Uber-Waymo Trial: 5 powodów, aby ściśle oglądać samonapędzającą się próbę samochodu

$config[ads_kvadrat] not found

Повод порадоваться #5

Повод порадоваться #5
Anonim

Rozpoczęła się legalna walka między Uber a Waymo powiązanym z Google w związku z technologią samodzielnego prowadzenia pojazdu, która już teraz jest chaotyczna.

Pomiędzy wszystkimi zarzutami, kłamstwami i wyciekami e-maili, rozprawa rozgrzewa się w sądzie w związku z tym, czy pracownik Waymo ukradł tajemnice handlowe dotyczące systemu nawigacji firmy lub lidar, kiedy przeniósł się do Uber.

Po roku próbnego odkrycia i kłótni prawnych, w tym tygodniu działania w sądzie w San Francisco mają wiele do zrobienia, aby rozwiązać przyszłość technologii samokontroli. Oto o co chodzi.

# 1. Czy to właśnie umocni pozycję Waymo jako lidera w branży?

Zarówno Uber, jak i Waymo starają się być pierwszymi liderami w wyścigu o prawdziwie autonomiczne samochody na drodze, a posiadanie prawnie chronionej krawędzi w zakresie nawigacji będzie główną zaletą. Z każdą stroną, która chce zdobyć tytuł lidera, implikacje procesu mają wszystko wspólnego z wyjściem na szczyt - a przynajmniej zdobyciem kawałka tortu. Jak niektórzy zauważyli, do Ubera należy odzyskanie rozpędu, który utracił podczas legalnego uwikłania w pozew w ciągu ostatniego roku.

Waymo to obecnie najlepszy program samokontroli w branży pod względem zaawansowania technologicznego. Firma prowadzi programy pilotażowe dla samobieżnych samochodów przez prawie dekadę, podczas gdy Uber miał tylko jeden ograniczony test w Pittsburghu w 2016 roku. Waymo nie musi wygrywać tutaj, aby pozostać liderem branży, ale to może uczynić jego przewagę nad Uberem i innymi graczami niemal nie do pokonania.

# 2. Czy Uber może przetrwać prawną porażkę?

Podczas gdy Uber, wraz z Lyftem, zrewolucjonizował dzielenie się pojazdami, istnieje dobry argument, że jego jedyną długoterminową przyszłością jest zastąpienie ludzkich kierowców autonomicznymi samochodami. Aby firma mogła istnieć w ciągu 10 lat, może być zmuszona do podjęcia znaczących kroków w ciągu najbliższych kilku lat w kierunku samochodów samobieżnych. Jest to najgorszy scenariusz, ale utrata dostępu do potencjalnie ważnych informacji na temat systemów lidar może być tym, co pewnego dnia uznamy za początek końca dla Ubera.

# 3. Czy któraś z firm może cierpieć z powodu publicznego ciosu?

Przedsiębiorstwa już w ubiegłym roku dały jasno do zrozumienia, jak nieprzyjemna jest ta sprawa dla obu stron - w końcu jest dobry argument, że walczą obecnie o przestarzałe tajemnice inżynieryjne. W związku z tym, że próba wreszcie się rozpoczęła, istnieje poważny potencjał dla publicznego upadku i negatywnego PR dla obu firm. Niezależnie od tego, czy próba kończy się z jedną stroną dominującą, czy z dużym rozliczeniem, aby zadowolić Waymo, wynik może trwale wpłynąć na postrzeganie głównych graczy w branży pojazdów bez kierowcy.

# 4. Co to może oznaczać dla Doliny Krzemowej jako całości?

Ta próba może pomóc w ustaleniu precedensu dla tego rodzaju informacji, które dana osoba może przenieść od jednego pracodawcy do następnego.W środowisku takim jak Dolina Krzemowa, gdzie długotrwałe zatrudnienie nie jest rzeczą naprawdę ważną, ustalenie granicy między wiedzą własną inżyniera a tajemnicami handlowymi firmy może mieć ogromny oddźwięk dla całej branży technologicznej.

# 5. Także historia tego procesu była jak dotąd straszna

Historia procesu w ogóle była pełna zwrotów akcji warta powieści szpiegowskiej i jest warta przeczytania do końca. Oto podsumowanie.

  • Samym przedsięwzięciem samochodowym Google, Waymo, pozywa Ubera, twierdząc, że były dyrektor generalny startupu, Travis Kalanick, oszukał, aby wygrać wojnę bez kierowców za wszelką cenę.
  • Google twierdzi, że były inżynier Waymo, Anthony Levandowski, ukradł 14 000 dokumentów opisujących technologię lidarową Waymo, a następnie rozpoczął pracę w konkurencyjnym dla Ubera samochodzie bez kierowcy.
  • Levandowski ma zeznawać w procesie w tym tygodniu.
  • E-maile publicznie wymieniały się wymianami między inżynierem sprzętu Google a prawnikami firmy, omawiając brak znaczenia skradzionych plików.
  • Tylko pięć z dziewięciu „tajemnic handlowych”, o które Waymo pozywa Ubera, było częścią 14 000 plików, które rzekomo ukradł Levandowski, sugerując, że Waymo wie więcej o skradzionych dokumentach.
  • Adwokaci Ubera nazywają zarzuty Waymo „teorią spiskową”.
  • Podczas procesu ława przysięgłych otrzymała listę skradzionych tajemnic wywiadowczych dla kierowców i mówi się im, że muszą zachować je w tajemnicy na zawsze. Innymi słowy: Zabierz ich do grobu.
  • Z drugiej strony Uber uznaje podobieństwa między swoim autonomicznym lidarem pojazdu a Waymo. Jednak Uber nie uważa, że ​​podobieństwa uzasadniają zarzuty kradzieży tajemnicy handlowej. „Waymo nie ma żadnego pomysłu na swoim lidar. Nikt nie może posiadać koncepcji inżynierskich. ”
  • Przejęcie przez Ubera samochodu bez kierowcy, Otto, okazało się być ważnym czynnikiem w procesie. Dzieje się tak dlatego, że Otto, założony przez Levandowskiego, jest rzekomo uważany za przejęcie ukryte przez Ubera, kiedy inżynier poszedł do pracy.
$config[ads_kvadrat] not found