Autonomiczne dane jazdy są dalekie od kompleksowych

$config[ads_kvadrat] not found

Autonomiczny samochód Ubera zabił przechodnia - o co chodzi? [transmisja live]

Autonomiczny samochód Ubera zabił przechodnia - o co chodzi? [transmisja live]

Spisu treści:

Anonim

W zależności od tego, kogo zapytasz, samochody autonomiczne będą gotowe do użytku publicznego za cztery lata, siedem lat lub 10 lat. Ale jedno jest pewne: autonomiczne samochody są nadchodzi - tak szybko, jak firmy gromadzą wystarczającą ilość danych, aby technologia działała poprawnie.

Które rodzi pytanie: ile danych jest wystarczająca? Odpowiedź leży w tym, ile ryzyka chcesz podjąć.

Autonomiczne pojazdy będą musiały przejechać setki milionów kilometrów, być może nawet więcej, zanim firmy będą mogły twierdzić, że samochody są statystycznie tak samo bezpieczne, jak kierowcy, twierdzą Susan Paddock i Nidhi Kalra.

Paddock i Kalra przedstawiają swoje argumenty w kwietniowym raporcie zatytułowanym „Jazda do bezpieczeństwa: ile kilometrów jazdy potrzeba, by wykazać autonomiczną niezawodność pojazdu”.

„Wraca do tego, co jest ważne dla ludzi” - mówi Paddock Odwrotność. „Czy chcą, aby autonomiczne samochody były bezpieczniejsze od kierowców ludzkich? Porównywalny? Czy ta odpowiedź zmieni się w czasie? ”

Aby uzyskać dokładny obraz tego, jak bezpieczna jest technologia autonomiczna, może ona zająć miliardy mil danych. Trochę matematyki z raportu wyjaśnia, dlaczego:

Chociaż całkowita liczba wypadków, obrażeń i ofiar śmiertelnych spowodowanych przez kierowców ludzi jest wysoka, wskaźnik tych awarii jest niski w porównaniu z liczbą mil, które ludzie pokonują. Amerykanie jeżdżą prawie 3 biliony mil rocznie, zgodnie z Bureau of Transportation Statistics. W 2013 r. Odnotowano 2,3 miliona obrażeń, co stanowi wskaźnik 77 obrażeń na 100 milionów przejechanych mil. Powiązane 32 719 ofiar śmiertelnych odpowiada wskaźnikowi niepowodzenia około 1 śmiertelności na 100 milionów przejechanych mil. ”

To jest jedna perspektywa. Ale przeciętny Amerykanin jeździ tylko około 15 000 mil w życiu. Doświadczenie ludzkie zyskuje milę na kilometr, podczas gdy każdy autonomiczny samochód z Google lub Tesli ma zaprogramowane w nim miliony kilometrów doświadczenia, zanim jeszcze zobaczy drogę. Każdy samochód ma całe doświadczenie, którego większość ludzi nigdy nie zdobędzie.

Ile danych naprawdę potrzebuje autonomiczny producent samochodów? Może potrzebować miliardów lub może potrzebować kilkuset tysięcy - wszystko zależy od tego, ile ryzyka firma jest gotowa podjąć i ile ryzyka ogół społeczeństwa jest skłonny zaakceptować.

Model Google

Google zebrał jedne z najcenniejszych danych dotyczących autonomicznej jazdy od czasu rozpoczęcia programu w 2009 r. Firma rozwinęła się od jazdy po autostradach, po jazdę po ulicach mieszkalnych, aż do ostatecznego poruszania się po zatłoczonych obszarach miejskich.

Jasne, tu i ówdzie było kilka zginaczy błotnikowych, ale powoli zbliżało się do gotowego produktu.

Chris Urmson, dyrektor ds. Bezpieczeństwa w swoim projekcie samochodowym w Google, wyjaśnił w tym roku postęp na scenie South by Southwest.

„Wyobrażamy sobie, że znajdziemy miejsca, w których pogoda jest dobra, gdzie drogi są łatwe w prowadzeniu i zaczniemy tam” - powiedział Urmson. Korzystając z danych z prostych obszarów, Google może następnie przejść do bardziej złożonych obszarów z pewnością „ponieważ zrozumiemy, jak napędzają nasze samochody”.

Firma obsługuje około 15 000 mil autonomicznych tygodniowo i do tej pory zebrała ponad 1,7 miliona mil w pełnym autonomicznym trybie. To nauczyło samochody, jak cierpliwie ćwiczyć i jak radzić sobie z rowerzystami. Gdy 100 autonomicznych minivanów Fiata Chryslera wyruszy w drogę do testów, dane będą płynąć jeszcze szybciej.

Ale 1,7 miliona mil autonomicznych danych zebranych na drodze jest dalekie od 100 milionów mil jazdy Amerykanów, zanim dojdzie do katastrofy. Przy takim tempie Google potrzebował lat, aby uzyskać wystarczającą ilość danych. Dlatego Tesla zdecydował się na szybszą trasę.

Model Tesli

Kierowcy testowi Tesli są jego klientami. Autopilot, najbardziej zaawansowany dzisiaj autonomiczny system, jest nadal w fazie beta. Nie pozwoliło to jednak na użycie sterowników 70 000 Teslas z włączoną funkcją Autopilot.

Sterling Anderson, dyrektor Autopilota w Tesli, powiedział w maju, że zebrał ponad 100 milionów mil danych na temat autonomicznej jazdy i 780 milionów mil danych na temat jazdy samochodem w ciągu pierwszych 18 miesięcy, kiedy dostępny był Autopilot. Firma jest na dobrej drodze do uzyskania autonomicznych danych porównywalnych z danymi ludzkimi. Igła danych wzrośnie wykładniczo, gdy na ulicach pojawi się kilka modeli 3.

Istnieje jednak niebezpieczeństwo, że klienci będą wykorzystywani jako kierowcy testowi - jak pokazała pierwsza fatalna awaria autonomiczna w maju.

Korzystanie z technologii beta jest jak korzystanie z eksperymentalnej opieki zdrowotnej, mówi Paddock. Ludzie przetestują nowy lek pod kątem stanu chorobowego, zanim pojawi się wystarczająca ilość danych, i muszą zrozumieć związane z tym ryzyko.

„Przy każdej nowej technologii myślę, że ważne jest, aby zastanowić się nad tym, jak należy ją wykorzystać”, mówi Paddock. „To produkt w wersji beta, więc kierowcy muszą zrozumieć, że jest eksperymentalny”.

Wypadki będą miały miejsce, ale wypadki będą miały miejsce również u ludzi. Lub, jak ujął to Elon Musk: „Proszę, weź pięć minut i wykonaj krwawą matematykę”.

Dane bez fantazyjnych samochodów

Prawie każdy inny duży producent samochodów - od GM po Forda i Volvo - gromadzi również autonomiczne dane na niewielką skalę.

Istnieje jednak inny sposób zbierania danych, a wszystko, czego potrzeba, to telefon.

Autonomiczna firma motoryzacyjna „Comma.ai” chce zbudować zestaw o wartości 1000 USD, który pozwoli na autonomię samochodów. Firma, prowadzona przez George'a Hotza, zbudowała prototyp w niecały rok bez eleganckiej floty samochodów wykorzystujących dane o wartości zaledwie 5 000 mil. Hotz powiedział Odwrotność w czerwcu chce około 100 000 mil danych przed udostępnieniem produktu do publicznej wiadomości pod koniec tego roku, i zamierza je zdobyć, gromadząc dane z aplikacji na telefonach ludzi.

Uber zbiera dane na temat swoich sterowników w podobny sposób. Jeśli dane telefonu okażą się użyteczne, ogromna platforma Ubera może zebrać ogromną ilość danych w krótkim czasie.

„Ile niepewności społeczeństwo chce zaakceptować?”

Każda firma ma inną metodę zbierania danych.

Tesla jest najbliżej osiągnięcia liczby, którą Paddock mówi, że jest potrzebna do realistycznego porównania z bezpieczeństwem ludzi, ale nie jest to najbezpieczniejsza metoda zbierania. Upłynie dużo czasu, zanim Google zwiększy skalę, a to samo dotyczy Comma.ai - jeśli firma może wypełnić lukę między bałaganiarskimi danymi telefonicznymi a bardziej wiarygodnymi danymi z czujników samochodowych.

Ile danych potrzebuje firma, zanim samochody autonomiczne wejdą na rynek? „Wszystko zależy - mówi Paddock - od tego, ile niepewności społeczeństwo chce zaakceptować?”

Pamiętaj tylko: samochody mają już więcej wrażeń z jazdy niż ty.

$config[ads_kvadrat] not found