It: Chapter Two (2019) - Did You Miss Me, Richie? Scene (3/10) | Movieclips
Jeśli zastanawiasz się, jak to zrobić To: Rozdział drugi na szczycie filmu 2017, jeden z aktorów powiedział, że będzie inny niż pierwszy w dwóch prowokujących do myślenia sposobach.
James Ransone, który gra dorosłego Eddiego Kaspbraka To: Rozdział drugi, mówi, że sequel będzie bardziej ryzykowny i przerażający niż To: Rozdział pierwszy, który był jednym z najbardziej przerażających i najczęściej oglądanych horrorów w zeszłym roku.
„Wszystkie rzeczy, które podobały ci się w pierwszym, spodoba ci się w drugim” - mówi Ransone Odwrotność. „Wczoraj zobaczyłem strzał i pomyślałem:„ To jeden z najfajniejszych ujęć w filmie, który widziałem od 10 lat ”.”
Rozdział drugi ma miejsce 27 lat po wydarzeniach z 1989 r., przedstawionych w pierwszym filmie, więc każdą z postaci zagra starszy aktor. Ransone mówi, że podjęcie roli postaci w wersji dla dorosłych stało się łatwiejsze, ponieważ fani związali się już z młodszą wersją, zapamiętaną przez Jacka Dylana Grazera w To: Rozdział pierwszy.
„Jest coś w tych dzieciach i tej książce, które sprawiają, że są tak ukochani” - mówi Ransone. „Ludzie uwielbiają te dzieci w tych rolach tak bardzo, że moja praca była prawie ukończona do czasu, gdy skończyłem oglądać pierwszy.”
Ransone zachwyca się występem Grazera, mówiąc, że zrobił wszystko, aby naśladować dorosłą wersję młodszej osobowości Eddiego Kaspbraka w nadchodzącym sequelu. Wyjaśnił również, jak producenci sequela zorganizowali spotkanie „speed-dating” i pozdrawiają mnie młodsze i starsze obsady, które Rozrywka co tydzień zgłoszone w lipcu.
„Dzieci, które zrobiły pierwszy film, były tak kochane, że dosłownie nie myślałam o niczym innym, jak tylko zrobieniu najlepszego wrażenia lub interpretacji Jacka Dylana Grazera” - powiedział Ransone. „Praca, którą musiałem wykonać, nie jest taka, jak„ Co zrobiłby Eddie? ”To więcej„ Jak zrobiłby to Jack Dylan Grazer? ””
w To powieść, dorosły Eddie umiera w ostatecznej konfrontacji z istotą po odgryzieniu ramienia - a reszta Klubu Przegranych opuszcza jego ciało w kanale. Zapytany, czy Eddie może cierpieć przez podobnie tragiczny koniec, odchylając się, żartując: „Nie, człowieku, odetną mi rękę i rzucą mnie w kanale, jeśli cokolwiek powiem ”.
Przewidywalnie, Warner Bros. jest tajemniczy To: Rozdział drugi spoilery.
„Zrobiliśmy wszystko Rozrywka co tydzień gdzie ankieter stał ze mną i publicystą - wyjaśnił Ransone. „Zapytał mnie:„ Czy Eddie nadal jest kierowcą limuzyny? ”Pytam więc:„ Czy mogę na to odpowiedzieć? ”Odpowiedź brzmiała:„ Nie ”. Oni chcą to kontrolować, a na ich korzyść rozumiem dlaczego. ”
Ransone - który również gra astronautę zmierzającego na Marsa na Hulu Pierwszy - Może jednak ujawnić jeden sekret: nawet jako dorosły osobowość Eddiego nie zmieniła się aż tak bardzo. „Czy Eddie wciąż jest hipochondrykiem? 100 procent!"
Przynajmniej załóżmy, że dorosły Eddie nadal spodziewa się najgorszego. W przerażającym świecie To, to zdecydowanie dobra rzecz.
To: Rozdział drugi ma się ukazać w kinach 6 września 2019 roku.
Jak Flash w „Dawn of Justice” jest inny niż „The Flash” TV Show
Który Flash jest który? Nawet surowe recenzje nie powstrzymają Batmana przed Supermanem: Dawn of Justice przed wykonaniem swojej misji. Nowy film superbohatera DC autorstwa Zacka Snydera obalił Avengers: Age of Ultron na rekordowe otwarcie w czwartek wieczorem, a wraz z nadchodzącym weekendem wielkanocnym przyszłość wszechświata DC wygląda jasno. RE...
Runtime Remake „Suspiria” trwa o godzinę dłużej niż oryginał, ale dlaczego?
Amazon wnosi 2 listopada remake klasycznego włoskiego horroru Dario Argento w reżyserii Luca Guadagnino „Suspiria” do kin z całą dodatkową godziną. Po 152 minutach, co można dodać do filmu? Może to być złowieszczy „hak”, jak widać w zwiastunie, który może sprawić, że ludzie „zaczepią”.
„Halloween” (2018) jest lepszy niż oryginał Johna Carpentera
W ostatni weekend, przed wczesnym pokazem nowej „Halloweenowej” kontynuacji z 2018 r., Usiadłem, aby po raz pierwszy od ponad dekady obejrzeć oryginalny klasyk Johna Carpentera. I wiesz co? Ten „klasyczny” horror tak naprawdę nie wytrzymuje. To właściwie nudne.