przypominającej chmurę substancji. W jakiś sposób Schaefer przypadkowo zasiał chmurę, używając suchego lodu do tworzenia cząstek zdolnych do tworzenia opadów. Później tego samego roku zabiorą go z laboratorium do prawdziwego świata. Z New Mexico Tech:

13 listopada Schaefer i pilot Curtis Talbot z powodzeniem zastosowali suchy lód do wywołania opadów w chmurze - „niczego niepodejrzewająca chmura nad Adirondackami”, jak Schaefer umieścił to w raporcie technicznym. Złapawszy nieoczekiwaną chmurę o długości czterech mil, on i Talbot przystąpili do orania koryta wzdłuż jej wierzchołka cząstkami suchego lodu. Śnieg zaczął spadać z bazy chmur. Chociaż śnieg topił się i odparowywał, zanim uderzył w ziemię, wyniki były wystarczająco dramatyczne, aby zmienić zasiew chmurki z ciekawości laboratoryjnej w praktyczną technikę.

Siew chmurowy jest metodą wykorzystywania substancji chemicznych, takich jak jodek srebra lub suchy lód, do wpływania na zdolność chmury do wytwarzania opadów. Mianowicie, daje chmurom odrobinę wzmocnienia w tworzeniu dużych cząstek, które prowadzą do deszczu i śniegu. Nasiona chmur występują w dwóch głównych odmianach: ciepła i zimna. Zimno wiąże się z tworzeniem kryształów lodu i jest najbardziej powszechnym rodzajem zasiewu chmur, podczas gdy siew w ciepłą chmurę jest procesem płynnym.

Chociaż jest on używany dzisiaj w celu uzupełnienia opadów w miejscach takich jak Sierra Nevadas w Kalifornii, nie jest to sposób, aby „zrobić deszcz”, jeśli chcesz. Zamiast tego jest to sposób na zwiększenie opadów w obszarach, w których już pada deszcz i opady śniegu. Przecież gdybyśmy mogli po prostu stworzyć deszcz za pomocą chmury, Kalifornia nie cierpiałaby z powodu ciężkiej suszy.

Ochrona przed złymi warunkami pogodowymi i burzą

Jednak obsiewanie chmur nie jest początkiem i końcem historii modyfikacji pogody. Uzbrojenie pogody jest dużą częścią narracji o zmianach pogody, a duża część pochodzi z wojny w Wietnamie, gdzie Stany Zjednoczone wykorzystały zasiew chmurowy w celu zwiększenia opadów z zamiarem pogorszenia szlaku Ho Szi Mina.

Jeszcze w 1996 r. Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych opracowały dokument badawczy, w którym przedstawiono teoretyczne metody i cele modyfikacji pogody jako taktyki wojskowej. Plan omawia wykorzystanie opadów deszczu w celu zmniejszenia komfortu, morale i warunków dla wojsk wroga, ale także możliwość zastosowania modyfikacji pogody w celu uzyskania przewagi w lepszych warunkach, gdy jest to właściwe. Jedną z najbardziej godnych uwagi proponowanych metod jest nanotechnologia, która nie jest tu tak bardzo proponowana, jak się marzy. W rzeczywistości dokument ten kilkakrotnie odnosi się do „postępów” w ciągu następnych 30 lat, w dużej mierze polegając na technologii i postępie w opracowywaniu środków za przedstawionymi pojęciami modyfikacji pogody.

Chociaż pomysł wojska kontrolującego pogodę na warunki sprzyjające ich konfliktowi jest co najmniej niepokojący, warto zauważyć, że Konwencja o zakazie wojskowych lub innych wrogich zastosowań technik modyfikacji środowiska została podpisana i zawarta życie prawie czterdzieści lat temu, szybko zabraniając stosowania modyfikacji pogody jako broni. W szczególności traktat brzmi:

Każde państwo będące stroną niniejszej konwencji zobowiązuje się nie angażować w wojskowe lub inne wrogie wykorzystywanie technik modyfikacji środowiska, które mają powszechne, długotrwałe lub poważne skutki jako środki zniszczenia, uszkodzenia lub uszkodzenia jakiegokolwiek innego państwa-strony.

Oczywiście aplikacje do modyfikacji pogody wykraczają poza broń. Duża część energii związanej z modyfikacją pogody ma na celu zapobieganie i łagodzenie burz.

Od armat gradowych po Dyn-O-Gel po używanie dużych machin wojennych do strzelania chemikaliami w chmurach - podjęto wiele prób walki z Matką Naturą, ale jak dotąd udało im się osiągnąć ograniczony sukces. Trudno jest udowodnić lub obalić skuteczność armat gradowych ze względu na nieprzewidywalną i niespójną naturę burz i podczas gdy Dyn-O-Gel jest teoretycznie rozsądną metodą paraliżowania mocy huraganów, ilość wymaganej substancji czyni ją w dużej mierze niewykonalną. Podczas gdy chińskie próby powstrzymania opadów deszczu podczas igrzysk olimpijskich w 2008 r. Z rakietami i chemikaliami mogły być skuteczne - znów pogoda jest nieprzewidywalna; mogło być również szczęście - trudno jest dostrzec praktyczne, przewidywalne i powszechne stosowanie takich metod.

Chociaż z pewnością nie kontrolujemy pogody i nie możemy wyczarować deszczu, kiedy potrzebujemy go tak, jak myślał Gernsback, będziemy w stanie być blisko, na osi czasu. To był rok 1946, kiedy rozsiewanie danych w chmurze zmieniło się z teorii na zastosowanie, rok przed Gernsbackem przewidywał, że będziemy mieli taką technologię. Samo zdarzenie w laboratorium GE było wynikiem czystego zdarzenia, ale mimo wszystko Gernsback był cholernie blisko.

Po prostu mylił się w zakresie i metodzie. Nie możemy „powodować deszczu” nad uprawami i miastami, kiedy tego potrzebujemy. Możemy tylko uzupełniać i zwiększać opady, a to tylko wtedy, gdy metoda rozsiewania chmur działa doskonale, co nie zawsze ma miejsce. Poza tym metoda teoretyczna Gernsbacka była wyłączona. Środki, którymi manipulujemy pogodą w takim stopniu, w jakim jesteśmy w stanie, są chemiczne, a nie elektryczne.

Nie jest zaskoczeniem, że Gernsback stał się elektrycznym - w rzeczywistości wiele jego prognoz opiera się na elektryczności. To dlatego, że lata dwudzieste były ekscytującym czasem na energię elektryczną. Epoka przemysłowa była zasilana przez lepsze silniki, lepsze okablowanie i lepszą dystrybucję energii elektrycznej. Był to czas niesamowitego wzrostu, postępu i postępu w branży elektrycznej. Wszystko szło elektrycznie, więc oczywiście Gernsback myślał o tym, że modyfikacja pogody będzie pochodzić.

W końcu nie mamy kontroli nad pogodą, o której myślał Gernsback. Być może z bardziej zaawansowaną nanotechnologią - lub z jakąś tajemniczą substancją, taką jak Dyn-O-Gel, która nie jest odrażająco niepraktyczna w użyciu - nie byłoby tak. Może w alternatywnej przyszłości.

$config[ads_kvadrat] not found