Nowy album Tima Heideckera „In Glendale” będzie szczerym listem miłosnym do lat 70. Pop

$config[ads_kvadrat] not found

Hity Eska 2020 Listopad * Najnowsze Przeboje Radia Eska 2020 * Najlepsza radiowa muzyka 2020 *

Hity Eska 2020 Listopad * Najnowsze Przeboje Radia Eska 2020 * Najlepsza radiowa muzyka 2020 *
Anonim

Komedia Tima Heideckera - w jego pracy z partnerem Ericem Wareheimem lub poza nim - często dekonstruuje lub kwestionuje, czym jest „żart” lub może być. Więc ma mnóstwo muzyki, którą wydał, albo samodzielnie, albo ze swoim duetem Heidecker & Wood. Ten ostatni wydał kilka albumów wykonujących bardzo muzycznie, ale często z natury parodycznych przejmuje różne style rockowe i popowe, ze szczególnym naciskiem na wokalno-harmonijny, popowy rock / rock Laurel Canyon esque z lat 70-tych.

Na nadchodzącym solowym albumie Heideckera, W Glendale, będzie pchał dalej w kierunku szczerości niż kiedykolwiek wcześniej. W sensie praktycznym, dzięki wprowadzeniu dwóch singli z teledyskami, wydaje się, że promuje płytę jak normalne wydanie indie rocka. Komunikat prasowy skupia się raczej na muzyce, niż na jakimkolwiek chwytliwym utworze, nazywając album „pierwszą poważną kolekcją piosenek Heideckera pod jego pełnym nazwiskiem… żywiołowym rockowym barem, porannym po paradnych balladach i tragikomicznych nowinkach ludowych”.

Jednak wielu wspaniałych piosenkarzy i autorów tekstów z epoki, z którą Heidecker jest wyraźnie zakochany - od Harry'ego Nilssona do Warrena Zevona - włączyło wiele mrocznego humoru do swoich tekstów. Wraz z niedawnym wyciekiem, miniaturowym przekazem Soundcloud zatytułowanym „Uwaga od pilota Donalda J. Trumpa”, Heidecker bada skrzyżowanie swojego referencyjnego, czarnego humoru z albumami z soundtrackiem Randy'ego Newmana. Podobnie jak wiele największych piosenek Newmana, jest to szkic postaci z pierwszej osoby od niewiarygodnego narratora:

I oczyść bezładny rozrost, Znajdę pole i zabiorę ją na dół

Krzycząca sprawiedliwość dla was wszystkich. ”

Na W Glendale, możemy spodziewać się wielu idiosynkratycznych narracyjnych piosenek według tych zasad; po prostu spójrz na listę utworów na albumie, na której znajdują się takie liczby, jak „I Saw Nicolas Cage” i „Cleaning Up the Dog Shit”. Sam Heidecker wyjaśnił jednak, że ten album będzie działał w inny sposób niż wydawnictwa Heidecker & Wood i na pewno od projekt jak jego Kainologia, kompilacja piosenek do kampanii prezydenckiej Herman Cain w 2012 roku. Heidecker niedawno powiedział FADER:

„Myślę, że lepiej radziłem sobie z pisaniem piosenek i produkcją, a ten konkretny zbiór piosenek nie wydawał mi się potrzebny, ponieważ potrzebowałem współpracownika i naprawdę nie potrzebowałem sztuczki ani postaci, żeby się ukryć. To były nieironalne piosenki. Nie miały być złe ani głupie ”.

Z tego co usłyszeliśmy W Glendale brzmi, jakby to było wspaniałe i warte letniego słuchania, z niezdarnym, melodyjnym urokiem świadomie niechlujnych płyt Harry'ego Nilssona z połowy lat 70. i napiętych, brzmiących jak struny aranżacji Jackson Browne. Utwór tytułowy to żartobliwie banalny hołd dla domowego kalifornijskiego stylu życia, który w swoim czasie trwania - gdzie Heidecker debatuje o zaletach większości państw w Unii - zamienia się w coś więcej niż sumę jego części, zarówno muzycznie, jak i lirycznie. Dodaje zwartą, pełną mocy sekcję rogową, wokalistów wspierających i niepotrzebną ilość gitar dla prawidłowego poświaty La La-land. Jeśli chodzi o wideo, jest to uroczo proste, w studio nagrania:

W Glendale nie będzie niczym wstrząsającym ziemią - po prostu zabawną i być może zaskakująco biegłą kolekcją od niezwykle utalentowanego i wszechstronnego wykonawcy i pisarza. Jest to gwarantowane dobrodziejstwo dla ludzi, którzy już lubią Tima Heideckera, a dla fanów piosenkarzy i autorów piosenek z lat 70. - może nawet The Eagles - najprawdopodobniej wypchnie wszystkie właściwe przyciski.

Drugi singiel to zaskakująco bujna ballada fortepianowa z nutą delikatnie wpadającej w ucho solowej pracy Paula McCartneya, z nieco grubszymi, bardziej jazzowymi akordami fortepianowymi zapożyczonymi od Todda Rundgrena. O pracy z domu kaca. W filmie - ponownie, bardziej koncepcyjnie na nosie niż własna praca reżyserska Heideckera - Heidecker krąży wokół rozbijającego się mieszkania w szlafroku, który przypomina okładkę Nilssona Nilsson Schmilsson album:

Sama okładka albumu nie mogłaby być doskonalsza, z czcionką prosto z Carly Simon LP:

W Glendale ukaże się za pośrednictwem Rado Records (odcisk Jonathana Rado z firmy Foxygen pod Jagjaguwar) 20 maja. Heidecker i jego dziesięcioosobowy zespół będą również koncertować (odpowiednio) na zachodnim wybrzeżu, promując album.

$config[ads_kvadrat] not found