„White Privilege II” oznacza dobrze, ale sprawia, że ​​Macklemore wygląda jak manekin

$config[ads_kvadrat] not found

White Privilege Glasses

White Privilege Glasses
Anonim

Dzisiaj Macklemore wydał piosenkę - jeśli można to nawet tak nazwać - „White Privilege II”. Okazuje się, że urodzony w Seattle raper zastanawia się nad konsekwencjami przywilejów, które wykonuje, będąc białym kolesiem w branży rapowej. Podczas gdy jego intencje stojące za „White Privilege II” są pozornie dobre, raper po raz kolejny sprawia, że ​​wygląda jak fałszywie oświecony doofus.

Kiedy mówię, że Macklemore ma dobre intencje, to dlatego, że szczerze nie uważam, że „Biały przywilej II” jest chwytem, ​​który pozwala zarabiać pieniądze, pozostając aktualnym. Jako biały człowiek o znacznym zasięgu w branży muzycznej, ma możliwość wpływania na zmiany poprzez swoją muzykę - większość gwiazd popu ma tę moc. Jeśli masz wpływ na wywołanie krytycznych rozmów na temat spraw społecznych, za wszelką cenę, powinieneś zrobić coś, aby przypływy poruszyły się we właściwym kierunku. „White Privilege II” jest kontynuacją singla „White Privilege” z 2005 roku na jego solowym albumie Język mojego świata, więc wyraźnie żuje ten problem od dekady. Temat „Białego przywileju II” nie jest problematyczny, ale sposób, w jaki Macklemore omawia swój osobisty związek z nim, jest.

W sprawie nowej piosenki z jego nadchodzącego Ten niesforny bałagan, który zrobiłem, Macklemore siedzi w stylu pana Rogersa, aby nauczyć nas bardzo ważnej lekcji o białych przywilejach. Przez cały ten prawie dziewięciominutowy utwór Macklemore wyraźnie podkreśla swoje własne doświadczenia z białym przywilejem. Dotyka on, jak to jest, że niektóre białe osoby publiczne zwracają się tylko do swoich białych przywilejów lub stoją solidarnie z ruchami takimi jak #BlackLivesMatter, gdy jest to wygodne lub sprawia, że ​​pojawiają się świętymi.

W pewnym momencie rapuje z punktu widzenia białej matki, która wspiera swoje dzieci, słuchając jego muzyki, ponieważ „to jest pozytywne” i „te wszystkie negatywne rzeczy nie są fajne, jak broń i narkotyki, suki i wyrzuca z siebie gangi i bandytów. ”Pluje też zmęczone, quasi-filozoficzne linie, takie jak„ Czy jestem na zewnątrz, czy jestem na zewnątrz? ”. Większość tego, co Macklemore ma na myśli mówiąc„ Biały przywilej II ”, ale zajmuje się pogodzeniem własnego doświadczenia z tą kwestią, zamiast zajmować się szerszym zakresem problemu. To tak, jakby spodziewał się, że zostanie zwolniony ze swoich poprzednich wyczynów zawodowych, przyznając, że wie, co ludzie o nim mówią. Jest tu o wiele więcej do powiedzenia niż oszczerstwa, które odnoszą się do jego własnej kariery, ale to jest temat piosenki Macklemore'a.

Ta reakcja jest czymś w rodzaju: „Och, biedak, jak robić przeżywasz każdy dzień niosąc ten ciężar pogodzenia swojego białego przywileju? ”Myślę, że ważne jest, aby powtórzyć, że intencje Macklemore'a są przejrzyste i pozytywne, że wykorzystuje swoją muzykę jako narzędzie reagowania na naglące sprawy społeczne. To godne podziwu. Ale dla kogo jest ta piosenka? Czy to dla ludzi w tym kraju, którzy nie rozumieją swojego przywileju jako białej osoby? Czy to dla jego nienawiści dowód, że wie, co się dzieje? Czy to dla jego własnego dobra, więc może zostać oczyszczony z zarzutów, ponieważ przyznał się do tego, co mówi o nim postępowa opinia publiczna? Trudno powiedzieć, ale może Charlotte Rampling - która wcześniej powiedziała, że ​​#OscarsSoWhite jest „rasistą przeciwko białym” - powinna słuchać.

$config[ads_kvadrat] not found