Hillary Clinton wzywa Dolinę Krzemową do przyłączenia się do walki z terroryzmem

$config[ads_kvadrat] not found

Terroryzm - kto następny?

Terroryzm - kto następny?
Anonim

W poniedziałek rano demokratyczna kandydatka na prezydenta Hillary Clinton powiedziała, że ​​rząd USA potrzebuje „bliskiego udziału” największych amerykańskich firm technologicznych w walce z terroryzmem.

„Musimy ściślej współpracować z Doliną Krzemową i innymi partnerami, aby przeciwdziałać propagandzie terrorystycznej i wysiłkom rekrutacyjnym w Internecie”, powiedział Clinton, mówiąc z asfaltu lotniska w White Plains w Nowym Jorku o szybkowarowym „New York City” „Bombardowanie w ten weekend. Clinton powołał się na „kompleksową strategię”, aby pokonać terroryzm, który obejmuje większą współpracę między firmami technologicznymi i agencjami wywiadowczymi.

Clinton wyraziła również przekonanie, że powinniśmy „uruchomić falę wywiadowczą, aby pomóc zidentyfikować i udaremnić ataki, zanim będą mogły zostać przeprowadzone”. Nalegała, aby ludzie zachowali czujność i odważność, i - być może z założenia - wydawali się dość prezydencki jak to zrobiła. „Amerykanie nie będą kulić się; zwyciężymy - powiedziała. „Będziemy bronić naszego kraju i pokonamy złą, pokręconą ideologię terrorystów”. Clinton twierdził, że retoryka Trumpa, ponieważ antagonizuje całą religię, inspiruje terroryzm. „Wiemy, że komentarze Donalda Trumpa zostały wykorzystane online do rekrutacji terrorystów”, powiedziała. Powołując się na byłego dyrektora CIA Michaela Haydena, zgodziła się, że „Donald Trump jest wykorzystywany jako sierżant rekrutacyjny dla terrorystów”. Wspomniała o swoim „kompleksowym planie, aby sprostać ewoluującej naturze tego zagrożenia i podjąć walkę z ISIS wszędzie, gdzie grożą nas - w tym online ”.

Wniknęła w szczegóły:

Problem samotnego wilka polega na tym, że musimy zainwestować więcej czasu i środków w walkę. Eksperci ds. Bezpieczeństwa narodowego wysunęli bardzo mocny argument: że rekrutacja i radykalizacja, która ma miejsce w Internecie, musi być znacznie energiczniej przechwytywana i powstrzymywana. Mówię to już od dłuższego czasu i uważam, że to ważna część naszej strategii. Inną kwestią, którą zrobili, jest to, że osoby rekrutujące do ISIS i tych innych grup terrorystycznych szukają ludzi, którzy w Internecie demonstrują profil mentalny - poziom paranoi, poziom złudzenia, poziom rozczarowania - który następnie jest wykorzystywany przez całkiem zdolni do rekrutacji terrorystów.

Musimy więc podjąć o wiele bardziej intensywny wysiłek - i dlatego wspomniałem o Dolinie Krzemowej w moich uwagach - nie tylko po to, by zlikwidować propagandę terrorystyczną, ale zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby przechwycić i zapobiec radykalizacji i rekrutacji. I myślę, że jesteśmy na początku tego, ale musimy zrobić znacznie więcej, a rząd nie może tego zrobić bez ścisłego udziału firm technologicznych i ekspertów online, którzy mogą nam dać narzędzia i doprowadzić nas do tych, którzy próbujemy promować ataki, jak widzieliśmy.

Po bitwie o prywatność FBI-Apple na początku tego roku, uwagi Clintona są poważne. Podczas gdy niektóre firmy z Doliny Krzemowej są skłonne do współpracy, a większość z nich jest gotowa pomóc w pewnych warunkach, niektórzy gwałtownie sprzeciwiają się przekraczaniu przez rząd. Współpraca dla rządu może oznaczać naruszenie prawa klienta do prywatności: w obecnym kształcie rząd żąda danych osobowych podejrzanego, a firma - czy to Facebook, Apple, Google, Snapchat - decyduje, czy współpracować. (Facebook publikuje corocznie swój raport na temat żądań rządu.) Rząd nie lubi takiej degradacji, a więc, szczególnie w rozgrywkach Apple-FBI, walczy o odzyskanie władzy i nadzoru.

W lutym Apple zdecydował się nie pomagać FBI w odblokowaniu iPhone'a terrorystów z San Bernardino. Prezes Apple, Tim Cook, skorzystał z okazji, by wzmocnić zaufanie publiczne do swojej firmy, jednak jako przypadek terroryzmu był to hazard. Media i opinia publiczna zdawały się popierać Apple, aw ciągu następnych kilku miesięcy debata ustąpiła. Jednak w poniedziałek po bombardowaniu Nowego Jorku iPhony wydały pierwszy w swoim rodzaju „alarm awaryjny”:

Od tamtej pory Rahami została aresztowana, ale Clinton ponownie wprowadza presję na firmy technologiczne, aby pomagały rządowi - i żądając, by „dały rządowi narzędzia”, odnosi się do sprawy Apple-FBI. Rząd chce prywatnego backdoora na iPhony i inne technologie, ale firmy technologiczne uważają, że uczyniłoby to urządzenia zbyt podatnymi na złośliwe podmioty.

Clinton ożywia debatę. Republikański kandydat Donald Trump powinien być zaniepokojony, ponieważ byłby zmuszony mówić o „cyber”, który według niego jest „tak duży”. Trump udał się w poniedziałek rano do Fox & Friends, aby omówić własną strategię. „To się tylko pogorszy, a ja powiedziałem, że trzeba powstrzymać„ em przed przybyciem do kraju ”. Później rozszerzył:„ Będziemy musieli zrobić coś bardzo trudnego. Jak pukanie do piekła z „em”.

$config[ads_kvadrat] not found