Biegun północny Jowisza to „Nic, co widzieliśmy lub wyobrażaliśmy sobie”

$config[ads_kvadrat] not found

Rajd Śląska 2017 - P.Biegun / P.Olejniczak - Łada 2105 VFTS

Rajd Śląska 2017 - P.Biegun / P.Olejniczak - Łada 2105 VFTS
Anonim

NASA wydała już jeden obraz bliskiego spotkania Juno (oddalonego o 2500 mil) z Jowiszem, ale w piątek agencja wydała więcej obrazków największej planety Układu Słonecznego - i przedstawiają gazowego giganta z biegunem północnym, który nie przypomina niczego, co naukowcy sobie wyobrażali.

„Pierwszy rzut oka na biegun północny Jowisza i wygląda na to, że nie widzieliśmy ani nie wyobrażaliśmy sobie tego wcześniej” - powiedział Scott Bolton, główny badacz Juno z Southwest Research Institute w San Antonio. „Tam jest bardziej niebiesko niż w innych częściach planety i jest wiele burz. Nie ma śladu pasm lub stref równoleżnikowych i pasów, do których jesteśmy przyzwyczajeni - ten obraz jest mało rozpoznawalny jako Jowisz. Widzimy oznaki, że chmury mają cienie, co może wskazywać, że chmury są na większej wysokości niż inne funkcje. ”

Wszystkie osiem instrumentów naukowych Juno działało i zbierało dane. Niektóre, jak Jovian Infrared Auroral Mapper (JI-RAM), musiały spojrzeć na Jowisza w podczerwieni i ujawnić, gdzie znajdują się gorące punkty planety i przedstawiają południową zorzę polarną.

Bardziej niesamowicie, eksperyment Juno's Radio / Plasma Wave (Waves) zarejestrował dziwne emisje radiowe z planety.

„Jowisz rozmawia z nami w taki sposób, w jaki tylko gazowe światy mogą” - powiedział Bill Kurth, współinicjator instrumentu Waves z University of Iowa, Iowa City. „Fale wykryły emisję sygnatur cząstek energetycznych, które generują masywne zorze otaczające biegun północny Jowisza. Emisje te są najsilniejsze w układzie słonecznym. Teraz spróbujemy dowiedzieć się, skąd pochodzą elektrony, które je generują. ”

$config[ads_kvadrat] not found