Chicago Rapper Saba Talks „ComfortZone”, Praca z Chance the Rapper i Future of Windy City Hip-Hop

Our Miss Brooks Heat Wave 1949

Our Miss Brooks Heat Wave 1949
Anonim

Najbardziej zadziwiająca wydajność nowego Stephena Colberta Late Show opisał Chance the Rapper. Chance, kilku tancerzy i niezidentyfikowany raper latający, przygotowało oszałamiająco energetyczny show sceniczny, wspierany przez zwykłych akompaniatorów Chance'a, The Social Experiment. Był to debiut nowego singla Chance, „Angels”, jego pierwszego od 2013 roku i pełnego krzyków i peanów do jego rodzinnego miasta. Nieznanym raperem i hipemanem był Saba - kolega z Chicago w wieku dwudziestu lat.

Raper i producent zdobyli upragnione miejsce na przełomowym mixtape'u Chance'a Acid Rap, a także bezpłatny tegoroczny album Social Experiment Surfować. Blog szumiący wokół jego reklamowanego lokalnie mixtape'u z 2014 roku Strefa komfortu był powolny, ale stały, gromadząc się, gdy Chance, członkowie jego rozszerzonej rodziny SaveMoney, jak Vic Mensa i inni młodzi MC z Chicago, stali się popularni. Dzięki nim - jak również starszym mężom stanu, takim jak MC Tree i Vic Spencer - narodowe związki z lokalną sceną hip-hopową nie ograniczają się już tylko do niezależnych gwiazd, takich jak Kanye i Common, czy do ciężkiego rapu ulicznego MC takich jak Chief Keef, Lil Durk i Lil Herb.

Odświeżająco przejrzyste podejście Saba do opowiadania historii - połączone z coraz bardziej osłabionym i niezwykłym poczuciem interakcji z jego uderzeniami - wyróżnia jego pracę pośród pracowitej, pełnej chicagowskiej sceny hip-hopowej w Chicago. Saba jest na czele nowej fali młodych, przedwcześnie rozwijających się lokalnych raperów, którzy pojawili się za Chance i SaveMoney, w tym różne głosy takie jak Mick Jenkins, NoName Gypsy i Lucki Eck $. Szalony styl Saby postuluje dynamiczną przyszłość muzyki chicagowskiej, która, miejmy nadzieję, będzie nadal rosła w skali kraju.

Dzisiaj stawia czapkę na swoją promocję i trasę koncertową Strefa komfortu z nowym filmem na ścieżkę prowadzącą, „TimeZone” / „Whip (areyoudown?)”. Sprawdź to poniżej.

Opowiedz mi o inspiracji do filmu…

Dużą inspiracją dla filmu była okładka Lupe Fiasco Food and Liquor - z nim w kosmosie i gówno latające wokół niego. To mój ulubiony album. Pracowaliśmy nad teledyskiem do hella long. Zaczęliśmy strzelać w marcu, więc dobrze jest wreszcie skończyć. Chcieliśmy po prostu sprowadzić świat w kosmos, nie mając super kosztownego zespołu do pracy. Myślę, że wykonaliśmy całkiem przyzwoitą pracę.

O czym to jest Food and Liquor to że kochasz?

Lupe był dla mnie bohaterem rodzinnym. Nie w tym sensie, że pochodził z Chicago, a jeszcze dokładniej z Chicago. Jest grupa raperów z Chicago, ale większość z nich pochodzi z South Side. Więc ja jestem Zachodnim Siderem - uważamy to za część Chicago, o której nikt nie mówi i przyznaje mu należny kredyt.

Dla mnie Lupe był tym facetem. Kanye był zbyt zdecydowany, ale zyskałem dużo pewności siebie, słuchając Lupe'a - tego dzieciaka, który wyglądał jak ja i pochodził z miejsca, z którego pochodziłem. Bycie 13 i słuchanie, które inspirowało na zupełnie nowym poziomie, pozwalało mi wiedzieć, że można robić to, co chciałem robić z muzyką. To było wielkie.

Jak inaczej Twoja muzyczna perspektywa została ukształtowana przez dorastanie na West Side?

To, co skłoniło mnie do muzyki, to Bone Thugs-n-Harmony. To była pierwsza muzyka, którą słuchałem i naprawdę kochałem. W tym momencie usłyszałem o Crucial Conflict, Twista, Do or Die, tych wszystkich ludziach, z których pochodziłem i których tak naprawdę nie mówiono o mainstreamie, jak super szalony.

Oczywiście, Twista zabijał w pewnym momencie, ale zawsze wydawał się drugorzędny w stosunku do Kanye i Common i tym podobnych. Tak jak teraz, wszyscy raperzy tacy jak Chance, Vic Mensa, Mick Jenkins - wszyscy są z South Side. Nawet w sporcie - Derrick Rose pochodzi z South Side. Wciąż nie ma wielu zachwalanych przez raperów z West Side. Ale to się zmieni w odpowiednim czasie - tak działa świat. Na początku pomogło mi to wiedzieć, że nie jestem jedynym. Dlatego zawsze czuję, że ważniejsze jest, aby ludzie wiedzieli, że tak, jestem z Chicago i tak, to wszystko jest zjednoczone jako jedno Chicago, ale jestem konkretnie z West Side.

Czy słyszałeś takie rzeczy jak Bone Thugs i Crucial Conflict w swoim codziennym życiu, czy musiałeś szukać tej muzyki?

Musiałem to znaleźć. Byłem wychowywany przez moich dziadków i oni oczywiście nie wpadali na hip-hop na co dzień. Moja babcia lubiła „Power of a Smile” autorstwa 2pac featuring Bone Thugs - to był wyjątek. Pamiętam, że mój brat miał wypaloną płytę z miksem, a na niej było „Notorious Thugz” Biggie and Bone Thugs ”. Słyszałem to i nie mogłem uwierzyć, że coś brzmi tak, jak… sonicznie. Wszystkie sylaby i harmonie - wszystko do mnie przemówiło. To właśnie sprawiło, że wpadłem w muzykę i był to dzień, w którym miałem wrażenie: „Okej, będę po prostu raperem przez resztę mojego życia”. W te święta dostałem sprzęt studyjny i takie tam. Rozwinęło się od momentu usłyszenia tej piosenki.

Wiem, że zacząłeś grać na fortepianie naprawdę młodo, a teraz robisz superprodukcję dla siebie i innych. Masz nawet bitą taśmę, Drobne, który ukazał się na początku tego roku. Jak dostałeś się do końca produkcji?

Dla mnie wszystko zaczęło się mniej więcej w tym samym czasie. Moja prababka miała w swoim domu fortepian, taki jak stary fortepian, który miała wielka babcia. Pewnego dnia pojechałem tam z moim kuzynem i bratem, a wszyscy byliśmy po prostu jakby zacierania i wydawania prawdziwych wampirzych dźwięków z fortepianem - wszyscy w tym samym czasie. Grałem „Mary Had a Little Lamb”, a moja babcia mówi: „Och człowieku, naprawdę jesteś naprawdę utalentowany. Wszyscy się zatrzymują, pozwólcie mu grać. Po prostu grałem przez jakieś 20 minut.

W tym tygodniu powiedziała mojemu dziadkowi, że mogę mieć fortepian. Nie wiem jak, ponieważ fortepian był wielki jak diabli, ale przynieśli fortepian do mojego domu jak w przyszłym miesiącu i zacząłem lekcje gry na fortepianie. Miałem prawdopodobnie siedem lat.

Wraz z tym pojawiła się elektryczna klawiatura z mnóstwem uderzeń - jak dźwięki akcji Casio - więc zaczęliśmy po prostu rapować. Kiedy miałem osiem lub dziewięć lat, naprawdę zacząłem traktować to poważnie. Widziałeś Drumline przed?

Tak.

Dobrze, więc wiesz, jak Nick Cannon nie umiał czytać żadnej muzyki, a on był po prostu zapamiętywaniem wszystkiego? To było moje prawdziwe życie. Chodziłam na lekcje i miałam tę książkę pełną notatek i innych rzeczy, ale nie wiedziałam, jak to przeczytać. Po prostu zapamiętałbym to, co zrobiłby mój nauczyciel, odtwarzał go i wyglądał, jakbym czytał.

Ale mnie dogonił. Pozostałem w fortepianie dopiero w wieku 10 lub 11 lat, ale zawsze grałem ze słuchu. Wziąłem trochę teorii, kiedy dostałem się do college'u, więc wiem trochę. Mogę sprawić, żeby wyglądało, że mogę grać naprawdę dobrze, ale nie mogę..

W ciągu ostatnich kilku lat zaangażowałeś się w YOUMedia przestrzeń społecznościowa wyczerpująca się w centrum Harold Washington Library w Chicago. Oczywiście wielu młodych raperów wyszło z chicagowskiej sceny otwartych mikrofonów: chłopaki SaveMoney, Lucki Eck $, NoName Gypsy, Mick Jenkins i tak dalej. Czego nauczyłeś się tam i w jaki sposób było to ważne dla ciebie i twojej kariery?

Jeden z moich naprawdę bliskich przyjaciół Fresh zaprosił mnie na otwarty mikrofon. Jest dla mnie trochę jak starszy brat i często przychodził do mojego domu, aby pracować nad nagraniami i spędzać czas. Kazał mi iść do YOUMedia. W tym momencie miałem 16 lat i tak naprawdę nie rozmawiałem z ludźmi. Ale poszedłem sprawdzić, jak wszystko działa. Zrobiłem to przez kilka tygodni, zanim rzeczywiście miałem odwagę iść w górę i rapować.

Było wiele osób o podobnych poglądach w tej samej grupie wiekowej - od 16 do 20 lat. Byli to młodzi ludzie, którzy mieli głos i chcieli, aby ich głosy były słyszane i chciały się poprawić. Spotkałem wielu ludzi w chicagowskiej scenie rapowej, którzy są teraz jej liderami. Ale spotkałem też kilku moich najlepszych przyjaciół i najlepszych producentów i pisarzy, których znam.

Kiedy tam poszedłem, byłem bardzo nieśmiały - bardzo boję się świata - i odszedłem jako mężczyzna. Odszedłem, mogąc dowodzić i kontrolować tłum. Stałem się lepszym pisarzem i bardziej ujmującym w moim stylu pisania. Mógłbym opowiedzieć swoją historię, jak chciałem, żeby to było opowiadane. Kiedy zacząłem chodzić, byłem przyzwoitym raperem, ale problem polegał na tym, że wszystkie moje raporty brzmiały: „Jestem naprawdę surowy w rapowaniu… ponieważ jestem surowym raperem.” Po prostu rapowałem o rapowaniu. Idę do YOUMedia i słysząc, jak ludzie opowiadają swoje historie, zainspirowało mnie to. Zawsze wiedziałem, że chciałem to zrobić, ale nigdy nie wiedziałem, jak to zrobić.

Brat Mike Mike Hawkins - człowiek stojący za YouMedia, który zmarł w zeszłym roku - był naszym mentorem. RIP Brother Mike. Był dorosły, który wierzył w młodzież w Chicago i młodzież, okres. Mając 16 lat, uważam, że zaufanie jest jedną z najważniejszych rzeczy, ponieważ czuję, że to jest, gdy świat chce cię zjeść żywcem, jeśli nie masz go razem. Miałem szczęście, że w życiu miałem brata Mike'a, a także, że stałem się pewną siebie osobą, która chciała podzielić się swoimi historiami. To jedna z najważniejszych rzeczy, które dostałem od YOUMedia. Zacząłem też tworzyć bazę fanów.

Kiedy powiedziałeś, że po raz pierwszy poczułeś się niesamowicie lub pewnie, co zrobiłeś?

Zawsze wiedziałem, że to właśnie chciałem robić i zawsze byłem pewien muzyki, którą tworzyłem. Ale patrząc wstecz, wszystkie te wczesne nagrania były tylko śmieciami. Kiedy miałem dziewięć lub dziesięć lat, nie używałem prawdziwych słów. Bone Thugs zainspirował mnie do rapowania, więc po prostu wchodziłem do studia i mamrotałem trzy utwory. To byłaby piosenka, a ja pomyślałem, że to najgorsze gówno. Oczywiście to było straszne, ale nigdy nie wątpiłem, czy to właśnie chciałem zrobić, czy nie.

Jak Strefa komfortu spotkać się?

Kiedy miałem 16 lat, zdecydowałem, że zamierzam stworzyć projekt o nazwie Strefa komfortu i jak to zabrzmi. Po prostu tkwiłem w sobie i zauważyłem, że działa przeciwko mnie. Próbowałem być tym wielkim raperem, ale byłem tylko samotnym nastolatkiem, który bał się świata. Strefa komfortu dla mnie był bardziej projektem życiowym. Pomyślałem: „Zaraz to naprawię”. Spędziłem więc długo tylko pracuję Strefa komfortu. Zmieniło to moje życie nie dlatego, że jestem teraz raperem lub mniejszą gwiazdą Twittera, czy czymś, ale jeśli chodzi o to, jak myślę, jak widzę ludzi i jak widzę świat.

Myślę, że wyszło jak chciałem. Słuchając go teraz, ma swoje wady. Robiłbym teraz różne rzeczy jako artysta, który wyrósł z tego rok lub dwa lata temu, ale to dobra rzecz w sztuce. To jest jak dziennik, w którym słyszysz dokładnie to, o czym myślałeś każdego dnia. Słyszę, jak mój głos się pogłębia.

Oczywiście moje życie w muzycznym gównie jest teraz zupełnie inne. Gdy Strefa komfortu wyszedłem, byłem z tego powodu trochę smutny. Nie zrobił tego, co sobie wyobrażałem. Ale teraz, w listopadzie 2015 r., Myślę, że w zasadzie zrobił wszystko, co miał zrobić.

Jak opisałbyś swoją muzykę? Co uważasz za najważniejsze elementy?

To melodyjny rap - więc nawet nie rapuj. Jest zaśmiecony, ale nie w brzydki sposób. Jest mnóstwo break beatów i wiele mniejszych akordów. Neo-soul rzeczy są zazwyczaj moją inspiracją, zanim zacznę tworzyć piosenki. Właśnie tam idę, jeśli potrzebuję pomocy w znalezieniu czegoś.

Myślę, że to miła równowaga - bycie twardym raperem, ale wykonywanie delikatnego melodyjnego śpiewu. Nie uważam się za piosenkarza, ale dużo śpiewam.

Myślę, że naprawdę możesz usłyszeć, że jest to rosnąca osoba, która właśnie mówi o swojej prawdzie w tym czasie. Myślę, że z całym rapem powinien istnieć pewien rodzaj zrzeczenia się odpowiedzialności: „Z zastrzeżeniem zmian”. Mam nadzieję, że słyszysz prawdę o tym czasie.

Po pojawieniu się w Donnie Trumpet and the Social Experiment Surfować a potem na Colbercie twoja muzyka rozprzestrzenia się jeszcze bardziej. Chciałem porozmawiać o tym doświadczeniu io tym, jak działa z Chance w tym szalonym czasie dla was obojga.

Chance to bardzo prawdziwa osoba. Kiedy wyciągnął do mnie rękę, żeby to zrobić Acid Rap, znaliśmy się od dawna, ale nigdy nie byliśmy tak blisko. Byliśmy wystarczająco blisko, by wiedzieć, że jesteśmy fanami siebie nawzajem. Muzyka połączyła nas. Był skłonny zaryzykować, że wielu artystów nie będzie już w pewnym momencie, ponieważ wszyscy wiedzieliśmy, jak duży Acid Rap miał być przedtem, zanim się ukaże. Bardzo przypadkowo wyciągnął do mnie rękę. Do dziś nie wiem, skąd ma mój numer telefonu. Napisał mi wiadomość tekstową, która brzmiała: „Kim jest ten zagraniczny numer, który prosi mnie, żeby dostać się na ich taśmę?

Od tego czasu zawsze wyglądał. Oczywiście, zrobi to, co robi, ponieważ jest teraz na tym poziomie. Ale nadal jest bardzo zaangażowany w rzeczy, o których nie sądziłby, że będzie, i naprawdę troszczy się o moralność, wartości rodzinne, tego rodzaju rzeczy. On i cały eksperyment społeczny - uważam ich za rodzinę. Po prostu wspierają mnie w inny sposób, prawdziwy sposób.

Kiedy to zrobiłem Acid Rap Nie miałem pojęcia, co z tego wyniknie. Kiedy spadło, w moim życiu nic się nie zmieniło. To było dla mnie dziwne, że ten album jest ogromny, ale nikt nawet nie wie, że jestem na nim.Chodziło bardziej o relacje, które z niego zbudowałem, i o ludzi, którzy teraz we mnie wierzą. Czasami wystarczy uwierzyć w kogoś, komu wierzysz w siebie. Teraz czuję, że mogę zadzwonić do Chance'a, ponieważ wiem, że doświadczył już wielu rzeczy, których doświadczam - a może tego, co zaraz przeżyję. Mogę po prostu zadawać pytania, a on będzie fajny.

Co lubisz w byciu raperem w Chicago, a co ci się nie podoba?

Myślę, że moją ulubioną częścią chicagowskiej sceny rapowej jest to, że większość z nas zna się od lat. Spotkałem wielu z tych chłopaków, kiedy miałem 16, 17 lat. Nigdy nie byłem BFF z wieloma raperami w Chicago, ale wciąż znam ich od pięciu lat i wydaje mi się, że jest prawie taki sam. Jest konkurencyjny, ale także bardzo współpracujący. To przyjazna konkurencja; nie „Nienawidzę cię, zaraz cię zabiję.” Będąc w stanie zobaczyć moich przyjaciół wygrywających i widzących mnie - to dobre uczucie. To świetny czas, żeby być z Chicago i świetnie się bawić jako artysta z Chicago. W tej chwili nie wiem, co mi się w tym nie podoba.

Myślę, że to dopiero początek. Myślę, że wielu ludzi myślało po tym, jak szef Keef wysadził w powietrze - lub po tym, jak Chance wybuchł - że Chicago zostanie zrobione. Ale myślę, że to wciąż początek. Większość z nas nie ma nawet 23 lat, więc nie wiem, dlaczego ludzie myślą, że znikniemy lub spadniemy z powierzchni Ziemi. Większość z nas jest definicją niezależności. Nagrywanie siebie, miksowanie siebie, produkowanie siebie i to jest to, co sprawia, że ​​Chicago jest tym, czym jest teraz. Czekaliśmy, aż branża przyjdzie do Chicago na tak długo, a teraz jest tak: „Pieprzyć to, nie potrzebujemy”. Artyści z Chicago wychodzą na następny poziom. Niektórzy ludzie, których jestem wielkim fanem, jeszcze nie dotarli na ten poziom narodowy i są jeszcze bardzo młodzi.

Kim są ci artyści?

Opisałem Legit Strefa komfortu - jest jednym z tych niedocenionych facetów w tej chwili. Ale myślę, że przyszłość jest całkiem jasna dla młodego człowieka. Ale tak, myślę, że to ten, ponieważ był na mojej kasecie. Nie chcę wymieniać zbyt wielu osób i otrzymywać te wiadomości tekstowe po ukazaniu się artykułu, np. „Gdzie mam na imię?”

Nad czym pracujesz?

Po prostu tworzę muzykę - tak blisko każdego dnia, jak tylko mogę. Internet nie słyszał nowych rzeczy, więc jest to czysty tablet. Nie chcę niczego przedwcześnie robić. Nie chcę wykonywać żadnych ruchów, na które nie jestem gotowy. Zamierzam położyć się nisko - pracować nad moim śpiewem. Jak dotąd działa, ale myślę, że prawdziwy test będzie miał miejsce, gdy upuszczę ten pierwszy utwór. Wtedy będziemy wiedzieć, jak będzie wyglądać reszta drogi. Myślę, że fajną częścią tego jest dostęp do znacznie większej liczby inżynierów, muzyków i artystów. Minęło półtora roku Strefa komfortu spadła i większość z nich została napisana wcześniej. Tak wiele się wydarzyło. Jestem bardzo podekscytowany przyszłym rokiem.

W piątek, 21 listopada, mieszkańcy Chicago mogą zagrać w Saba headlining w Abbey Pub w Chicago.