Armia USA chce szybko wyrzucić wydrukowane trutnie 3D

$config[ads_kvadrat] not found

Wyrzucanie trutni 30. czerwiec

Wyrzucanie trutni 30. czerwiec
Anonim

Jeśli rozlokowane platformy, które wypuszczają bezzałogową broń, brzmią jak science fiction, to dlatego, że są (patrz: World Devastators, wprowadzone w bonkers po RotJ Star Wars: Dark Empire seria komiksów). Ale eksperymentalne ramię amerykańskiej armii, które nigdy nie wycofuje się z pomieszczeń science-fiction z początku lat 90-tych, jeśli może to pomóc, ogłosiło w lutym, że chce przetestować drony drukowane w 3D, które zapewniają szybkie, elastyczne wsparcie powietrzne dla żołnierzy w pole.

Plan, zgodnie z propozycją Eksperymentów Wojskowych Wojskowych Ekspedycji, jest dość prosty: żołnierz przesyła informacje o każdej misji i warunkach pola bitwy do systemu projektowego, który tworzy drona przez noc, wykorzystując kombinację druku 3D i gotowego do użycia elementy modułowe. Drony byłyby wykorzystywane do zdalnego badania, rozpoznawania i, potencjalnie, do pokonywania przeszkód z powietrza.

Aby usłyszeć zwolenników planu dronów, urządzenia będą tańsze, dostosowane do misji i zawsze najnowocześniejsze - ponieważ opracowujemy lepsze elementy elektroniczne, zastępują to, co jest na półce. „To zupełnie co innego niż sposób, w jaki teraz robimy rzeczy” - oświadczył Mark Valco, dyrektor Dyrekcji ds. Technologii Pojazdów.

Nie różni się jednak całkowicie od innych sił zbrojnych na całym świecie z marzeniami dronów. W sierpniu marynarka brytyjska wypuściła z pokładu okrętu wojennego dron drukowany w 3D. To było „zabawne”, zauważył ktoś z tytułem Pierwszego Władcy Morskiego Admirała - i choć nie mamy żadnych panów morskich po tej stronie stawu, armia wygląda na to, że będzie w stanie wejść na tę zabawę 3D drona w 2017 roku, kiedy trwa kolejna seria Army Expeditionary Warrior Experiments.

$config[ads_kvadrat] not found