General Dynamics Griffin to czołowy czołg dla armii amerykańskiej o wadze piórkowej

$config[ads_kvadrat] not found

Deadpool’s “Wet on Wet” Teaser

Deadpool’s “Wet on Wet” Teaser
Anonim

General Dynamics, firma z branży lotniczej i obronnej, właśnie zaprezentowała swój nowy, futurystyczny czołg - Griffin - armii Stanów Zjednoczonych. To elegancka, średnia maszyna, o połowę mniejsza od przeciętnego zbiornika. Pomimo swojej zwartości, zawiera kilka dużych ciosów: ma działko 120 mm, wieżyczkę M1 Abrams i lekkie, ale trwałe bieżniki.

Griffin jest swego rodzaju czołgiem koncepcyjnym. Wojsko nie poprosiło General Dynamics o zbudowanie go, ale od dawna zachęca prywatne firmy obronne do samodzielnego dążenia do innowacji. Jeśli wojsko lubi tę koncepcję, może uniknąć standardowej biurokracji i przyspieszyć wynalazek. Coroczne Stowarzyszenie Armii Stanów Zjednoczonych ma na celu pobudzenie takiej współpracy.

W tym przypadku General Dynamics uznał, że istnieje potrzeba łatwych do transportu zbiorników. Nie trzeba dodawać, że czołg na polu bitwy jest zmianą gry. Ale we współczesnych działaniach wojennych może być prawie niemożliwe, aby 60-tonowy czołg znalazł się w strefie walki w odpowiednim czasie. Stąd pragnienie skutecznego wozu bojowego, który armia może zrzucić w pole.

Z jego „eksperymentalnym działem XM360, które zostało opracowane dla Future Combat Systems” i jego wieżą M1 Abrams, Griffin rzeczywiście byłby skutecznym pojazdem bojowym. Przy 28 tonach jest prawie wystarczająco lekki, aby być praktycznym, wysuwanym czołgiem. Armia poinformuje General Dynamics, jak ulepszyć projekt Griffina, który może zająć około roku. Po tym wojsko będzie musiało oczyścić biurokrację i dopiero wtedy Griffin rzeczywiście dotrze do stref wojennych.

$config[ads_kvadrat] not found