Oglądanie Flyby New Horizons Pluto Z Neil deGrasse Tyson

$config[ads_kvadrat] not found

CNET Update - World of love for Pluto during New Horizons flyby

CNET Update - World of love for Pluto during New Horizons flyby
Anonim

Pluto, nieprawdopodobnie, ma groupies. Kiedy sonda kosmiczna New Horizons NASA krzyknęła przez Plutona w jego historyczną podróż dziś rano, dając nam bezprecedensowe widoki odległej planety karłowatej, Amerykańskie Muzeum Historii Naturalnej trzymało nas setkę, przykucniętych wraz z Neilem deGrasse Tysonem i jego kolegami astrofizykami, by być świadkami historii w czasie rzeczywistym.

Przyjechałem entuzjasta Plutona. Ale zanim poczuliśmy moment odkrycia, mógłbym zostać konwerterem Plutona.

Teatr LeFrak w muzeum był pełen kosmicznego mosiądzu: był tam Tyson, dyrektor Planetarium Hayden; Carter Emmart, dyrektor astro-wizualizacji w planetarium; podobnie jak Denton Ebel, kustosz muzeum ziemi i nauk planetarnych. Zostały one połączone na zdalnym łączu do kontroli misji New Horizons na Johns Hopkins University, który użył masywnego ekranu teatru IMAX do projekcji szczegółowego przybliżenia tego, co statek będzie robił, zbliżając się do Plutona około 7: 49 rano na wschodzie.

Statek może machać zawadiacko z pozycji około 7800 mil od powierzchni Plutona, bez najmniejszego wyczynu. Jego podróż rozpoczęła się na starcie 19 stycznia 2006 r., Ponad dziewięć lat i prawie 3 miliardy mil. Zaledwie 85 lat po tym, jak ją odkryliśmy - około jednej trzeciej jednego z lat Plutona - ludzie wyruszyli, aby popatrzeć na małą, zamarzniętą skałę.

Tyson postawił wirtualną niemożliwość misji w ten sposób: „Względem wystrzelenia z Ziemi i zbliżenia się do Plutona byłoby to jak uderzenie piłką golfową o dwie mile i wylądowanie w pucharze”. Specjalista ds. Obrazowania geologów i geofizyków, Orkan Umurhan, który był na żywo w kontroli misji, porównując go do „przewlekania igły z Nowego Jorku do LA”, co sprawiło, że Tyson się śmiał. „To lepsze obliczenie niż moje”, odpowiedział Tyson.

Podstawowym celem misji jest zmapowanie małej, lodowatej planety karłowatej, która do dziś wyglądała tylko jak ziarnista plamka. Szczegółowe odczyty New Horizons pomogą naukowcom odpowiedzieć na podstawowe pytania dotyczące geologii jej powierzchni, wewnętrznego makijażu i chemii atmosfery. Ostatecznie sonda dostarczy obrazy z rozdzielczością ponad tysiąc razy lepszą niż w przypadku zastosowania Hubble'a. Ten skan mroźnej krawędzi naszego Układu Słonecznego może być kamieniem milowym w zrozumieniu, w jaki sposób każdy z nas powstał tutaj.

Tłum osiągnął gorączkę podczas zapowiedzi przelotu. Obraz CGI inkrustowanej złotą sondą sondy kosmicznej zbliżał się do lodowej kuli na gigantycznym ekranie, a cyfrowe cienie strzelające na zewnątrz pokazywały dokładnie, na jakim punkcie New Horizons miało się skupiać.

Umurhan zachwycił pomieszczenie, opisując, jak statek błyskawicznie mapuje Plutona pokosami zdjęć. „Teraz widzisz klatki, które są robione, a tak naprawdę dzieje się tak, jak mówimy”, powiedział, a potem zaskoczył się. „O mój Boże”, powiedział. „To jest to - to jest dokładnie teraz.” Z tłumu dobiegł doceniany ryk. Oni - ludzkość, nie położyli zbytnio na to uwagi - dokonali tego, co fantastyczne. Nowe Horyzonty zbliżyły się do Plutona.

Emmart zauważył, że to, co widzieliśmy na ekranie IMAX, było tylko symulacją. „Te obrazy są teraz robione, ale statek kosmiczny jest w stanie zaciemnienia”, powiedział. „Te obrazy pojawią się później, ale właśnie dlatego robimy to wydarzenie - aby pokazać, co się dzieje”.

Jednostka będzie czekać do około 21:00 Wschodniej, aby wysłać konkretne dane z powrotem do kontroli misji. Do tego czasu symulowane obrazy, które widzieliśmy, były jedynie obliczeniami informacji nawigacyjnych, które zostaną użyte do dopasowania rzeczywistych obrazów do zbudowania mozaiki fotograficznej powierzchni Plutona. Tyson żartował na temat możliwości zaginięcia statku na morzu. „Jest całkiem możliwe, że ta rzecz została zniszczona przez kosmiczne zappery lub nieuczciwe asteroidy” - powiedział.

Opóźnienie danych nie mogło zrujnować chwili, na którą przygotował się Tyson. „Zobaczenie odległego obiektu po raz pierwszy to jedne z najstarszych emocji, jakie ludzie kiedykolwiek mieli, odkąd opuściliśmy jaskinię” - powiedział. „Co jest po drugiej stronie tej doliny, co jest na szczycie góry? Ktoś to zrobi i wróci i powie o tym wszystkim ”. Doszedł do wniosku:„ Biorąc pod uwagę, jak wiele zbadaliśmy, nie jest to codzienność, kiedy widzimy coś po raz pierwszy, co nigdy nie było widziane przez innego człowieka. To wyjątkowa chwila. To wyjątkowy dzień, który doprowadził do tego dziewięć lat oczekiwania. ”

$config[ads_kvadrat] not found