„The Warriors” Is Unheralded Brooklyn Classic

John Sartori Character Set 2017

John Sartori Character Set 2017
Anonim

Z gatunku klasyków późnych lat 70. i wczesnych 80. Wojownicy pozostaje najbardziej przeoczony. Z bardziej sławnych pół-dystopijnych filmów wydanych w tym samym czasie - jak John Carpenter Ucieczka z Nowego Jorku - Wojownicy w unikalny sposób prezentuje w pełni zrealizowany świat bizarro, którego niezłomna wizja zubożałej miejskiej dziczy nigdy nie ustępuje. W swoim naturalistycznym, ujmująco tandetnym projekcie produkcyjnym, etosie komiksu, przywłaszczeniu zachodnich tropów i jego wpływie na strukturę gier wideo, Wojownicy zasługuje na coś więcej niż tylko kultowy klasyk - to klasyczny Brooklyn, który romantycznie upodabnia dzielnicę, która została niesprawiedliwie złapana w kinowy cień jej ustronnego odpowiednika, Manhattanu, ponieważ, na zawsze.

To zaskakujące, że większość akcji w Wojownicy odbywa się w innych dzielnicach, chociaż film zaczyna się na Coney Island ze wspaniałym neonowym ujęciem kultowego Wonder Wheel oświetlonego nocą. To obraz przedstawiający zepsutą, ale wyidealizowaną ojczyznę Warriors, wieloetnicznego i wieloosobowego gangu nastolatków do dwudziestu lat, które są częścią Mechaniczna pomarańcza -takiej sieci gangów, które rządzą poszczególnymi częściami miasta i dopuszczają się ultraviolence.

Wkrótce zostają wyrwani z Brooklynu do parku Van Cortland w Bronksie na rozległy rozejm, prowadzony przez najpotężniejszego przywódcę gangu w mieście, Cyrusa. Błagał 100 000 wesołych członków gangu (niektórzy noszą zaniedbane mundury wojskowe, inni noszą pomalowane twarzą i baseballowe mundury lub nieumyte kombinezony; nasi bohaterowie noszą czerwone skórzane kamizelki ozdobione symboliką rdzennych Amerykanów) wokół miasta, aby połączyć siły i rządzić Nowym Jorkiem.

Przeciwnik gangów brutalnie morduje Cyrusa, obwinia Wojowników o czyn, a nasza nieszczęsna grupa zostaje wysłana przez miasto, aby wrócić na Coney Island, zanim inne gangi mogą ich zabić za rzekome wykroczenia. To, co dzieje się w pozostałej części środowiska wykonawczego, to czysta rozkosz gatunkowa.

Jeśli mówimy o stanie Brooklyn, odłóżmy na bok niemal całą twórczość Spike'a Lee. Jako nieoficjalny bard z Brooklynu graniczy z próbami zbyt trudnymi, mimo że tworzy świetnych mistrzów, a kiedy znajdzie się poza swoją strefą komfortu, ma poczucie, że tak naprawdę nie ma nic do zaoferowania na tym samym poziomie. Są jeszcze inne filmy zorientowane na Brooklyn, które pasują do ustawy - Dog Day Afternoon to wręcz arcydzieło, a najnowsze filmy Jamesa Graya, urodzonego w Queens reżysera, dobrze udokumentowały trudną sytuację w zewnętrznych dzielnicach, ale żaden inny film nie oddaje intensywnego uznania dla konkretnego miejsca na Brooklynie, takiego jak Wojownicy.

Wzmożona rzeczywistość filmu jest zaskakująco podobna do takich jak ostre filmy z Nowego Jorku Kierowca taksówki które miały wpływ na określenie miasta na przestrzeni czasu. Nowy Jork Wojownicy jest wilgotny i brudny, pełen szalejącej zbrodni i wolny od prawie wszystkich mieszkańców lub potencjalnie ikonicznych miejsc, które mogłyby zostać zrujnowane przez inwazję turystyczną - lata 70. były innym Gotham.

Tylko Wojownicy z grubsza destyluje ten rozkład w swoim lokalu i wykorzystuje go jako główny ciąg filmu. Dużo biegają i walczą przeciwko bezimiennym policjantom i innym gangom, aby dostać się do następnego przystanku metra bliżej ich domu lub w żargonie gier wideo, na następnym poziomie.

Brooklyn w ogóle i Coney Island w szczególności mogą być obrzydliwe i zdeprawowane, otoczone przez śmieciowe ulice i oznakowane wagonami metra, ale będą się bronić i swoje terytorium po najwyższych kosztach, aby tam dotrzeć wszelkimi niezbędnymi środkami. To mitologizowanie gminy przy jej wyzysku.

Kiedy Warriors w końcu wrócą na Coney Island - po walce z niezliczonymi zespołami skinheadów, sierot i złych karykaturalnych lesbijek - są słusznie wyczerpani. „To jest to, o co walczyliśmy całą noc, aby wrócić?” Swan, przywódca Wojowników, mówi przygnębiony. On i reszta gangu wciąż musi stawić czoła Rogue, gangowi, który zamordował Cyrusa i na początku włożył ich w ten cały bałagan. Ale nie robią tego ze strachu lub odwetu za śmierć Cyrusa. Robią to z prostej, szczerej dumy.

Kiedy frakcje są twarzą w twarz, gotowe do huku na południowej plaży Brooklynu, jak w jakimś pokręconym, stylizowanym filmie wojennym, Swan mówi: „Kiedy widzimy ocean, myślimy, że jesteśmy w domu, jesteśmy bezpieczni”. (spoilery) kończą się nie wyrównaniem, uratowanym przez byłego gangu Cyrusa, Riffów, którzy odkrywają prawdę. Ale żałośnie przewyższający liczebnie wojownicy mieli zamiar zginąć na śmierć, ponieważ, cóż, właśnie to musieli zrobić, aby chronić swój dom, powstrzymać ich darń. Zamiast pewnej śmierci mogą triumfalnie opuścić plażę. „Wy, Wojownicy, jesteście dobrzy. Naprawdę dobrze - mówi szef Riffów. Jakby nie wiedzieli.

Pogłoski o potencjalnym remake'u Wojownicy przyszli i odeszli przez lata. Reżyser Tony Scott przygotowywał się do opowieści przed jego śmiercią w 2012 roku, podczas gdy zaledwie kilka dni temu wacko był autorem Neveldine i Taylora, którzy stworzyli ekranową realizację konsumpcji napojów energetycznych, która jest Korba z dumą powiedzieli, że z chęcią przekażą prawa do remake'u. Odpowiednio, został on również przekształcony w grę wideo w 2005 roku. Ale dopóki nie zostanie wykonana nowa iteracja, oryginał pozostanie jedyny w swoim rodzaju, niezgrabny i buntowniczy klasyk z Brooklynu.