Przykryj swój aparat iPhone większą niż taśma

$config[ads_kvadrat] not found

Summoners War - Qebehsenuef and Katarina ... Best Friend Forever?

Summoners War - Qebehsenuef and Katarina ... Best Friend Forever?
Anonim

Dwa lata temu reporter telewizyjny Michael Sorrentino opisywał historię, która zmieniła sposób myślenia o technologii.

Pracownik informatyki w Pensylwanii hakował laptopy wydawane przez szkoły i obserwował dzieci. Dla społeczności był to moment otwierający oczy: wszyscy Sorrentino, którzy wiedzieli w tym czasie, zaczęli nakładać taśmę na swoje aparaty przenośne.

Ale jest jeszcze jeden aparat, który ludzie noszą ze sobą przez cały czas: ten na smartfonie.

W marcu 2014 r. Zabezpieczenia aparatu trafiły do ​​serialu Howarda Sterna.

„Zrywam z moim iPadem i czytałem o tym, jak używają tych aparatów w komputerach do szpiegowania ludzi”, powiedział Stern w powietrzu. „Zgadnij, co robię: kładę na nim kawałek taśmy, kiedy się szarpnę”.

Sorrentino, który był już zainteresowany bezpieczeństwem urządzeń, myślał, że musi istnieć jakiś rodzaj obudowy, która obejmuje aparat. Zrobił swoje badania i nie mógł ich znaleźć, więc rozwiązał problem swoim własnym wynalazkiem: CasePatch Case.

„To bardzo proste rozwiązanie złożonego problemu”, powiedział Sorrentino, kiedy zadzwonił na show Stern w lipcu 2014 r. „To, co robi, to ruch przełącznika, a ty całkowicie zasłonisz przednie i tylne kamery”.

„W idealnym świecie nie musielibyśmy sprzedawać tych rzeczy” - mówi Sorrentino Odwrotność. „Chcemy, aby nasze urządzenia były łatwe w użyciu, ale musisz poświęcić czas na zastanowienie się nad swoim bezpieczeństwem, w przeciwnym razie narażasz się na wszelkie możliwe naruszenia prywatności, o których mógłbyś pomyśleć”.

EyePatch to fizyczne rozwiązanie problemu cyfrowego. Ludzie mogą włamać się do telefonu, ale nie mogą zhakować kawałka plastiku, a Sorrentino mówi, że rynek dla dodatkowego bezpieczeństwa będzie się rozwijał.

Sharyn Alfonsi, reporterka CBS, była świadkiem, jak łatwo hakerzy mają dostęp do aparatu telefonicznego. Zaoferowała sobie i swoje urządzenia za 60 minut historia o hakowaniu, a jej aparat telefoniczny stał się poważnym problemem.

„Hakerzy byli w stanie wykorzystać dziurę w globalnej sieci komórkowej i dostać się do naszych telefonów, włączyć nasze aparaty, słuchać nas i wszystko, czego potrzebowali, to numer telefonu” - mówi Alfonsi.

Szyfrowanie end-to-end może zrobić tylko tyle. Realistycznie rzecz biorąc, większość ludzi nie korzysta wyłącznie z zaszyfrowanego oprogramowania, a odpowiedź na wycieki Edwarda Snowdena dowiodła, jak powszechna jest prywatność. Ale podejmowanie dodatkowych kroków w celu ochrony prywatności nie jest paranoją, mówi Sorrentino, to spokój umysłu.

„Powinno być tak samo powszechne w przypadku telefonów komórkowych, jak zamek błyskawiczny na dżinsach”, powiedział Sorrentino.

Jednak EyePatch nie jest tylko dla miłośników prywatności. Przesuwana osłona chroni szybę przed kamerą i ma kawałek filcu, który czyści obiektyw za każdym razem, gdy się przesuwa. Sposób, w jaki Sorrentino to widzi, ma dwa rynki dla jego produktu: świadomość prywatności i „fonetografowie” zainteresowani utrzymaniem aparatu w nienaruszonym stanie.

Jeśli obawy związane z prywatnością nie zainspirują populacji przenoszącej iPhone'a do ukrycia swoich aparatów fotograficznych, być może poszukiwanie idealnego autoportretu.

$config[ads_kvadrat] not found