ScienceCasts: Colliding Atmospheres - Mars vs Comet Siding Spring
Kometa McNaught jest jasną, piękną tajemnicą od 2007 r., Kiedy grupa oszołomionych naukowców z Naval Research Laboratory w Waszyngtonie D.C. zrobiła to na zdjęciu satelitarnym. Ziemianie, którzy najpierw zauważyli kometę, uderzyła jasność i dziwna konfiguracja. Nie tylko był tak świetlisty, że był widoczny w ciągu dnia z niektórych części Ziemi, ale także się przydał kilka długie, przypominające pawie pióra ogony.
Uważa się, że te ogony zawierają ważne wskazówki na temat tego, jak planety i księżyce powstały miliardy lat temu, ale przez lata nie miały wszystkich narzędzi, aby dalej badać to pytanie. Ale to się zmieniło w tym tygodniu, kiedy doktorat student w Londynie odkrył tajemnicę komety McNaught.
Astrofizyk Karl Battams z Naval Research Laboratory nazwał go „jedną z najpiękniejszych komet, jakie widzieliśmy od dziesięcioleci”. Mimo całej swej urody kometa McNaught miała dziwne wzory w ogonie kurzu, opisane szczegółowo w powyższym filmie.
Zwykle ogony komet - zwane rozstępami - mogą rozciągać się aż do 100 milionów mil za „jądrem” komety, kępą lodu lub skały, która tworzy jego stały rdzeń. Komety faktycznie mają dwa ogony: jeden złożony z jonów (naładowanych atomów), które są manipulowane przez pola magnetyczne wiatru słonecznego, i ogon „kurzowy”, który składa się z maleńkich kawałków materii zebranych z jądra komety. Ogony pyłowe komety McNaught są znane wśród astronomów, ponieważ mają dziwny wzór „zakłóceń” - w przeciwnym razie czyste linie są zaśmiecone małymi rowami, podobnymi do tego, co można zobaczyć na wydmach na pustyni.
Te zakłócenia zdziwiły Olivera Price'a, doktora. student Mullard Space Science Laboratory w University College London, kiedy po raz pierwszy zauważył je, ponieważ, według wszystkich relacji, cząstki pyłu powinny być zbyt ciężkie, by wiatr słoneczny uderzył w dziwne formacje. Niemniej jednak są zakłócone. Prace Price'a zasadniczo dodały ważne zastrzeżenie do tego pomysłu:
„Ten wynik (i inne) pokazał, że wiatr słoneczny może również odgrywać ważną rolę w morfologii ogona pyłu”, mówi Odwrotność. „To było naprawdę ekscytujące, udowodnić coś, czego nauczyłem się w klasie, aby być (nieco) błędnym!”
Price nazwał je „dziwnymi wydarzeniami”, kiedy po raz pierwszy zauważył je na zdjęciach zebranych ze statku kosmicznego STEREO i SOHO NASA. Był w stanie połączyć te obrazy, między innymi, aby stworzyć trójwymiarową mapę, która symuluje, jak każda cząstka pyłu przemieszcza się z jądra komety do formacji w ogonie.
Być może najważniejsze, ta symulacja podświetliła źródło tych dziwnych zmarszczek. Gdy kometa porusza się w przestrzeni, pył spada z głowy komety w ogon. W takiej sytuacji kometa wchodzi i wychodzi z arkusza aktywności magnetycznej zwanego heliosferycznym arkuszem prądu. W tym momencie orientacja magnetyczna wiatru słonecznego faktycznie zmienia kierunki, wpływając na to, jak cząsteczki pyłu osiadają w ogonie komety. Widać, że dzieje się to około 1:23 na filmie, kiedy cząsteczki kurzu wchodzą do arkusza i stają się nieznacznie przemieszczone, powodując przerwy w innych prostych liniach.
„Pokazuje, że oddziaływania magnetyczne powodowane przez słońce mogą odgrywać ważną rolę w zachowaniu dużych chmur pyłu”, mówi. Dodaje, że to może pomóc nam odkryć, jakie siły mogły ukształtować księżyce, planety i komety, które widzimy dzisiaj. Siła ta działała miliony lat temu, kiedy sam wszechświat był tylko gigantyczną chmurą pyłu.
„Gdy układ słoneczny formował się, był to w zasadzie jeden masywny obłok pyłu, więc oznacza to, że mamy coś innego do przemyślenia, kiedy rozważymy, jak uformował się układ słoneczny”, podsumowuje.
Wideo ujawnia zaskakujące wyzwania nauczania A.I. ubierać się
Czołganie się do koszulki może być jednym z niewielu zadań, które ludzie są w stanie wykonać, nawet gdy jesteśmy ledwo przebudzeni i wciąż drapiemy się z oczu. Ale fakt, że opanowaliśmy sposób ubierania się (mniej lub bardziej), przeczy temu, jak złożona jest seria ruchów.
Wideo „Mortal Engines” Behind the Scenes ujawnia rozkład tekstur kostiumów
Postapokaliptyczny świat „Mortal Engines”, nowy film w kinach 14 grudnia, oparty na powieści fantasy Philipa Reeve'a z 2001 roku, jest brudny, brudny, żyjący w przyszłości. Kilka nowych scen za kulisami daje fanom spojrzenie na tworzenie „starzejących się” kostiumów.
Samonapędzający się samochód wideo ujawnia zwodniczą bliskość autonomicznych samochodów
Smartfon, który sprawdzasz co pięć minut, może być kluczem do opracowania w pełni autonomicznych samochodów. Naukowcy z koreańskiego producenta pojazdów elektrycznych ETRI zaprezentowali inteligentniejszą wersję funkcji przywoływania Tesli. Ich oprogramowanie wykorzystuje aplikację do rozpoznawania głosu, aby połączyć samochód z lokalizacją telefonu.