„Suicide Squad” został zabity przez serwis fanów

$config[ads_kvadrat] not found

LEGION SAMOBÓJCÓW: THE SUICIDE SQUAD - Ekskluzywna zapowiedź na DC FanDome

LEGION SAMOBÓJCÓW: THE SUICIDE SQUAD - Ekskluzywna zapowiedź na DC FanDome
Anonim

Kiedy małe dziecko płacze, nic innego się nie liczy. Krzyki i wrzaski zagłuszają wszystkie inne rozmowy, przerywając wszystkim innym w pokoju. Dla rodzica cała uwaga skupia się na zmusieniu dzieciaka do spuszczenia się, a nawet na uśmiechu. Teraz, gdyby byli, powiedzmy, w restauracji, najszybszą i najłatwiejszą drogą do uszczęśliwienia dzieciaka byłoby zamówienie im dużego deseru i pozwolenie im iść do miasta. Jednak na dłuższą metę to straszna gra; Nie jestem rodzicem, ale zakładam, że celem jest nauczenie dzieci, że nie zawsze mogą dostać to, czego chcą, a także karmić je zdrową żywnością, aby dorastały miło i silnie.

Zgadnij co? Powyższe było metaforą! Nie mówię o dzieciach - lub, cóż, młody w każdym razie dzieci.

Główne studia filmowe stoją przed zagadką: pokładają nadzieję w bohaterach komiksów - i coraz bardziej niejasnych - w budowaniu gigantycznych, czterokwadowych filmów i krów gotówkowych; ale musimy polegać na entuzjazmie bardzo wybrednych hardkorowych fanów, aby budować hype do filmów (nie wspominając już o płaceniu za ich oglądanie w kółko). Problem polega na tym, że hardkorowi fani i zwykli kinomani mają bardzo różne pragnienia i oczekiwania, a niestety fani - najgłośniejsi ludzie w pokoju - wygrywają bitwę o uwagę i szacunek. Nie szukaj dalej niż w ostatni weekend Drużyna samobójców oraz jego poprzednik Warner Bros./DC, Batman V Superman, aby zobaczyć dlaczego.

Wszystko to sprawia, że ​​studia na całym świecie nabierają sensu dzięki Comic-Conowi z artykułami promocyjnymi, teaserami i pełnymi panelami. Dbają o swoją bazę, o swoich szaleńców, o swoich lojalnych klientów. Problem pojawia się, gdy ta baza - która z biegiem lat stawała się coraz głośniejsza i bardziej uprawniona - wymaga tak wielu ustępstw w rzeczywistych filmach, że stają się niczym innym, jak tylko zablokowanymi naczyniami do obsługi fanów i efektów wizualnych.

Patrzeć na Batman V Superman, który prześlizgnął się na ciężkim pojedynku, który obiecał tytuł, i zamiast tego zdecydował się wykorzystać większość swojego niezrozumiale długiego czasu na dokuczanie przyszłość raty filmów DC. Sceny, w których Batman pochyla się nad swoim laptopem, oglądają filmy z YouTube'a z The Flash i Aquaman, wywołały wiwaty fanów, ale zabrali publiczność głównego nurtu z filmu. Ostatecznie czuł się jak 180-minutowy zwiastun.

Drużyna samobójców w międzyczasie zagłębił się w oczekiwania fanów, z powtórzeniami prowadzącymi do rezygnacji przez film ze spójnej narracji na błyskotliwy prolog, który wprowadził jej bohaterów antybohaterów. Sekwencja, która składała się z około 40 minut filmu, została zapchana do skrzeli małymi przykładami obsługi fanów i pisanek. Stamtąd film pozwolił sobie na wiele innych skośnych odniesień do starych komiksów, które wydawały się nie na miejscu i po prostu mylące dla każdego, kto nie ma w domu ścian powieści graficznych.

Film został skrytykowany przez krytyków i w odpowiedzi reżyser David Ayer i jego obsada przeklinali, że film jest - bez żartów - wykonane dla fani.

„Film jest dobry, film ma wielkie serce, a film jest stworzony dla fanów”, powiedział Ayer NME. „Myślę, że oni to wiedzą i widzą, że… Część krytyki jest tak przesadnie zjadliwa, że ​​fani przyznają, że coś się dzieje. Chcą mieć możliwość obejrzenia filmu i panowania nad filmem, a nie dyktować mu, w jaki sposób powinni się czuć ”.

Nasuwa się więc pytanie, czego tak naprawdę chcą fani? Czy ma to być odniesienie do niewielkich odniesień i walidacji ich namiętnych pasji, czy też do obejrzenia inteligentnego i ekscytującego filmu akcji, który również łączy się z przyjaciółmi i rodziną na widowni? Nie jestem ekspertem, ale zaryzykowałbym, że to ten ostatni; w końcu ludzie zakochali się w komiksach, ponieważ lubili przygody, które dostarczali, a nie dlatego, że odwoływali się do dawnych problemów.

Spójrz na filmy Marvela. Nikt nie kochał pierwszego Człowiek z żelaza ponieważ odwoływali się do starych paneli komiksowych i Mściciele zbudował niesamowitą dynamikę grupową opartą na postaciach, które ludzie znali i kochali przez kilka lat. strażnicy Galaktyki rzucony w kilka pisanek dla fanów, ale skupiono się na wprowadzeniu zabawnych, relatywnych postaci; nawet Groot, samo-świadome drzewo, było bardziej przekonujące niż ktokolwiek inny BvS.

Może się mylę, a fani woleliby, aby ich obsesje były weryfikowane przez przelotne mrugnięcia w filmach. Ale ostatecznie preferencje fanów są właściwie nieistotne, ponieważ bez względu na to, jak bardzo uwielbiają gotowy produkt, po prostu nie ma wystarczającej liczby superbohaterów, aby te duże, nadęte filmy były opłacalne. Szacuje się, że Drużyna samobójców kosztuje Warners około 325 milionów dolarów, co oznacza, że ​​będzie musiał zarobić ponad 650 milionów dolarów na całym świecie tylko po to, by się wyłamać. Tak więc, podczas gdy ustanowił rekordy w kasie w weekend otwarcia, główny spadek od piątku do soboty - o 40 procent mniej biletów został sprzedany po premierze - sugeruje, że jego złe recenzje mogą powstrzymać przypadkowego kinomana.

Warner Bros. prawdopodobnie dokona zwrotu pieniędzy dzięki towarom, cyfrowemu wideo, prawom do transmisji i tym podobnym. Ale zamiast zakładać długotrwałe franczyzy, ich catering dla krzyczących fanów tworzy natychmiast zapomniane filmy dla reszty z nas. Fani będą tam, prawdopodobnie bez względu na wszystko. Jeśli WB będzie podążać tą ścieżką, wszyscy inni będą musieli zapłacić kaucję.

$config[ads_kvadrat] not found