Oto najlepsze niedoceniane epizody hitów „Twilight Zone” Syfy

$config[ads_kvadrat] not found

DOBRE i NIEDOCENIANE AUTA za 10 tys. złotych #TOP 13 MotoTester

DOBRE i NIEDOCENIANE AUTA za 10 tys. złotych #TOP 13 MotoTester

Spisu treści:

Anonim

Przez ostatnie 21 lat, w ciągu wielu swoich wcieleń, Syfy zadzwonił w nowym roku, nadając maraton Strefa Zmierzchu. Mimo, że sieć przeszła całkiem niedawno rebranding zabójczy, Syfy nawiązuje do tradycji. W rzeczywistości tym razem robi się trochę inaczej. Od dziś wieczorem o 19:00 Eastern, kanał będzie transmitował wszystkie 156 odcinków oszałamiającej serii twórców Rod Serlinga w porządku chronologicznym - w jakości HD! - do 3 stycznia. Jaki jest lepszy sposób na powitanie w 2016 r. Niż na wypaczenie głowy dziwacznymi półgodzinnymi alegoriami science fiction?

Ale pośród nagród na pewno przegapisz kilka odcinków. Które zdecydowanie powinieneś nie chybienie? Cóż, wszyscy wiedzą, że William Shatner ma „Nightmare at 20,000 Feet”, czyli kosmitów służących ludzkości na więcej niż jeden sposób w „Służyć człowiekowi” lub „Czas nareszcie”. Możesz po prostu obejrzeć poniższe filmy, ale gdzie jest to zabawne? Oto niektóre z najgłębszych cięć (w tym ich czas antenowy na SyFy) podczas tegorocznego maratonu, z czasami we wschodniej.

5. „Odległość piesza” - 30 grudnia, godz. 21:00

Najlepszą częścią „Walking Distance” jest czerpanie z horrorów i tematów science fiction z zupełnie normalnego kontekstu. Ta historia, napisana przez Serlinga, nie potrzebuje żadnych groteskowych masek, jak w ulubionym filmie „Eye of the Beholder”, aby uzyskać jego przerażający punkt.Epizod opowiada o człowieku z końca lat 50., który dosłownie powraca do swojego dzieciństwa w 1934 r. Po tym, jak jego samochód rozpadł się w rodzinnym mieście Homewood. Epizod napędzany nostalgią nie zawiera makabrycznego skrętu kończącego serię, z której znana była seria, ale mimo to jest reżyserem J.J. Ulubieniec Abrams z całej serii.

4. „Potwory są należne na Maple Street” - 31 grudnia, godz.

Strefa Zmierzchu działał najlepiej, gdy ludzie byli outsiderami i prawdziwymi potworami z jego historii. Urodził się z Red Scare i logicznego postępu od audycji radiowej Mercury Theatre Orsona Wellesa Wojna światów W tym odcinku widzimy mieszkańców Maple Street w Any-town, USA. Zastanawiamy się nad potencjalną inwazją kosmitów po tym, jak po całkowitym zaniku zasilania sytuacja staje się bardzo dziwna. Paranoja jest potężną rzeczą, podobnie jak ukąszenie genialnego zakończenia Serlinga.

3. „Nick of Time” - 31 grudnia, 16:00

Choć mniej znany niż późniejszy odcinek, w którym wypowiada słynną linię „Tam jest coś na skrzydle”, pierwszy Shatner Strefa mroku wygląd jest ogólnie lepszy. Napisany przez słynnego autora „I Am Legend” Richarda Mathesona, odcinek przedstawia Shatnera jako nerwowego nowożeńca, który ulega maszynie wróżenia, która jego zdaniem jest śmiertelnie dokładna. Zarazem metafora poddania się więzi małżeńskiej, jest także zjadliwą krytyką przesądów w obliczu niepewności.

2. „To dobre życie” - 1 stycznia, godz. 21:00

Ten odcinek, zaadaptowany z opowiadania o tym samym tytule autorstwa Jerome'a ​​Bixby'ego, jest wciąż dość popularny, ale jest tego wart. Zagubieni w kosmosie aktor Bill Mumy przeżywa fantazje każdego dziecka i ma pełną telepatyczną kontrolę nad wszystkim i wszystkimi w mieście Peaksville: może teleportować rzeczy i wskrzeszać umarłych, a może nawet nie być człowiekiem. Trzyma dorosłych wokół siebie w coraz trudniejszych okolicznościach, jak niepokojące poczucie dziecinnego przerażenia. To był bardzo lubiany odcinek, który w 1983 roku przerobił reżyser Joe Dante Twilight Zone: The Movie.

1. Śpiewa Body Electric - 1 stycznia, godz. 22:30

100. Strefa mroku odcinek to jedyny scenariusz do serialu Raya Bradbury'ego, a charakterystyczne oznaki mistrza krótkiego opowiadania są tutaj wszędzie.

Wdowiec kupuje robotyczną babcię, aby pomóc wychować swoje dzieci, ale wrodzony smutek sztucznej inteligencji pojawia się, gdy epizod przeskakuje w czasie, a kochana niegdyś babcia staje się przestarzała - szczególnie ludzkie doświadczenie dla robota. Końcowa narracja Serlinga jest zarówno zabawna, jak i doskonała, typowa dla Strefa Zmierzchu samo: „Bajka? Z całą pewnością. Ale kto może powiedzieć, że w jakimś odległym momencie może powstać linia produkcyjna wytwarzająca delikatny produkt w postaci babci, której zapasem w handlu jest miłość. Bajka, jasne, ale kto to powie?

$config[ads_kvadrat] not found