Niemcy chcą 65 procent energii odnawialnej do 2030 roku. Oto plan dziki.

Explainer video - odnawialne źródła energii

Explainer video - odnawialne źródła energii
Anonim

Niemieckie farmy słoneczne i wiatrowe produkują teraz więcej energii niż węgiel: 118 miliardów kilowatogodzin do końca czerwca, według BDEW, Niemieckiego Stowarzyszenia Przemysłu Energetycznego i Wodnego. Czysta energia jest obecnie największą częścią całkowitego miksu energetycznego lidera UE (36,3%, w porównaniu do 35,1% węgla) - ale szczerze mówiąc, jest to tylko jeden z wielu drastycznych sposobów, według których te modele krzyżackiej wydajności mówią, że mają nadzieję spełnić ich wysoce ambitne 2030 cele zrównoważonej energii. Skrzyżowane palce.

Jak oni to zrobią? Szczegółowy plan opracowany przez niemiecki think tank Agora Energiewende - opublikowany niedawno w amerykańskim języku angielskim - przedstawia wszystko, od ukierunkowanych lokalizacji farm wiatrowych po sieci energetyczne o kontrolowanej temperaturze do remontu kolejowego. Ze swojej strony niemiecki rząd powołał 28-osobową komisję, która opracuje plan wycofania 50% elektrowni węglowych w kraju do 2030 r. Pojawiają się już pytania, czy cele są możliwe do osiągnięcia: Niemieckie Ministerstwo Gospodarki i Energii mówi że według Bloomberga będzie musiała przynajmniej oślepić co najmniej tyle, by osiągnąć założone cele redukcji emisji dwutlenku węgla do 2030 roku. Ich ostatecznym planem jest niemal dwukrotne zwiększenie wykorzystania energii odnawialnej, takiej jak energia wiatrowa i słoneczna, do 2030 r., Co zwiększy do 65% ich całkowitego portfela energii.

Niemieccy urzędnicy powiedzieli dziennikarzom, że prawdopodobnie zarekomendują system, który wycofuje elektrownie węglowe w sposób rozłożony, z zachętami rynkowymi, które zachęcają właścicieli do spełnienia celów rządu. Powiedział, że BDEW ostrzegł przed zaciemnieniem w komentarzach prasowych w ten wtorek, a niemiecki regulator sieci elektrycznej Jochen Homann powiedział Reuterowi na początku tego lata, że ​​nowe cele odnawialne z 2030 r. Będą wymagały dodatkowych linii energetycznych o wartości tysięcy mil.

Kiedy 28-osobowy zespół Merkel opublikuje swój plan w grudniu, prawdopodobnie będzie wyglądał trochę jak niedawna propozycja zielonej polityki w Agora Energiewende. Ich 84-stronicowy dokument roboczy sugeruje przekształcenie 80-procentowego niemieckiego systemu kolejowego w elektryczny do 2030 roku. Chcą zbudować system naprowadzania, aby monitorować temperatury kabli przewodzących na słupach wysokiego napięcia w całej sieci energetycznej, aby zmniejszyć straty energii spowodowane strumień ciepła. Zasugerowali także, by kierować turbiny wiatrowe na określone części kraju w oparciu o ich unikalne lokalne obciążenia energetyczne i potencjał do przeciążenia krajowej sieci energetycznej.

Wydaje się, że dookoła jest dobre, ambitne planowanie. Jedynym problemem jest Angela Merkel. Kanclerz ma reputację mówiącego o wielkiej grze o zrównoważonej energii tylko po to, by obracać się w jakimkolwiek kierunku, który najlepiej służy niemieckim elitom przemysłowym i jej własnym losom politycznym. Na przykład, gdy UE próbowała stworzyć nowe standardy oszczędności paliwa dla samochodów w 2013 r., Merkel stanęła po stronie niemieckich producentów samochodów i, jak twierdzi Guardian, „zagroziła ówczesnemu przewodniczącemu Rady Europejskiej, irlandzkiemu przewodnikowi Enda Kenny, z anulowaniem irlandzkich funduszy ratunkowych. ”

Wracając do konferencji klimatycznej w 2015 r., Merkel obiecała, że ​​„węgiel pozostanie filarem niemieckich dostaw energii przez dłuższy czas”, w tym samym czasie nazywając dekarbonizację „kwestią konieczności ekologicznej”. Zatem spójność i kontynuacja byłoby wspaniałym dodatkiem do ambitnych planów Niemiec w zakresie czystej energii na 2030 r. Ktoś powinien upewnić się, że 28-osobowa komisja pamięta, żeby tam je umieścić.