Witamina D: Kontrowersyjny przegląd pokazuje suplementy, które w rzeczywistości nie pomagają kościom

$config[ads_kvadrat] not found

Diagnostyka niedoborów witaminy D

Diagnostyka niedoborów witaminy D

Spisu treści:

Anonim

Witamina D stała się synonimem słońca i mocnych kości, odkąd brytyjski naukowiec Edward Mellanby odkrył swoją rolę w zapobieganiu krzywicy w 1919 roku. Teraz jest standardowym suplementem, dodawanym do codziennej żywności, takiej jak mleko i sok pomarańczowy, aby zapobiegać wyginaniu się kości. Ale na początku października ponowna analiza skutków popularnej witaminy wywołała zamieszanie i wrzawę. Okazuje się, że witamina D może nie być cudownym związkiem.

Mark Bolland, Ph.D., profesor nadzwyczajny na University of Auckland w Nowej Zelandii, po przeglądzie 81 ostatnich badań obejmujących łącznie 53.537 uczestników stwierdził, że witamina D nie ma wpływu na zapobieganie złamaniom kości lub zwiększenie gęstości mineralnej kości, miara minerałów nadających siłę, takich jak wapń w kościach. Odkrył, że nawet najwyższe dawki witaminy D nie przyniosły żadnego efektu.

W tygodniu następującym po jego wydaniu w The Lancet Diabetes and Endocrinology wraz z komentarzem J. Chrisa Gallaghera, MD, profesora medycyny na Creighton University, który również studiuje witaminę D, jego artykuł skłonił do gorących informacji z serwisów informacyjnych, naukowców i autorów badań biorących udział w przeglądzie. Bolland ze swej strony próbuje jedynie dotrzeć do prawdy, która nie zawsze jest prosta, jeśli chodzi o suplementy. Społeczeństwo chce wiedzieć, czy powinno coś zrobić. Ale faktem jest, że nie zawsze jest jasne. Według artykułu Bollanda, dodawanie coraz większej ilości witaminy D do przeciętnej diety nie powoduje, że kości stają się coraz silniejsze - zwłaszcza dla kogoś, kto już dobrze sobie radzi w dziale witaminy D.

„W końcu, jako czytelnik, zostaliśmy z„ Co powinniśmy wierzyć? ”- mówi Bolland Odwrotność, zastanawiając się nad wydarzeniami z ostatniego tygodnia. „Dodaje to do narracji, z którą nie zgadzają się eksperci. Być może ludzie nie są zainteresowani dotarciem do prawdy tej historii ”.

Witamina D (rama)

Media szybko zwróciły uwagę na długo ukochaną witaminę. WebMD donosi, że „nowe badania potwierdzają, że twierdzenia o korzyściach z suplementów„ witaminy słonecznej ”spadają.” Nagłówek na Forbes zastanawiał się: „Jak dobrze radziła sobie witamina D? Czy jest stopień gorszy od D? ”

Zaskakujące wyniki przeglądu Bollanda wywołały akord, ponieważ witamina D jest zawsze obecna w naszym życiu. W niektórych miejscach jest to dosłownie nakazane przez rząd: w Stanach Zjednoczonych i Kanadzie (http://ods.od.nih.gov/factsheets/VitaminD-HealthProfessional/), wszystkie preparaty dla niemowląt muszą zawierać niewielkie ilości witaminy D i w Kanadzie (gdzie słońce jest mniej obfite) całe mleko jest wzmocnione przez prawo. Wytyczne NIH, oparte na Radzie ds. Żywności i Nutriton National Academies of Sciences, zalecają mężczyznom i kobietom w wieku od 1 do 70 lat przyjmowanie 600 jm lub 15 mikrogramów witaminy D każdego dnia w celu utrzymania zdrowia kości. Z suplementami witaminy D na rynku, które dostarczają aż 10 000 IU, spełnienie tych wytycznych nie jest takie trudne.

Ale studium Bollanda, które pokazuje, że nawet ta dodatkowa suplementacja jest prawdopodobnie zbędna dla kości zdrowy ludzie sugerują, że wszystkie te wytyczne są stratą czasu.

D-fensive Lekarze

Niedługo po wydaniu gazety Bollanda Opiekun opublikował trzy listy, napisane przez brytyjskich lekarzy, pod nagłówkiem „Keep Taking The Vitamin D Tablets”. Jeden z listów dowodził, że jeśli wszyscy zastosują się do zaleceń Bollanda, niektóre szczególnie narażone populacje, takie jak niemowlęta i małe dzieci, będą miały zwiększone ryzyko rozwoju niedoboru witaminy D, co może powodować słabe kości, drgawki, a nawet niewydolność serca.

Bolland i Gallagher przyznają, że są ludzie, którzy potrzebują suplementów witaminy D bardziej niż inni, ale te populacje są przynajmniej częściowo uzależnione od geografii.

„Są ludzie, którzy potrzebują witaminy D, ale to ludzie, którzy są już niscy”, mówi Gallagher. „Nie jest to problem, który mamy w tym kraju USA, ponieważ produkty mleczne są wzbogacone w witaminę D. Ale jeśli jedziesz do Europy Północnej, Anglii, Szkocji, Holandii, niższe poziomy witaminy D są nadal dość powszechne. Dlatego nadal ważne jest traktowanie tej populacji. Podczas gdy tutaj, z szaleństwem - co nazywam szaleństwem witaminy D - ludzie biorą 5000 jednostek dziennie ”.

W krytycznym piśmie o pracy Bollanda, opublikowanym w British Medical Journal, niektórzy eksperci zaatakowali badania wykorzystane w przeglądzie, zalecając, aby wykonać więcej prób, zanim świat ponownie przemyśli witaminę D. Wydawało się, że to ostatnia słoma dla Bollanda, który odpowiedział swoim własnym BMJ komentarz. „W rzeczywistości istnieją liczne dane próbne, które pozwalają na wiarygodne wnioski” - napisał.

„Myślałem, że to dziwny komentarz z prośbą o więcej prób”, mówi. „Ile jeszcze potrzebujesz prób? Próby upadków i złamań - obecnie w próbach uczestniczy ponad 35 000 osób. Nie sądzę, aby dalsze próby były w ogóle przydatne. ”

Z tego splątanego bałaganu, jedna rzecz jest jasna: witamina D ma kryzys tożsamości.

Ostateczny werdykt

Bolland trzyma się swoich pistoletów: dla większości z nas, mówi, nie ma potrzeby spożywania dodatkowej witaminy D. Jest przekonany, że jego analiza statystyczna wystarczy, aby rozstrzygnąć to raz na zawsze. Gallagher zgadza się z nim co do mocy tego dowodu statystycznego.

„Myślę, że to ostateczne badanie” - mówi Gallagher. „Inną kwestią, którą robi, jest to, że nie ma znaczenia, ile jeszcze badań przeprowadzisz, nie zmieni to wyników. I robi to dzięki zaawansowanej analizie statystycznej. ”

Bolland twierdzi, że mamy wszystkie dane, których potrzebujemy, aby wyciągnąć wnioski na temat witaminy D i że gdybyśmy mieli przerobić istniejące badania, prawdopodobnie zobaczylibyśmy ten sam efekt. Niemniej jednak w Australii, Anglii i całych Stanach Zjednoczonych trwają zbędne badania, co sugeruje, że społeczność naukowa nie chce zaakceptować, że nadszedł czas, aby narysować linię na piasku o witaminie D i zdrowiu kości.

„Dlaczego ludzie nie wierzą w dowody, które tam są? To bardzo dziwna sprawa. Domyślam się, że nosząc mój kapelusz badawczy, to naprawdę rozczarowujące ”- ubolewa Bolland.

„Kiedy przeprowadzasz badania kliniczne, a wyniki tych badań klinicznych są jasne, spodziewasz się, że ludzie je przeczytają i pomyślą:„ Cóż, to rozwiązuje pytanie ”i tak nie jest. Dlaczego tak jest? Myślę, że są ludzie, którzy z pasją wierzą, że witamina D będzie korzystna, nawet jeśli tak nie jest ”.

Czy to koniec witaminy D?

Aby być uczciwym, wiele się zmieni, jeśli suplementacja witaminy D dla zdrowia kości nagle stanie się przeszłością. To powiedziawszy, jego wpływ na inny części ludzkiej fizjologii pozostają do zbadania, a Bolland i Gallagher nie mają z tym problemu.

„Obecnie w badaniach uczestniczy około 100 000 osób, a niektóre z tych punktów końcowych to choroby serca i rak i musimy sprawdzić, czy witamina D ma wpływ na te punkty końcowe, mówią Gallagher. „Z artykułu Bollanda możemy tylko powiedzieć, że nie ma wpływu na pęknięcia i upadki. Musimy mieć otwarty umysł. ”

$config[ads_kvadrat] not found