Nowe kryteria astronoma dla planety mogą klasyfikować prawie wszystkie znane egzoplanety

$config[ads_kvadrat] not found

ЗАПАСНАЯ ЗЕМЛЯ! Ученые нашли еще одну обитаемую планету!

ЗАПАСНАЯ ЗЕМЛЯ! Ученые нашли еще одну обитаемую планету!
Anonim

Zgodnie z definicją planety przyjętą obecnie przez społeczność naukową, mamy osiem planet w naszym układzie słonecznym, ale cały świat obiektów poza Układem Słonecznym, które możemy opisać jedynie jako „egzoplanety”. Jeśli przyjmiemy nową definicję zaproponowaną przez kalifornijskiego specjalistę od planet, możemy zauważyć, że liczba ta wzrośnie - być może nawet w celu uwzględnienia naszego własnego księżyca.

Obecne kryteria dla planety, uzgodnione przez Międzynarodową Unię Astronomiczną w 2006 r., Zasadniczo stanowią, że planeta jest obiektem, który jest w większości okrągły i ma wystarczającą masę, aby mógł zatrzymać lub odrzucić inne obiekty na swojej orbicie. Definicja ta spowodowała dość powszechne poruszenie, gdy zdegradowała Plutona do statusu „planety karłowatej”, ale istniały także schizmy w samej społeczności kosmicznej, gdzie niektórzy ludzie nadal uważali, że te kryteria są niejasne i twierdzili, że nadal nie uwzględniają tysięcy głównych obiektów, które istnieją poza układem słonecznym.

Tak więc Jean-Luc Margot, astronom z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles, zajął się opracowaniem nowej definicji, która pomoże klasyfikować egzoplanety. W tym celu definicja Margot wymaga, aby planeta miała masę krytyczną oczyszczającą orbitę (zależną od masy gwiazdy planety i wielkości jej orbity) oraz grawitację, która może wciągać lub wyrzucać mniejsze obiekty w określonym obszar, który nazywa „strefą karmienia”.

Około 99 procent znanych egzoplanet w końcu kwalifikuje się do nazwania planetami, i ostatecznie będą podlegać rzeczywistemu zestawowi kryteriów, a nie tylko arbitralnej etykiety zastępczej (chociaż pomiary byłyby potrzebne do potwierdzenia masy i obszarów strefy karmienia dla kilku przypadków.)

Jeśli chodzi o obecne obiekty Układu Słonecznego, planeta karłowata, taka jak Pluton, znajdująca się w najdalszych zakątkach Układu Słonecznego, jest otoczona przez zbyt wiele innych obiektów w pasie Kuipera, aby uzyskać awans. Z drugiej strony, nawet jeśli Mars jest najbardziej nieplanetarną planetą w Układzie Słonecznym, wciąż ma ponad 50-krotność kwalifikowanej masy krytycznej, więc zostaje planetą.

Ta nowa formuła określania masy krytycznej może jednak wywołać duży wstrząs w określaniu wielu obiektów. Wyrażenie „podwójna planeta” opisuje każdą parę orbitujących obiektów powyżej masy krytycznej (chociaż sama IAU nie używa tego wyrażenia). Tak jak Nowy naukowiec doniósł, kiedy zapytali Margot o to, co to oznacza dla Ziemi i Księżyca, potwierdził, że Księżyc będzie uważany za planetę.

Oczywiście nie jest to coś, co dobrze pasowałoby do wielu astronomów i astrofizyków. Redaktorzy czasopism i autorzy podręczników mogą być również zmartwieni tym, że wszystko, co opublikowali, musi zostać przepisane, a nie wspominając o redefinicji, sprawi, że wiele plakatów małych dzieci będzie niepoprawnych.

Mimo to rzeczy są nieco trudniejsze. Margot powiedział Inverse: „jeśli IAU miałaby definiować satelity, a IAU miałaby wykluczyć Księżyca z bycia satelitą, a IAU miałaby zdefiniować podwójne planety i gdyby IAU miało użyć proponowanego kryterium do rozróżnienia podwójnych planety, to rzeczywiście Księżyc miałby dostateczną masę, aby „układ Ziemia-Księżyc” kwalifikował się jako „podwójna planeta”. Księżyc może faktycznie stać się planetą, „ale to jest wiele„ jeśli ”, ostrzega, „I nie jest wcale jasne, że IAU pójdzie w tym kierunku.” Jego propozycja, podkreśla, „definiuje planety jako ciała krążące wokół jednej lub więcej gwiazd lub gwiezdnych pozostałości, co uniemożliwia satelitom stanie się planetami”.

IAU nie spotyka się ponownie do 2018 r. W Wiedniu. To jeszcze kilka lat, aby Margot i inni zastanowili się, jak dokładnie lubią swoje planety - rzadkie czy nie.

$config[ads_kvadrat] not found