Elf Cowboys w „The Shannara Chronicles” Oglądaj „Star Trek” Bo telewizja jest szalona

$config[ads_kvadrat] not found

The Shannara Chronicles | SNEAK PEEK: The Anointed Ones | SYFY Australia

The Shannara Chronicles | SNEAK PEEK: The Anointed Ones | SYFY Australia
Anonim

Kroniki Shannara pierwotnie rzekomo był pokazem wysokiej fantazji zamieszkałym przez bohaterów, arystokratów, druidów Gandalfa i mnóstwo elfów. I tak jest, ale jest to także coś innego - coś znacznie dziwniejszego, niż ktokolwiek mógł się spodziewać po MTV, koncentrując się na nieustannie rozwijającym się romansie i buntu.

Kto by to przewidział, pozostały tylko dwa odcinki, Shannara zabrałby dywersję, która obejmowałaby Star Trek inspirowany kowbojski rave? Nikt poza pokojem pisarzy.

W tym tygodniu grono hipisów i modnisiów wygwizdało Spocka za to, że byli elfami, kiedy patrzyli wędrówka, przedstawione tutaj jako podstawowa dokumentacja historycznych podróży ludzkości do gwiazdy. Potem tańczyli do muzyki elektronicznej w fantastycznym rave, chwytając tytuł „Weirdest Scene on Television This Week” Pliki x.

Co tu się dzieje? Jak zadanie Bohatera Tysiąca Twarzy zmieniło się w zły Robaczek świętojański wyjść?

Odpowiedź ma wszystko, co związane jest z chęcią pokazania zarówno gatunku fantasy, jak i post-apokalipsy. Kroniki Shannara opiera się na Planeta małp, postludzka natura Shannara ustawienie świata. W pierwszych kilku książkach z serii sugerowano, że mogła to być postapokaliptyczna Ziemia, a nie zwykła wysoka scena fantasy, ale tak naprawdę nie miała wielkiej różnicy na żadnym poziomie, poza zapewnieniem pewnego tła kolor. Zmieniło się to w późniejszych powieściach, z całą historią zbudowaną wokół fałszywych sztucznych inteligencji i tym podobnych.

The Shannara Z drugiej strony, pokaz dotyczył starego ustawienia Ziemi. Od początku był obecny w tle, ale wraz z postępem sezonu stał się coraz ważniejszym elementem fabuły. Tu są toksyczne odpady, które są wykorzystywane do eksplozji, aby uciec przed demonem; jest opuszczona szkoła średnia z kurtką z listami, którą elfka księżniczka Amberle może założyć, kiedy musi się rozgrzać. A teraz istnieje ludzka kolonia poszukująca starej technologii i wykorzystująca ją do przetrwania w trudnym środowisku. To ma sens, ale, chłopcze, w pośpiechu przeniosło się na nonsensowne bzdury.

Co jest Shannara idziesz z tymi scenami? Dlaczego tak mocno podkreślił stary potencjał Ziemi w stosunku do tego materiału źródłowego? Dlaczego poświęcenie czasu na skupienie się na tym, zamiast pełzającego horroru i fantazji militarnej oryginalnej książki, która działała tak dobrze? Oglądanie Kroniki Shannara nie odpowiada na te pytania. Nie ma tu spójnej całości, pozostały tylko dwa odcinki. Z jednej strony: nie jest to wspaniały znak. Z drugiej: śmieszność jest fascynująca.

$config[ads_kvadrat] not found