5 najlepszych filmowych adaptacji do tak złych gier

$config[ads_kvadrat] not found

10 najmniej złych filmowych adaptacji gier

10 najmniej złych filmowych adaptacji gier
Anonim

Istnieje bardzo duża różnica między tworzeniem popularnych gier wideo a tworzeniem popularnych filmów opartych na grach wideo. Niestety, scenarzysta / reżyser Duncan Jones odkrył to na własnej skórze, jako swoją adaptację na wielką skalę popularnej gry wideo Warcraft to takie rozczarowanie. Jones jest oczywiście szalonym utalentowanym kolesiem, a mimo to podjął niewdzięczne zadanie przetłumaczenia całego skomplikowanego świata - i jednego tak osobistego na miliony ludzi - na zupełnie nowy kontekst. Czarodzieje, orkowie, magowie, gryfy i wiele innych - wiele można zmieścić w jednej narracji. CGI jest najnowocześniejszy, a świat fantasy, który zaadaptował z gry wideo, budzi się w zaskakująco skuteczny sposób, a mimo to wciąż nie jest żelem.

Krótko mówiąc, jest to wspaniały bałagan, który łączy długą listę niezbyt niesamowitych adaptacji gier wideo, które nie zdołały przełamać klątwy, która zakłopotała filmowców od lat. Dziesiątki bardzo inteligentnych filmowców próbowało złamać kod, a jednak większość z nich jest po prostu taka zła - są dobre. Oto niektóre z najbardziej znanych adaptacji gier wideo, które nie mogą uciec od ich własnej wspaniałej przeciętności.

5. Wing Commander

Oto oficjalne streszczenie wersji filmowej z 1999 roku Wing Commander: „Jedyna nadzieja Ziemi przeciwko błędnemu Imperium Kilrathi to dwóch młodych pilotów myśliwców, którzy muszą powstrzymać wroga i ostrzec Ziemię przed zbliżającym się atakiem.

Jeśli to brzmi dla ciebie tak, jakby zostało złożone z każdego innego sci-fi z ostatnich czterech dekad, no cóż, masz rację. Wing Commander W oparciu o serię popularnych gier pilotażowych na PC myśliwców jest w zasadzie to, co dostaniesz, mieszając części Gwiezdne Wojny, Star Trek, i Top Gun i zapomniałem uczynić to interesującym. Ma to sens, gdy uświadomisz sobie, że adaptacja filmu została wyreżyserowana przez Chrisa Robertsa, projektanta gier wideo, który stworzył Wing Commander gry, a także był odpowiedzialny za większość scen z serii akcji na żywo. Ale krótkie fragmenty materiału nie mogą być po prostu rozszerzone na film pełnometrażowy i Wing Commander zdecydowanie czuje się niekompletny.

Mimo to, jest to fascynujące okno do produkcji filmów studyjnych z końca lat 90., gdzie wszystko, co musieliście zrobić, to rzucić kilku nowicjuszy z bopperów, takich jak Freddie Prinze Jr. i Matthew Lillard, do filmu za 30 milionów dolarów i spodziewać się natychmiastowych nagród.

4. Prince of Persia: Piaski Czasu

Jeśli kiedykolwiek adaptacja gry wideo do filmu zbliży się do wydawania się, że rzeczywiście zakończy się dobrym filmem, w 2010 roku Prince of Persia: Piaski Czasu to było. Od samego początku wyglądał jak dziki crossover, film superbohatera połączony z epicką przygodą filmu Douglasa Fairbanksa i najwyraźniej miał na celu uruchomienie ważnej serii, a la Disney Piraci z Karaibów.

I jeszcze, Książę Persji załamał się i to, co powinno być oczywiste. Po pierwsze: książę starożytnego królestwa Bliskiego Wschodu zagrał bardzo biały Jake Gyllenhaal. Ale starał się być jak największy, a to może być przyczyną niepowodzenia. Postać Gyllenhaala, Dastan, zachowała zdolność gry wideo do biegania po dachach, przeskakiwania na duże odległości i wspinania się wzdłuż murów starożytnego miasta Alamut, ale poza tym bardzo odbiegała od źródła. Opowieść narracyjna o odwróceniu czasu podróży także wyssała wszelkie dramatyczne napięcie. Książę Persji było lepiej, gdy była to gra wideo, i był to lepszy film, kiedy został wywołany Człowiek Pająk.

3. Mortal Kombat

Kiedy został wydany w 1995 r., Mortal Kombat właśnie to dostałem. Jest tak, że niektórzy z nich są quoi o pół-kiepskich filmach wydanych w latach 90-tych, które wciąż są mile wspominane pomimo ich wad. Jego perfekcyjna mieszanka cheesiness sztuk walki wciąż nawet przewyższa jego wręcz okropny sequel, Unicestwienie, który został wydany w 1997 roku.

Pierwszy Kombat Turniej został sprowadzony na ekran przez nadzwyczajnego mistrza schlocka Paula W.S. Anderson, którego własna seria Resident Evil adaptacje pozostają godnymi podziwu kiczowatymi wpisami w gatunku gier wideo do filmu. Jednak nic nie może pokonać pierwszego Mortal Kombat, który miał jasny pomysł na obsadę ludzi (i aktorów wyposażonych w śmieszne efekty praktyczne), które niejasno przypominały postacie z gier wideo i po prostu kazały im walczyć ze sobą, jednocześnie podnosząc fabułę prosto z czegoś w rodzaju tandetnego Jean-Claude'a Van Damme'a klasyczny Bloodsport. Każdy, kto uważa, że ​​ten film nie jest w kategorii tak złej, że jest dobra, ma fatalne skutki.

2. uliczny wojownik

Mówiąc o mięśniach z Brukseli, wystąpił jako pułkownik Guile w pisarzu i reżyserze Stevena E. de Souzy, skazanym na zagładę w popularnej grze walki uliczny wojownik. Film był pionierem w adaptacji gier wideo, ponieważ pobił wydawnictwo Mortal Kombat o jeden rok, a także z powodu problemów z produkcją, które spowodowałyby późniejsze adaptacje gier.

Gry wideo wybuchły w latach 90., a firmy odpowiedzialne za nie nagle znalazły się w gotówce i wpływach. Ku przerażeniu de Souza, uliczny wojownik Firma Capcom miała swój wkład w produkcję od początku do końca, nakazując reżyserowi ciągłe dodawanie nowych postaci i walkę z sekwencjami w trakcie produkcji, zachowując ścisłą datę premiery Świąt Bożego Narodzenia 1994 roku. Oburzający kokaina Van Damme'a i problemy prawne związane z jego trzecim rozwodem spowodowały również poważne problemy z de Souzą. To, co dostał, to średniometrażowy film akcji, który ma krzykliwe powietrze za dużo pieniędzy i zbyt wiele rąk w słoiku z ciasteczkami. Przyjdźcie na absurdalne kopnięcia w tunelu Van Damme'a, zostańcie dla słynnego szekspirowskiego wyszkolonego aktora Raul Julii, który gra na ekranie jako zły M. Bison.

1. Super Mario Bros.

Jeśli kiedykolwiek zastanawialiście się, z czego Frank Booth Dennisa Hoppera Blue Velvet byłoby jak czarny charakter klasycznej gry wideo, a potem adaptacja z 1993 roku Super Mario Bros. to twój film. Od lat ma najgorszą reputację, ponieważ większość widzów krytycznie odnosi się do dziwnych szczegółów, takich jak nazwisko tytularnych braci „Mario (co oznacza pełne imię Mario to Mario Mario) i dziwacznie mroczny humor.

Aktor Bob Hoskins, który grał w Mario, nazwał to „najgorszą rzeczą, jaką kiedykolwiek zrobiłem”. A jednak Mario Bros. film jest dzielnie szaloną wersją gry wideo, w której wszyscy dorastali. To wszystko dzięki współtwórcom Rocky Morton i Annabel Jankel, którzy zostali zatrudnieni z powodu ich wkładu w kultową serię satyryczną science-fiction Max Headroom. To absolutnie szalone, że dostali miliony dolarów na zrobienie tego filmu, i niestety pozostaje to ostrzeżeniem dla studiów martwiących się o ewentualne zainwestowanie w coś, co staje się zbyt dziwne dla własnego dobra. Jeszcze Super Mario Bros. pozostaje miłym wspomnieniem dla tych, którzy chcą zaakceptować, że adaptacje gier wideo mogą być czymś zupełnie innym.

$config[ads_kvadrat] not found