„Syn Zorna” wreszcie doszedł do zrobienia pijanego budynku świata

$config[ads_kvadrat] not found

Jak zbudować wiatę garażową, carport bez zbędnych dokumentów

Jak zbudować wiatę garażową, carport bez zbędnych dokumentów
Anonim

„The Weekend Warrior” to pierwszy odcinek Syn Zorna aby naprawdę rozwinąć ideę Zephyrii, dziwacznej krainy fikcyjnej, którą nasz pseudo-protagonista machał mieczem do domu. Otwierając nieco świat, seria ostatecznie nadaje swojemu bohaterowi spójny łuk emocjonalny i stwarza warunki do bardziej satysfakcjonującego opowiadania. Przekonujemy się, że Zorn jest sposobem, w jaki jest bez powodu. Tam, skąd pochodzi, życie jest paskudne, brutalne i ożywione.

Publiczność zapoznała się z krajobrazem Zefiru dzięki wspomnieniom z życia Edie z Zornem, rozlanym jak krew wroga na przyjęciu (co zaczyna się dziwnie dzięki chorobliwemu dowcipowi, który pozwala dostrzec zachorowalność na przedmieściach). Obiad po raz pierwszy naprawdę należy do Edie. Spektakl nie powraca, co jest trochę niefortunne, ale zrozumiałe z powodów budżetowych, jeśli nie strukturalnych. Zamiast tego uzyskujemy dostęp do miłych wspomnień z czasów, kiedy Zorn nie wysysał całego powietrza z programu telewizyjnego. Życie Zorów Edie i Craiga sprawia, że ​​wszystkie odcinki mają najlepsze sceny, wspierając ten pomysł Syn Zorna może być lepiej z trochę mniejszym Zornem.

Tymczasem Zornowi brakuje domu. Ogląda film na YouTube o facecie, który przemycił wyrzutnię lawy z Zephyrii. To nie jest słodkie, ale to słodka, tęskna nuta od faceta przyzwyczajonego do grania akordów mocy.

„W Zephyrii mordowalibyśmy całą rodzinę”, mówi Zorn, myśląc o karaniu Alana za skradanie się z fajnymi dzieciakami i próbowanie zaimponować im wyrzutnią lawy. W odcinkach prowadzących do tego, to naprawdę wszystko, co mamy o brutalnym i fantastycznym domu Zorna: linie rzutów podkreślające jego miażdżący klimat. Mimo że nowe szczegóły w „The Weekend Warrior” są niewielkie, poszerzają mitologię serialu w sposób, który sprawia, że ​​czuje się bardziej żywy.

Syn Zorna wreszcie wygląda na zrównoważoną serię. Światowy budynek! Ale Syn Zorna wciąż nie udowodnił, że jest wystarczająco kreatywny i mądry, aby przekroczyć przestarzałe tropy, na których się opiera. W „Weekendowym wojowniku” pojawiają się odcienie rozwoju postaci, ale to nie wystarczy. Johnny Pemberton ma kilka zabawnych chwil jako Alan, ale postać wciąż jest pisana szerokimi pociągnięciami. Chociaż istnieją pewne emocjonalne podstawy dla konfliktu Zorna i Alana, po prostu nie wydają się wystarczająco głęboko wchodzić w ich związek.

Epizod jest przepełniony dość dziwnymi faktami, które dostarczają na front komediowy - nie ma znaczenia. Bardziej szczegółowe Syn Zorna dostaje się do komedii, tym lepiej. Nadal nie jest to dość palące wysyłanie toksycznej męskości, co sugeruje jej założenie, ale może to być w porządku, jeśli byłyby inne naprawdę dobre dowcipy. Three-Chardonnay Craig jest doskonałym dostawcą takich produktów, udowadniając, że program nie musi się tak mocno opierać na swojej wysokiej koncepcji. Organiczna, oryginalna komedia zawsze działa, i to jest prawdziwe w Zephyria i Orange County.

$config[ads_kvadrat] not found