Marvin Minsky: Przeczytaj jego artykuł z 1961 r. Na temat sztucznej inteligencji

$config[ads_kvadrat] not found

Gra, w której lepiej nie drażnić sztucznej inteligencji

Gra, w której lepiej nie drażnić sztucznej inteligencji
Anonim

Zanim mieliśmy superkomputery i mikroprocesory, niektórzy geniusze myśleli już o możliwości sztucznej inteligencji. Jeden z tych pionierów, Marvin Minsky, zmarł w niedzielę w Bostonie na krwotok mózgowy. Miał 88 lat.

Przełomowe badania Minsky'ego, rozpoczęte w latach 50., wystarczą, aby wypełnić całą książkę. (I faktycznie ma - kilka.) Jego główny wkład w świat badań i rozwoju sztucznej inteligencji obejmował pomoc w zilustrowaniu, jak rozsądne umiejętności rozumowania mogą być stosowane w systemach maszynowych.

Innymi słowy: Minsky pomógł wypełnić lukę między myśleniem u ludzi a myśleniem w komputerach.

Minsky pomógłby w założeniu MIT Artificial Intelligence Lab (obecnie znanego jako MIT Computer Science and Artificial Intelligence Laboratory) w 1959 roku. Wśród niezwykle utalentowanych uczniów pod jego opieką byli Ray Kurzweil, Gerald Sussman i Patrick Winston.

Jego praca była tak prorocza, że ​​Minsky, podobnie jak John McCarthy, przypisuje się wymyśleniu terminu „sztuczna inteligencja”. Nigdzie nie jest to bardziej oczywiste niż w jego artykule z 1961 r. - „Kroki w kierunku sztucznej inteligencji” - gdzie Minsky przedstawia pięć podstawowych umiejętności dla AI: wyszukiwanie, rozpoznawanie wzorców, uczenie się, planowanie i indukcja.

Minsky przedstawia, w jaki sposób te procesy można skonstruować matematycznie w zaprogramowany język, dzięki któremu maszyna może trwać. Ale większym problemem jest dostarczenie maszyny Rozumiesz jak zareagować na sytuację, której nigdy nie doświadczył lub z którą nie miał do czynienia:

„Jeśli istota może odpowiedzieć na pytanie dotyczące hipotetycznego eksperymentu, nie wykonując tego eksperymentu, to odpowiedź musi zostać uzyskana z jakiegoś urządzenia wewnętrznego wewnątrz stwora… Widziana przez tę parę kanałów kodowania i dekodowania, wewnętrzna maszyna działa jak środowisko, a więc ma charakter „modelu”. ”

To, o czym wspomina Minsky, to zdolność ludzi do odtworzenia symulacji w ich głowach i wykorzystania ich do przewidywania pewnych wyników na podstawie dostępnych informacji. Istota ludzka może wtedy zdecydować, jak odpowiednio zareagować, aby wynik był idealny.

Celem A.I. jest zatem stworzenie maszyny, która może zrobić to samo i działać w oparciu o wewnętrzny „model”.

Jeśli wydaje się to trochę abstrakcyjne, oto kolejny sposób zrozumienia tego, w co wierzył Minsky A.I. powinno być. W 2008 r. Napisał krótki esej o tym, dlaczego ludzie - zwłaszcza dzieci - uważają, że matematyka jest tak trudna do nauczenia.

On pisze:

„Tradycyjny nacisk na dokładność prowadzi do słabości zdolności do dokonywania oszacowań rzędu wielkości - podczas gdy to konkretne dziecko już wiedziało i mogło wykorzystać wystarczające moce 2 do przybliżenia, które dorównywało zdolnościom niektórych dorosłych. Dlaczego dzieci miałyby uczyć się tylko arytmetyki „stałego punktu”, gdy myślenie „zmiennoprzecinkowe” jest zazwyczaj lepsze w przypadku problemów z życia codziennego! ”

Innymi słowy, lepiej dla ucznia jest nauczenie się matematyki nie jako zestawu procedur mechanicznych, które prowadzą do pożądanego rozwiązania, ale jako szeroki system, w którym kreatywność i improwizacja mogą być zastosowane tak, że istnieje wiele metod prowadzących do pożądane rozwiązanie - a ponadto same rozwiązania.

To był największy wkład Minsky'ego w A.I. także. Nie powinniśmy opracowywać inteligentnych maszyn, które mogą rozważać rozwiązania w sztywny, krok po kroku sposób. Maszyny przyszłości powinny nauczyć się funkcjonować, wymyślając własne rozwiązania problemów - w taki sam sposób, w jaki powinni to robić ludzie. Jak kiedyś powiedział: „Nic nie rozumiesz, dopóki nie nauczysz się więcej niż jednego sposobu”.

Mam nadzieję, że dzisiejsze i jutrzejsze A.I. naukowcy pamiętają, że te słowa posuwają się do przodu.

$config[ads_kvadrat] not found