Zimbabwe Teen oświetla domy wiejskie energią elektryczną z odpadów domowych

$config[ads_kvadrat] not found

Mój wymarzony wiejski dom

Mój wymarzony wiejski dom
Anonim

Nocą nie ma zbyt wiele do zrobienia w wiejskich częściach Zimbabwe, gdzie starszy uczeń Macdonald Chirara odwiedza babcię podczas wakacji. Podczas gdy dzieciak miejski może oglądać Netflix lub czytać powieść za pomocą lampki, nie jest to opcja w tych odległych społecznościach. Chirara, której wynalezienie biogazu z zasilaniem o zrównoważonym zasilaniu szturmem podbiło światową społeczność naukową, mówi, że kiedy robi się tam ciemno, zwykle pozostaje ciemno.

„Podczas mojego pobytu na obszarach wiejskich zazwyczaj spaliśmy wcześnie, ponieważ nie było oświetlenia ani żadnej formy rozrywki” - mówi uczeń policji z Zimbabwe. Odwrotność. „Czasami doświadczyłem wyzwań związanych z poszukiwaniem drewna opałowego w krzakach”.

W miejskich częściach Zimbabwe elektryfikacja osiągnęła 80 procent. Ale na obszarach wiejskich liczba ta maleje do 20 procent. Chirara obserwował, jak jego babcia i sąsiedzi zbierają i palą drewno opałowe do gotowania i oświetlania nocy, system, który został przekazany „z pokolenia na pokolenie”, aż stał się normą. Wymyśla w nadziei, że przyszli Zimbabwe będą mieli więcej opcji.

„Najbardziej poruszyło mnie to, jak większość ludzi na obszarach wiejskich Zimbabwe przeżywa większość swojego życia w ciemności”, mówi. Mając jasny cel i ciekawość naukową wywołaną przynajmniej częściowo przez Carla Sagana, rozpoczął pracę nad budową i testowaniem fermentatora biogazu, który rozkłada odpady organiczne na użyteczną energię elektryczną przy użyciu bakterii zebranych z lokalnych roślin.

Komora fermentacyjna jest pomysłowa w swojej zaradności. Dobrze wiadomo, że metan może zostać spalony w celu wytworzenia mocy, ale rzadziej badany jest pomysł, że metan nie musi być wydobywany z głębokich podziemnych komór. Chirara zrozumiał, że odpady organiczne, takie jak skórki ziemniaków i łajno krowie, można podzielić na metan, jeśli tylko odpowiedni katalizator będzie dostępny. Na szczęście Chirara był również świadomy, że katalizator był wokół niego.

Dywany z hiacyntów wodnych, liściaste rośliny wodne o zwodniczo ładnych kwiatach, pokrywają powierzchnię stawów i jezior w Zimbabwe, dusząc je tlenem. „Jest to jeden z najbardziej szkodliwych chwastów i podjęto wiele prób, aby go wyeliminować lub kontrolować”, mówi Chirara. Jednym z powodów, dla których inwazyjna roślina jest tak skutecznym kolonizatorem, jest to, że jest oportunistą, wykorzystującym rodzime bakterie w wodzie, aby wspierać jej wzrost. „Wśród populacji drobnoustrojów są bakterie metanogenne, mikroorganizmy, które wytwarzają metan jako metaboliczny produkt uboczny w warunkach beztlenowych” - wyjaśnia Chirara, który skorzystał z okazji, aby umieścić rośliny w znacznie bardziej użytecznej pracy.

Przy wsparciu nauczyciela nauki, pana Ngomanyuni, który Chirara przyznaje, że rozumiał metodę naukową, powstał biogaz. Uprawiając hiacynty wodne w zawiesinie odpadów organicznych i wody, skierował nowo utworzony metan do generatora termoelektrycznego, który mierzył maksymalnie 1,5 wolta - mniej więcej tyle, co standardowa bateria AAA. Jeśli zostanie powiększony, może zapewnić wystarczającą moc do oświetlenia domu lub podtrzymania płomienia do gotowania bez kłopotów i konsekwencji środowiskowych zbierania i palenia drewna opałowego.

Na początku 2018 roku Chirara zdobył nagrodę Community Innovation Award od amerykańskiego Society for Science & the Public dzięki swojemu wynalazkowi, który doprowadził go do Międzynarodowych Targów Nauki i Inżynierii Intel w maju. Tam, konkurując ze studentami z całego świata, zajął czwarte miejsce w naukach fizycznych, zdobywając nagrodę w wysokości 500 dolarów.

Po powrocie do Zimbabwe ciężko pracuje nad nowym projektem: systemem pompowania wody słonecznej, który zastąpiłby żmudne ręczne pompy korbowe, na których tak wielu ludzi polega. Podobnie jak najlepsi przedsiębiorczy tysiącleci, ma on również nadzieję na stworzenie startupu o nazwie Everlasting Technology, dostawcy energii odnawialnej, który koncentruje się na bioenergii. Po raz kolejny jego centra pracy skupiają się na tym, co jest dostępne - zamiast hiacyntów wodnych, tym razem używa światła słonecznego - aby ułatwić życie otaczającym go ludziom.

„Na obszarach wiejskich Zimbabwe z trudem napotyka się większość podstawowych potrzeb, a zjawisko to pozostaje takie samo w całej Afryce”, mówi. „Obejmują one niezawodną energię odnawialną, czystą wodę i zasoby edukacyjne XXI wieku”.

Zapalony czytelnik prac Paulo Coelho, Robina Sharmy i, oczywiście, Sagana, Chirara ma nadzieję nadal wykorzystywać naukę, aby zapewnić „logikę, sens i porządek w tym, co mogłoby wydawać się chaotyczne”.

„Może nie rozwiązać wszystkich naszych problemów”, mówi. „Ale zwykle pokazuje nam drogę do rozwiązań”.

$config[ads_kvadrat] not found