Książę William miał trudności z otwarciem się na temat śmierci księżnej Diany

$config[ads_kvadrat] not found
Anonim

Jest gotowy do rozmowy. Prince William zajęło trochę czasu, zanim poczuł się komfortowo, otwierając się na temat śmierci swojej matki – coś, co zrobi w BBC A Royal Team Talk: Tackling Mental He alth , emisja w niedzielę, 19 maja. Informator opowiedział Life & Style wyłącznie o tym, jak pogodził się z żałobą po śmierci księżnej Diany.

„Książę William ujawnia trudności, jakie miał w radzeniu sobie ze śmiercią matki, aby zwiększyć świadomość kampanii dotyczących zdrowia psychicznego, nad którymi pracuje” — wyjaśniło źródło. „William zachowuje swoje uczucia dla siebie o wiele bardziej niż Harry.Jest bardziej powściągliwy i przez lata po śmiertelnym wypadku samochodowym miał problem z mówieniem o śmierci Diany. Cierpiał na napady depresji i czuł, że nie może rozmawiać z nikim poza swoim bratem”.

Według źródła, 36-latek przezwyciężył lęk przed komunikowaniem się z konkretnego powodu: „Chce, aby osoby cierpiące na problemy ze zdrowiem psychicznym wiedziały, że nie są same i że nawet członkowie rodziny królewskiej, jak wszyscy inni, mają swoje problemy”.

Na szczęście Wills ma obok siebie wspierającą rodzinę, która pomaga mu przejść przez to wszystko, w tym żonę Kate Middleton „Kate , który pochodzi z bliskiej i kochającej rodziny, pomógł Williamowi lepiej dostosować się do jego uczuć” – ujawnił informator. „Otwarta komunikacja odgrywa ogromną rolę w ich życiu rodzinnym i George’a, Charlotte i Louisa uczy swobodnego wyrażania siebie”.

To jasne, że książę widzi teraz sprawy z otwartymi oczami w związku ze swoim żalem. „Myślę, że kiedy zostajesz pogrążony w żałobie w bardzo młodym wieku, naprawdę w dowolnym momencie, ale szczególnie w młodym wieku – mogę z tym rezonować – odczuwasz ból jak żaden inny” – powiedział książę Cambridge zawodowcom piłki nożnej podczas dyskusji dla specjalny program BBC.

„I wiesz, że w twoim życiu bardzo trudno będzie natknąć się na coś, co będzie jeszcze gorszym bólem” — kontynuował ojciec trójki dzieci. „Ale to także zbliża cię do wszystkich innych osób, które zostały pogrążone w żałobie”.

To pokrewieństwo między osobami pogrążonymi w żałobie było najwyraźniej kluczowym elementem w przekazywaniu informacji o jego zmaganiach. „Od razu, kiedy rozmawiasz z kimś innym, czasami możesz prawie zobaczyć to w ich oczach. Dziwnie to mówić, ale ktoś – szczególnie ja – ktoś, kto desperacko chce mówić o żałobie, może dość szybko to wychwycić” – wyjaśnił.

„Chcą o tym porozmawiać. Ale chcą, żebyś poszedł pierwszy, chcą, żebyś powiedział: „W porządku”, chcą mieć twoją zgodę – dodał. „W tej konkretnej rozmowie jeden na jednego można mówić o żałobie”.

Połączył nawet rezerwację, aby skonfrontować swój smutek z byciem Anglikiem – i przedstawił kilka słusznych uwag. „Myślę, że szczególnie w Wielkiej Brytanii jesteśmy zdenerwowani naszymi emocjami. Czasami jesteśmy trochę zawstydzeni - powiedział. „Brytyjska sztywna górna warga jest świetna i czasami musimy ją mieć, gdy czasy są naprawdę ciężkie. Musi być na to chwila. Ale poza tym musimy się trochę zrelaksować i móc porozmawiać o swoich emocjach, bo nie jesteśmy robotami”.

Z relacji Natalie Posner.

$config[ads_kvadrat] not found