„Halloween” (2018) jest lepszy niż oryginał Johna Carpentera

$config[ads_kvadrat] not found

Christine (1983) - Movie Review

Christine (1983) - Movie Review
Anonim

W ostatni weekend, przed wczesnym pokazem nowego 2018 roku Halloween sequel, usiadłem, aby obejrzeć pierwszy klasyk John Carpenter po raz pierwszy od ponad dekady. I wiesz co? Ten „klasyczny” horror tak naprawdę nie wytrzymuje. To właściwie nudne.

Nie zrozum mnie źle. Wiem, jak ważne Halloween jest dla całego gatunku horrorów. Film z 1978 r. Pomógł ustalić wiele z horrorów, które znamy i kochamy dzisiaj (jak wtedy, gdy „ostatnia dziewczyna” biegnie po schodach, by uciec od zabójcy noża, zamiast uciekać z domu, jak by to robił każdy racjonalny człowiek). Ale problem z wymyślaniem tropów, który w pewnym momencie był ostry i świeży, szybko zaczyna być przestarzały i przestarzały, gdy wszyscy zaczynają korzystać z tych samych sztuczek.

Jasne, w 1978 r. Halloween Być może czułem się nerwowy i nowy, ale w ciągu 40 lat odkąd widzieliśmy te same dokładnie sceny grają milion razy. W Krzyk (1996), kiedy Neve Cambell biegnie na górę do swojej sypialni, aby uciec przed zamaskowanym zabójcą, który praktycznie mruga do publiczności w połowie sprintu. Kiedy Jamie Lee Curtis robi to w oryginale Halloween nie ma poczucia świadomości. Ale dajcie sobie spokój, nawet wtedy wszyscy na planie musieli sobie uświadomić, jak głupia była jej postać w tym momencie. Dobrze?

Można powiedzieć, że jestem drobny za wybieranie Halloween. Wiele klasycznych horrorów nie wytrzymuje dzisiejszych standardów. W końcu jesteśmy tak przyzwyczajeni do darmowej krwi, dziwacznych postaci wspierających i meta-komentarzy, że zwykły slasher może czuć się wręcz przestarzały. Ale to nie znaczy, że każdy stary horror jest teraz zły.

Wyciągnij oryginał Koszmar z ulicy Wiązów i powiedz mi, że to nie przestraszy cię głupio. To dlatego, że Wes Craven zdołał stworzyć coś tak oryginalnego, że nie można go było łatwo naśladować milion razy. Freddy Krueger nigdy nie musiał być na nowo wymyślany, ponieważ nawet 34 lata później nadal czuje się świeży i ekscytujący.

Porozmawiajmy teraz Halloween (2018). To, co mogło być tylko kolejną powieścią Michaela Myersa, zamiast tego udaje się powtórzyć oryginalną historię. Po drodze aktualizuje również niemal każdy z tych klasycznych tropów, aby sprostać naszym podwyższonym oczekiwaniom XXI wieku.

Stary Michael Myers mógł dźgnąć i zadławić parę nastolatków. Ten rozbija twarze, pęka szczęki i przebija dzieciaki ze szkół średnich na słupach ogrodzenia. Oryginał był dla ciebie za mały? Ta kontynuacja z 2018 r. Może sprawić, że nawet najwięksi fani horroru będą skręcać na swoich miejscach.

Halloween (2018) bierze również klasyczny trik Final Girl i odwraca go w niewiarygodny sposób. Michael nie goni postaci Jamiego Lee Curtisa, ona go goni. Jedna scena odtwarza nawet tę kultową scenę końcową, w której Michael spada z balkonu tylko po to, by zniknąć sekundę później, odwracając swoje role, więc Curtis znika. Nagle staje się myśliwym, oferując wiadomość o kobiecej mocy, której oryginał nigdy nie pasuje, nawet gdy młody Curtis dźgnął napastnika w szyję.

Oczywiście jest możliwe, że za 40 lat ten slasher z 2018 r. Będzie równie nudny i przestarzały w oryginalnym wydaniu z 1978 r., Ale w tej chwili nie ma porównania dwóch filmów. Nowa kontynuacja wygrywa i nie jest nawet bliska. To masakra.

Halloween (2018) jest teraz w kinach.

$config[ads_kvadrat] not found