Erupcja Wezuwiusza spowodowała „nagłe odparowanie płynu ustrojowego”

Te odlewy uwieczniły ostatnie chwile życia uciekinierów [Pompeje: upadek miasta]

Te odlewy uwieczniły ostatnie chwile życia uciekinierów [Pompeje: upadek miasta]

Spisu treści:

Anonim

Prawie 2000 lat temu, kiedy Wezuwiusz zniszczył miasta Herkulanum i Pompeje, wulkan nie był jedyną rzeczą, która wybuchła. Podczas gdy naukowcy długo zakładali, że ofiary zostały uduszone śmiercią przez kurz i popiół, nowe dowody przedstawione w czasopiśmie Plos One wskazuje, że niektóre ofiary umarły w bardziej makabryczny sposób: gdy ich krew natychmiast odparowała w ich żyłach, ich mózgi zagotowały się i wybuchły z czaszek.

W badaniu włoski zespół badawczy przedstawia nowe spojrzenie na ofiary Wezuwiusza, które bezskutecznie szukały schronienia w tuzinie łodzi na wybrzeżu Herkulanum. Szkielety, odkryte po raz pierwszy w latach 80., nosiły ciekawe znaki: ostre złamania, które były zabarwione na czerwono i brązowo. Wyglądali także, jakby zostali złapani na gorącym uczynku: zamiast się osłaniać lub chronić, nie byli wykrzywieni w pozach obronnych.

Zespół umieścił teorię zamiast umierać z powodu uduszenia. Ludzie ci umarli niemal natychmiast, gdy ich krew i miękkie tkanki odparowały w palącym upale.

Pier Paolo Petrone, badacz biomedyczny z University of Naples Federico II i pierwszy autor badania, opowiada Odwrotność że długo był podejrzliwy wobec hipotezy o uduszeniu.

„Postawa„ życiowa ”ofiar opowiadała mi, że inaczej niż wcześniej sądzono, kiedy pochłonęła ją gorąca chmura, ludzie umierali natychmiast, ponieważ nie można było wykryć żadnych dowodów na postawy ochronne lub agonię”, mówi.

Petrone był częścią zespołu, który badał te same kości w latach 90., wprowadzając po raz pierwszy swoją hipotezę parowania krwi w artykule opublikowanym w czasopiśmie Natura w 2001.

W tym czasie zauważyli zgięte palce i zwęglone kości, które wskazywały na natychmiastową śmierć. Ponadto wiele kości miało cechy przypominające skremowane ludzkie szczątki. „Niektóre szkielety mają przegubowe złamania, jak widać to w spalonych ciałach, a wewnętrzne powierzchnie czaszki, otwory czaszki i nie zamknięte szwy są zaczernione w wyniku wpływu wysokiej temperatury na czapkę czaszki pod zwiększonym ciśnieniem wewnątrzczaszkowym”, napisał zespół.

Zauważyli także brak postawy obronnej szkieletów, co sugeruje, że nie mieli czasu, by nawet zareagować na upał i popiół. Jeśli umrą w obłoku gorącego pyłu, piszą, ich mięśnie skurczyłyby się, przekształcając je w „postawę pugilistyczną” - postawę obronną boksera. Niektóre szczątki pokazały częściowy dowód tej postawy, ale żaden z nich nie pokazał tego w pełni, sugerując, że mięśnie zostały wyparowane, zanim nawet miały szansę się skurczyć.

Pomimo tych początkowych dowodów hipoteza o uduszeniu stała się bardziej akceptowana. „W tamtym czasie niewiele uwagi poświęcono kontekstowi środowiskowemu”, mówi Petrone o wysiłkach zmierzających do zbadania szkieletów z lat 90-tych. „Po usunięciu te ludzkie szczątki były wielokrotnie badane przez kilku antropologów, ale nikt z nich nie miał żadnych informacji o kontekście witryny”.

W nowym badaniu Petrone i jego zespół popierają makabryczną hipotezę „nagłego odparowania płynów ustrojowych” z nowymi dowodami w postaci analizy chemicznej.

On i jego koledzy wykorzystali dwie techniki chemii analitycznej, spektrometrię mas plazmy i mikrospektroskopię Ramana, aby potwierdzić, że zabarwione części tych kości zawierały wysoki poziom żelaza i tlenku żelaza. Podejrzewają, że to podpis odparowanej krwi, plam pozostawionych przez poparzoną krew i mózg. Heme, białko będące częścią hemoglobiny, niesie żelazo, więc tam, gdzie jest krew, jest żelazo.

Biorąc pod uwagę te nowe dane ze starymi farbami, przerażający obraz katastrofalnej eksplozji. Prędkość i temperatura, w której występuje, jest niezgłębiona. Pierwszy przypływ gazu i popiołu, który mógł być tak gorący jak 900 stopni Fahrenheita i przeszedł prawie 200 mil na godzinę, zadał śmiertelny cios, tworząc chmury parującej krwi w ciałach ofiar. Powstały popiół, który spadł w ciągu następnych dwóch godzin, zachował ciała na miejscu.

Poza makabryczną historyczną ciekawością, badania te mają znaczące implikacje dla mieszkańców Neapolu. Trzecie najbardziej zaludnione miasto we Włoszech leży nieco ponad siedem mil od wulkanu - w zasięgu erupcji Plinian, w której wulkan wyrzuca gaz i popiół w wąskim strumieniu, który może sięgać mil w powietrze. Opierając się na dowodach archeologicznych i geologicznych, naukowcy podejrzewają, że Wezuwiusz wybucha co około 2000 lat. I to było 1939.

Abstrakcyjny:

W 79 rne miasto Herkulanum zostało nagle uderzone i przytłoczone przez wulkaniczne popioły lawinowe, które zabiły wszystkich pozostałych mieszkańców, podobnie jak miało to miejsce w Pompejach i innych osadach nawet 20 km od Wezuwiusza. Nowe dochodzenia w sprawie szkieletów ofiar odkrytych z wypełnionych popiołem 12 komór nadbrzeżnych ujawniły obecnie powszechne zachowanie nietypowych czerwonych i czarnych pozostałości mineralnych osadzających się w kościach, które również impregnują popiół wypełniający jamę wewnątrzczaszkową i popielnik otaczający szkielety. Tutaj pokazujemy unikalne wykrywanie dużych ilości tlenków żelaza i żelaza z takich pozostałości, jak ujawniono w spektrometrii masowej z indukcyjnie sprzężoną plazmą i mikrospektroskopii Ramana, uważanych za końcowe produkty żelaza hemowego po rozkładzie termicznym. Niezwykle rzadkie zachowanie znaczących domniemanych dowodów degradacji termicznej hemoprotein przez ofiary erupcji silnie sugeruje szybkie odparowanie płynów ustrojowych i tkanek miękkich u ludzi w wyniku śmierci na skutek ekstremalnego ciepła.