Potężne wiatry Wenus dosłownie wciągnęły oceany w przestrzeń kosmiczną

$config[ads_kvadrat] not found

NASA i SpaceX - kosmiczna przyszłość (2020) Film dokumentalny Lektor PL

NASA i SpaceX - kosmiczna przyszłość (2020) Film dokumentalny Lektor PL
Anonim

Chociaż na Wenus istniały kiedyś oceany, tajemnicza siła je oderwała - ale co? Okazuje się, że odpowiedź to niespodziewanie silny „wiatr elektryczny”.

Naukowcy z NASA i University College London opublikowali dziś badanie Geophysical Research Letters wykazując, że elektryczne wiatry planety są wystarczająco silne, aby dosłownie wyssać molekuły tlenu z oceanów i w kosmos. Kiedy światło słoneczne uderza je w kosmos, są one dalej rozkładane i po prostu przenoszone.

Ponieważ Wenus jest najbardziej podobną do Ziemi planetą w naszym Układzie Słonecznym, wszystko, co pomaga nam lepiej zrozumieć jej ewolucję atmosferyczną, zawsze wzbudza duże zainteresowanie naukowców. Według UCL, każda planeta z atmosferą powinna mieć przynajmniej słabe pole elektryczne, ale nikt nie był naprawdę przygotowany na to, jak agresywne i potężne były wiatry elektryczne Wenus.

„Badaliśmy elektrony płynące z Tytana i Marsa, a także z Wenus, a jony, które przeciągają w przestrzeń, zostaną utracone na zawsze” - powiedział współautor i lider zespołu spektrometru elektronów, profesor Andrew Coates z UCL MSSL w komunikacie prasowym. „Odkryliśmy, że ponad 100 ton metrycznych rocznie ucieka z Wenus dzięki temu mechanizmowi - znaczącemu przez miliardy lat. Nowy wynik jest taki, że pole elektryczne zasilające tę ucieczkę jest zaskakująco silne w Wenus w porównaniu z innymi obiektami. Pomoże nam to zrozumieć, jak działa ten uniwersalny proces. ”

Przed odkryciem naukowcy wysunęli teorię, że wiatry słoneczne są odpowiedzialne za erozję cząsteczek tlenu w Wenus i wynikające z tego wysuszenie oceanów. (Podobne zjawisko miało miejsce na Marsie.) Pola elektryczne są co najmniej pięć razy silniejsze niż wszystko, co istnieje na Ziemi.

„Naprawdę nie wiemy, dlaczego jest znacznie silniejszy na Wenus niż na Ziemi” - powiedział Glyn Collinson, wcześniej w UCL Mullard Space Science Laboratory, a teraz naukowiec w NASA Goddard Space Flight Center, w komunikacie prasowym UCL. „Uważamy jednak, że może to mieć coś wspólnego z tym, że Wenus jest bliżej Słońca, a promieniowanie ultrafioletowe jest dwa razy jaśniejsze. To naprawdę trudna rzecz do zmierzenia i do tej pory wszystko, co mamy, to górne granice tego, jak silne może być tutaj ”.

$config[ads_kvadrat] not found