Jak Franczyza „Zła Martwa” Czołgała się z grobu

$config[ads_kvadrat] not found

Franczyza odcinek #1 - Co to jest franczyza, franchising?

Franczyza odcinek #1 - Co to jest franczyza, franchising?
Anonim

The Martwe zło franczyza po prostu wyrywa się z grobu. Sezon 2 Ash vs Evil Dead premiery na Starz 2 października, a stwierdzenie, że to była nieprawdopodobna podróż, byłoby mało powiedziane. Drugi sezon przygód Ash Williams, odpierający grono demonów znanych jako Deadites, dostarcza tyle galonów fałszywej krwi, ile się śmieje, ale to mały cud, że w ogóle istnieje program telewizyjny oparty na nie-budżetowym horrorze.

To nie jest niski budżet, który okazał się głównym sukcesem, o którym mówimy: rok 1981 The Dead Zły, z szalonego / szalenie utalentowanego mistrza Sama Raimiego, był jednym z najbardziej chwalebnie obrzydliwych filmów w historii. Jego zaciekła fanbase zrodziła franczyzę, która wytrąciła wiele z wielomiliardowych światów filmowych, które do dziś rządzą Hollywood.

Jednym słowem jest groovy.

Oryginalny film był prostym horrorem, który zawierał mnóstwo horrorów i dawał im rozkoszny obrót. Fabuła śledzi grupę miejskich dzieciaków w wieku szkolnym - prowadzonych przez świeżo upieczonego Bruce'a Campbella - podczas ich ucieczki do opuszczonej kabiny w lesie. Wkrótce popełniają błąd, czytając dziwne zaklęcia z książki, którą wydają się być związane w ludzkim ciele, przypadkowo uwalniając złe duchy demonów, które posiadają każdą postać po kolei. Gwałt za drzewem, coraz bardziej wyszczerbione kończyny graficzne i następuje mnóstwo krwi. Ale prawdziwy wpływ The Dead Zły franczyza zaczyna się od jej kontynuacji.

Pierwszy film znalazł swoje miejsce po tym, jak mistrz horroru Stephen King nadał mu osobistą aprobatę, co sprawiło, że Raimi i producent Robert Tapert spotkali się z producentem hotshotów Dino de Laurentiisem, który zasadniczo dał tej parze zielone światło, aby uczynić droższą wersję ich pierwszy film.

1987 r Evil Dead II: Dead by Dawn, który podąża za każdym rytmem filmu z 1981 roku, dodaje dużo humoru. Przesycając ich przerażającą opowieść o dzieciach opętanych przez demony za pomocą komedii slapstickowej horroru - jak jakaś brutalna wersja Abbott i Costello Poznaj Frankensteina - Raimi i Co. skutecznie przypieczętowali długowieczność ich historii.

Ash nagle tracąc rękę i zastępując ją piłą łańcuchową, nie tylko dał widzom nieodpowiedni chichot, ale uczynił ich bohatera ikonicznym. Ich prosty pomysł na horror stał się w jakiś sposób większy niż życie wraz z jego głównym bohaterem.

Raimi dostał jeszcze więcej pieniędzy, a nawet hollywoodzkie studio, by wydać trzecią część serii, Armia ciemności, która weszła w jeszcze dziwniejsze terytorium, gdy Ash wessał się w czasową osnowę, by walczyć z Deadites w średniowieczu. W filmie i dla fanów Ash stał się legendą, a franczyza na nowo się zmieniła.

Franczyza dodała epicję historyczną do repertuaru horroru komediowego i wszystko w jakiś sposób działało z powodu niezłomnego ducha odrzucenia nie tylko charakteru i występu Campbella, ale także zaangażowania Raimi w robienie tego, co nieoczekiwane. Ten pokój do oddychania sprawił, że franczyza mogła rozgałęziać się na pozornie nieostrożne obszary i zachęcała fanów do wielorakiego szaleństwa, które zaczęło się jako prosta opowieść o dzieciach odpierających demony podczas wakacji.

The Martwe zło franczyza jest samoświadoma, ale nigdy nie jest poważna. Dlatego nigdy nie weszła w parodię własną, taką jak Koszmar z ulicy Wiązów franczyzy i nie musi przechodzić przez niekończące się straszne sequele Halloween musiał znieść. Zawsze pozostaje świeże, ponieważ nigdy nie jest jedną rzeczą. To takie myślenie, które pozwoliło reżyserowi Fede Alvarezowi przerobić horror pierwszego filmu w 2013 roku bez głównego bohatera Ash, ani nawet przedstawić idei bonkers Ash vs. Freddy vs. Jason crossover, który był opracowywany przed Starz greenlit, tym bardziej rozsądny Ash vs Evil Dead.

The Martwe zło franczyza pozostaje świeża i ekscytująca, ponieważ jest tak wytrwała, ale nigdy nie zapomina o zabawie. Sposób, w jaki wykracza poza media, być może jest najbardziej zbliżony do stale rozwijającej się serii Gwiezdnych Wojen, ale nie marzy o tym, by być tak lukratywnym. I to jest w porządku. Zaczęło się od dziwnej rzeczy i tak powinno pozostać. Tylko dlatego, że to dziwny, mały horror, nie oznacza, że ​​nie może być królem. I witaj króla, kochanie.

$config[ads_kvadrat] not found