Jak wirusowy terroryzm porywa twój mózg

$config[ads_kvadrat] not found

Komisarz Czarny porwał Ewę! [Pułapka]

Komisarz Czarny porwał Ewę! [Pułapka]
Anonim

Było to lato przerażającej przemocy na zebraniach publicznych. Uroczysta sobotnia noc w klubie nocnym LGBT w Orlando zakończyła się śmiercią 49 osób. To, co zaczęło się jako pokojowa demonstracja przeciwko zabójstwom nieuzbrojonych czarnych mężczyzn w St. Paul i Baton Rouge, zakończyło się zamordowaniem pięciu policjantów. Obchody Dnia Bastille w Nicei we Francji stały się celem dla terrorysty, który wykończył 84 osoby opancerzoną ciężarówką.

Racjonalne jest rozumienie, że narastałyby irracjonalne obawy przed zatłoczonymi miejscami. Kiedy ludzie widzą gwałtowne wydarzenie, nie mogą sobie wyobrazić, że są zagrożeni. To dlatego, że strach wzmacnia ciało migdałowate, część naszego mózgu, która woli instynkt do logiki. Psychologowie twierdzą, że tendencja do przyjmowania impulsywności w warunkach stresu jest naturalna, ale mogą być hartowanym. Mówią też, że w obecnej atmosferze strachu - wywołanej przez terroryzm, masową przemoc i ciągłą dokumentację obu - musi być po to, aby ludzie unikali uwięzienia przez własne lęki.

Anne Marie Albano jest dyrektorką kliniki Columbia University for Anxiety and Related Disorders oraz psychologiem klinicznym specjalizującym się w lękach i zachowaniach fobicznych. Ona powiedziała Odwrotność że wiele powodów, dla których lęk manifestuje się w szczególnie gwałtownych czasach, to dystans - a raczej jego brak. Przykładem Albano są ataki z 11 września: badania wskazują, że ci, którzy znajdowali się na niższym Manhattanie lub w zasięgu widzenia wież, byli bardziej dotknięci psychologicznie.

„Im bliżej wydarzenia, tym bardziej prawdopodobne jest, że dana osoba jest podatna na lęk lub inne problemy, takie jak depresja lub problemy ze zdrowiem psychicznym” - mówi Albano.

Ale media społecznościowe zmieniły sposób, w jaki oglądamy wydarzenia rozgrywające się od 2001 roku. Nadawanie w czasie rzeczywistym oddaje geograficzną odległość niemal zerową koncepcją. Jasne, materiał o zabójstwie prezydenta Johna F. Kennedy'ego został wyemitowany w telewizji, ale został wyemitowany w kontekście wiadomości. To nie jest tak, że horrory już się rozwijają. Wprowadzenie Facebook Live sprawiło, że rzeczywista bezpośredniość jest możliwa zarówno dla ofiar, jak i dla ich dokumentów. Dziewczyna Philando Castile przesłała jego ciężkie, umierające oddechy, aby wszyscy mogli zobaczyć, prawdopodobnie podżegając do wieców i protestów, które nastąpiły. Przerażające ciężarówki w Nicei zostały zaatakowane przez kamerę. Chaos i krew stały się wirusowe.

„Pokazują te rzeczy w kółko i są odtwarzane wielokrotnie”, powiedział Albano. „Ekspozycja na media zwiększa podatność osoby na zagrożenia. Odległość zaczyna się załamywać; to tak, jakby Dallas był tuż obok, a Nicea była tuż za rogiem. Media społecznościowe przełamują linię bliskości. ”

Większość ludzi nie może, jak się okazuje, ignorować tragedii. „To cię stresuje”, mówi psychiatra Charles Figley, który ukuł termin „zmęczenie współczuciem” dla tego rodzaju stresującej reakcji. Sugeruje, że istnieją dwa sposoby, w jakie ludzie pośrednio cierpią z powodu urazów innych. Pierwszy z nich (przewidywalnie) wynika z poczucia straty poniesionej przez cierpienie bliskiej osoby. Drugie - które wydaje się okropnie istotne w tym historycznym momencie - ułatwia empatia i publiczne pragnienie odczuwania empatii dla tych, którzy byli niesprawiedliwie represjonowani. Pokolenie temu przemoc po drugiej stronie świata mogła nie wywołać empatii, ale dziś bomba w kawiarni na Bliskim Wschodzie nie brzmi już daleko. Nasi przyjaciele pochodzą z tych miejsc, a te wydarzenia odbywają się - jak się zdaje, wszystkie wydarzenia - w kontekście naszych kanałów na Facebooku i naszego telefonu, który budzi się z powiadomieniami. I wskaż zmęczenie współczuciem.

Dlaczego to się dzieje? Większość z nich jest w twojej głowie. Albano wyjaśnia to w ten sposób: „Gdy patrzysz na ekran - czy to telefon komórkowy, czy telewizor - obrazy z oświetleniem stymulują i aktywują mózg. Kiedy patrzysz na wysoce naładowane emocjonalnie obrazy - przemoc, krew, wojna, zbrodnia - aktywujesz bardzo specyficzny obszar mózgu, ciało migdałowate. To ewolucja ewolucyjna w najstarszej części naszego mózgu i jest centrum lotu lub walki.

Zanim przewrócisz oczami do innego psychologa, który wywołuje lot lub walkę (najbardziej inwokowalny z odpowiedzi), rozważ to: Twój mózg przetwarza przemoc, zanim kontekstualizuje go. „Ciało migdałowate uruchamia całą serię połączeń neuronowych, które uwalniają hormony, dzięki czemu można skupić się na zagrożeniu i przygotować się do jego rozwiązania”, mówi Albano. Innymi słowy, twoje ciało nie ma pojęcia, że ​​nie ma zagrożenia. Sądzi, że tak jest i nagle doświadczasz traumy w prawdziwy sposób.

W każdym razie krótko.

Kora mózgowa - rozumująca część twojego mózgu - dość szybko przychodzi na ratunek. „Mówi twojemu ciału migdałowatemu, aby ustąpiło, że jest w porządku”, wyjaśnia Albano. „Ale kiedy jesteś online, przygotowujesz jądro migdałowate do tego stopnia, że ​​jest w ciągłym stanie podwyższonego niepokoju, zwłaszcza, że ​​gdy surfujesz w sieci, przechodzisz między mediami pisemnymi, filmami i tweetami.” Cyfrowe życie innymi słowy, wszyscy prowadzimy, jest to zasadniczo zaproszenie do półtrwałego poczucia paniki i niepokoju.

David Rosmarin, profesor psychiatrii na Harvardzie i dyrektor Centrum Lęku, twierdzi, że obraca się w strach i może stać się wyniszczający, gdy ludzie zbyt mocno skupiają się na konkretnych przypadkach przemocy. „Mogłem rozpoznać strach i żyć na Xanax”, mówi Rosmarin, „albo mogłem po prostu wiedzieć, że jestem bezsilny - ale fakty działają dla mnie”.

Oczywiście Rosmarin ma rację. Z punktu widzenia bezpieczeństwa, statystycznie irracjonalne jest unikanie wydarzeń publicznych. Z perspektywy przyjemności jest to jednak racjonalne - choć w błędnym kole w rodzaju lęku. Ten rodzaj patologicznego unikania raczej nie doprowadzi do szczęśliwego wyniku.

„Bądź normalny”, mówi Albano, gdy został poproszony o zalecenie radzenia sobie z irracjonalnym strachem. „Żyj swoim życiem, jak chcesz. Po prostu ciesz się życiem ”.

Może to oznaczać unikanie pewnych rodzajów treści, a nawet odejście od Facebooka, choć może to być trudne. Ale w czasach, kiedy bardzo łatwo jest poczuć się tak, jakby świat był miejscem brutalnym, najlepiej jest uświadomić sobie, że najważniejszym bodźcem do niepokoju jest pamiętanie, w wielkim schemacie rzeczy, że wszystko jest w porządku.

$config[ads_kvadrat] not found