Tesla Model 3: Co znajduje się w ogniwie akumulatora samochodu? Film ujawnia

$config[ads_kvadrat] not found

WYCIĄGAMY BATERIĘ z Tesli! | Daniel Grzyb

WYCIĄGAMY BATERIĘ z Tesli! | Daniel Grzyb
Anonim

Czy zastanawiałeś się kiedyś, co jest w ogniwie baterii Tesli?

Cóż, nie rób tego, co ten facet zrobił w parze filmów z ARIES RC. Otwieranie akumulatorów litowo-jonowych to delikatna sprawa. Zawierają substancje rakotwórcze, kwasy żrące i łatwopalne substancje chemiczne, które nie powinny być traktowane bez rękawic, jeśli w ogóle. Niezależnie jednak od tego, jakie szkody wyrządził gospodarz wideo własnemu zdrowiu, oglądanie nie zaszkodzi nam.

W pierwszym filmie dżentelmen rozbija ogniwo 18650, typu, które Tesla i Panasonic wspólnie opracowali dla modeli S i X. Jak zauważyło kilku komentatorów oburzonych, nie jest to analiza naukowa, ponieważ nasz gospodarz wykazuje niewielkie zrozumienie chemii, elektryczność lub system metryczny. To jest po prostu gotowe do zabawy.

Wnętrze cylindrycznej komory baterii składa się z trzech cienkich arkuszy materiału zwiniętych w tzw. „Galaretowatą rolkę”. Anoda i katoda to dwie elektrody, między którymi przepływają elektrony. Separator między anodą a katodą zapobiega ich zetknięciu się, umożliwiając jednocześnie przejście jonów.

Te trzy arkusze nie wyglądają za bardzo - brudny kawałek folii, kruchy arkusz czarnego crudu (w rzeczywistości mieszanka węglanu litu na cienkim arkuszu aluminium) i to, co nasz genialny gospodarz opisuje jako „zwykłą folię. ”Jednak nie są one proste. W rzeczywistości te cienkie jak opłatki liście mogą reprezentować jedne z najbardziej złożonych i wysoce inżynieryjnych materiałów stworzonych przez ludzkość. Są całe firmy, które specjalizują się w tworzeniu separatorów i naukowców, którzy spędzili całe kariery, ulepszając chemię anody i katody, aby uzyskać trochę więcej wydajności, niższe koszty i większe bezpieczeństwo.

Komórki Tesli często opisywane są w prasie jako „baterie do laptopów”, aw rzeczywistości Roadster korzystał z gotowych ogniw. Jednak począwszy od 2010 r., Tesla i Panasonic współpracowały w celu optymalizacji swoich cylindrycznych ogniw pod kątem większej niezawodności i bezpieczeństwa w zastosowaniach motoryzacyjnych.

Jak wyjaśnił JB Straubel w wywiadzie z 2013 r., Ogniwa 18650 używane w modelach S i X są wyjątkowe. „Całkowicie na zamówienie zaprojektowaliśmy tę komórkę współpracującą z Panasonic, aby stworzyć… ogniwo motoryzacyjne, przetestowane zgodnie ze standardami motoryzacyjnymi”.

W modelu 3 Tesla i Panasonic opracowali nową, nieco większą komórkę 2170 (komórki są nazwane ze względu na ich wymiary - 18650 ma średnicę 18 mm, podczas gdy 2170 ma 21 mm). „Jest to funkcja sześcienna, więc w efekcie z punktu widzenia geometrii może być o jedną trzecią więcej energii na komórkę” - wyjaśnił Elon Musk. Zmieniono również chemię, uzyskując większą gęstość energii, więc całkowita pojemność każdej komórki jest znacznie wyższa. Oczywiście Tesla nie ujawniła żadnych szczegółów na temat zmian, które wprowadziła, ale powszechnie przyjmuje się, że dodała więcej krzemu do anody.

W ostatnim filmie wideo nasz przyjaciel z ARIES RC rozrywa jedną z nowych komórek 2170 (tym razem ma na sobie rękawiczki). Naturalnie znajdujemy tę samą podstawową konstrukcję galaretki, ale jest kilka różnic - tylko naukowiec może wyjaśnić, co im to sugeruje, ale jest oczywiste, że Tesla dokonała znaczących zmian w konstrukcji komórek. Inną rzeczą, która jest widoczna nawet dla laików, w obu formatach komórek, jest niesamowita precyzja inżynierii. Od spawania zakładkowego na elektrodach po małe otwory wentylacyjne na górze cylindra, jest to najwyższy z zaawansowanych technologii.

Artykuł pierwotnie opublikowany na evannex.com przez Charlesa Morrisa. EVANNEX oferuje akcesoria, części i osprzęt posprzedażny dla właścicieli Tesli. Firma z Florydy prowadzi również codzienny blog na temat najnowszych wiadomości Tesli.

$config[ads_kvadrat] not found