Resident Evil 7 ’Is Creepier poza VR

$config[ads_kvadrat] not found

How Much Scarier is Resident Evil 7 in VR? (ELLEN VS IMMERSIVE HORROR)

How Much Scarier is Resident Evil 7 in VR? (ELLEN VS IMMERSIVE HORROR)
Anonim

Nie byłem pewien, czego się spodziewać, grając Resident Evil 7 na PSVR. Po pojawieniu się na ekranie słów „Before Kitchen” podczas konferencji prasowej Sony (nawiązującej do demo PSVR horror firmy Capcom z zeszłego roku), było dla mnie całkiem jasne, że jest to albo nowy rodzaj IP z Capcom, albo następny Resident Evil właściwe, co prawdopodobnie ma nieoficjalny rekord na najtrudniejszy reboot w historii - po głupim, szalonym filmie akcji RE6.

W każdym razie wyglądało to zaskakująco obiecująco. Fascynujące było zobaczyć, jak duch Hideo Kojimy P.T. rozrosło się do większego przemysłu, zarówno w kierowanym przez Kojimę nowym Normanie Reedusie Death Stranding i z RE7, który działa jako duplika nieszczęsnego Ciche wzgórza zwiastun.

Ale fakt, że Capcom budował ją od podstaw, by być opcjonalnie granym na PSVR - to doświadczenie P.T. był, jak się wydaje, pozbawiony szansy na to - był oznaką realnego zainteresowania zestawem słuchawkowym Sony Resident Evil Zespół ds. Rozwoju poważnie podchodzi do przyszłości niegdyś oblężonej serii. Nie byłem pewien, czy może wyglądać tak nieludzko jak P.T. Paranormalne horrory (choć paralele między P.T. Wprowadzenie w 2014 r. Oraz prezentacja i natychmiastowa dostępność RE7 Demo nie zginęło na mnie), ale przynajmniej pomyślałem, że będzie to klimatyczne doświadczenie.

Nadal mam nadzieję, że tak się stanie. Granie w tak zwanej „Godzinie Początkującej” w VR nie przerażało mnie zbytnio. Nie było żadnych różnic w porównaniu z tą samą próbą, która jest teraz dostępna do pobrania w standardowym formacie graficznym na PSN, ale z tą różnicą, że gra w VR była niesamowicie nudna.

Do tej pory szeroko o tym informowano RE7 sprawiło, że wielu ludzi zachorowało, kiedy próbowali użyć VR. Chociaż gra jest wciąż rozwijana, a komponent VR wciąż wymaga ulepszenia, to był na tyle przytłaczający, że użytkownik nie mógł skoncentrować się na narracyjnych lub psychologicznych aspektach horroru w grze.

Biorąc pod uwagę szeroki zakres tytułów VR, w które grałem teraz z różnymi zestawami słuchawkowymi, wątpię, czy twórcy uznają ten problem za nie do pokonania. Dla tego, co jest warte, nowa perspektywa pierwszej osoby pomaga budować właściwy nastrój; pomimo tego, jak chory byłem podczas gry, możliwość podglądania zakrętów lub odwracania się, aby zobaczyć, czy coś jest za mną - zawsze czujesz, że coś może być za tobą - to świetny efekt, który można zobaczyć w potrójnym A tytuł horroru. Niewielkie szczegóły, takie jak wpatrywanie się w grupę figurek wiszących w wilgotnym pokoju, były również szczególnie imponujące z przestrzeni VR.

Godzina rozpoczęcia ma miejsce przed wydarzeniami z kuchni i po nich RE6. Chociaż programiści twierdzą, że gra będzie zawierać broń, demo nie, więc najstraszniejszą bronią, jaką ma w swoim arsenale, jest użycie psychologii przeciwko tobie. Niezrażony moim złym doświadczeniem RE7 w wirtualnym świecie byłem zdeterminowany, aby przetestować go ponownie, kiedy wróciłem z LA.

Powtórzenie gry pomogło mi docenić to, co próbuje uchwycić Beginning Hour. Do dziś jestem okaleczony przez P.T. iw rezultacie byłem trochę nerwowy grzebiąc w rozpadającym się domu w RE7. Jest to podobna przestrzeń w umyśle umysłu, chociaż jej zgnilizna i odmowa różnią się od skrzypiącego, niesamowitego portalu do piekła Kojimy. Bez VR, dźwięku i wskazówek muzycznych RE7 faktycznie miał większy wpływ. Poczułem trochę napięcia, które deweloperzy chcieli, abym poczuł.

Co ważniejsze, gra w Beginning Hour pozwoliła mi szturchać i prodować, czego nie mogłem zrobić w E3, nawet gdybym był w stanie to znieść. Lubić P.T., demo ukrywa pewne sekrety, z których kilka jeszcze nie odkryło. Co najmniej dwa zakończenia demo, o których wiem, z tego, co widziałem, wynik jest taki sam. Zmienia się tylko lokalizacja.

Część marek P.T. takie gorączkowo demoniczne doświadczenie polega na tym, że jego projekt jest losowy, ponieważ nie każdy gracz miałby takie samo doświadczenie. Włączyłem go raz, kilka miesięcy po rozpoczęciu nowej gry, aby pokazać przyjaciela, ale okazało się, że to niepokojąco zostawiło mnie na końcu gry pozornie samodzielnie, co skłoniło mnie do natychmiastowego wyłączenia go.

W towarzystwie jednych z najbardziej denerwujących projektów dźwiękowych w historii gier, P.T. nie jest fajną grą. Ma na to wpływ paranoiczna nieprzewidywalność. Jest w tym odrobina RE7 również, ponieważ, podobnie jak P.T., nie jest do końca jasne, co może mieć wpływ na to, co się wydarzy. Nie ma gwarancji, że jakiekolwiek ukryte aspekty projektu, takie jak wybranie aktywacji ukrytego przełącznika przed znalezieniem taśmy, która pokazuje, co robi, nie byłyby bardziej przerażające w VR dzięki poprawnej implementacji.

Ale na razie to uczucie „co się wydarzy?” Może utrzymywać trochę przewagi przy odtwarzaniu Godziny Początku na zwykłym PS4. (Co ciekawe, zauważyłem „przyspieszenie ruchu” zakopane w menu opcji podczas eksperymentowania z demo - czy to ustawienie będzie miało jakikolwiek wpływ na zachorowanie w VR jest nadal tylko zgadywaniem).

Z obietnicą powrotu do bardziej tradycyjnego horroru, RE7 może skończyć się czerwonym śledziem. Pozornie cielesny wróg, który dzieli dom Beginning Hour z tobą, nie ma szans na konkurowanie P.T. Nieobliczalny, złośliwy duch, Lisa. W zależności od tego, jak potoczy się ostateczna gra, być może przy użyciu typowej broni zabijesz nową markę wirusowych wrogów, RE7 nie będzie niczym więcej niż dobrą szafą z potworami, wypełnioną rzeczami, które można ostatecznie wyjaśnić, lub wizjami, którym można w wiarygodny sposób zaufać, aby ostatecznie je wyjaśnić.

W tym sensie, Resident Evil prawie zawsze był trudniejszy do sprzedania, tak zabawny, jak może być Ciche Wzgórze lub nawet Fatalna ramka.

Dotykając surrealistycznej Godziny Początku, jak dzwoniący telefon, którego rozmówca da ci różne tajemnicze wiadomości w zależności od tego, co zrobiłeś, jest nadzieja, że ​​programiści naprawdę zamierzają na nowo wymyślić Resident Evil w kategoriach bardziej psychologicznych, szczególnie w przestrzeni wirtualnej rzeczywistości. (Poniższy zwiastun zdaje się wskazywać, że w pewnej pojemności pojawi się opowieść o duchach.) Jeśli im się to uda, VR może mieć swój pierwszy wielki horror. Na razie jest to teoretyczne pudełko pandory, które najlepiej grać na telewizorze panoramicznym w ciemności.

$config[ads_kvadrat] not found