Stare listy miłosne i wspomnienia

$config[ads_kvadrat] not found

Skaldowie - Medytacje wiejskiego listonosza

Skaldowie - Medytacje wiejskiego listonosza

Spisu treści:

Anonim

Wspomnienia miłosne mogą pozostać w naszych umysłach przez lata i wszyscy chcemy spalić i odrzucić bolesne wspomnienia, abyśmy mogli o nich zapomnieć. Ale czy naprawdę powinieneś spalić stare listy miłosne?

Doniv Whitgreen ujawnia, dlaczego nigdy nie powinniśmy wyrzucać wspomnień miłosnych i starych listów miłosnych z przeszłości. Spalił swoje stare listy miłosne, gdy był jeszcze w szkole i żałuje tego, nawet do dziś.

Wszyscy byliśmy w wspomnieniach miłosnych, z przerwami i bólami od czasu do czasu.

Możesz mieć kilku kochanków z przeszłości i wiele specjalnych doświadczeń, którymi się z nimi podzieliłeś. I za każdym razem, gdy zrywamy, nienawidzimy naszych byłych lub jesteśmy zbyt głęboko zakochani, aby pokonać ból.

Zakochałem się kilka razy w życiu. Moje pierwsze zerwanie było najbardziej bolesne i najbardziej przychodzi mi na myśl.

Przychodzi mi do głowy nie z miłości czy nienawiści, ale dlatego, że nie mam wspomnień miłosnych o tym związku. Nie mam kart, żadnych suszonych kwiatów, żadnych notatek miłosnych ani zdjęć.

Tydzień po tym, jak z nią zerwałem, zebrałem wszystkie jej stare listy miłosne, prezenty, notatki i zdjęcia i zrobiłem z nich ognisko. Czułam się wtedy dobrze i pomyślałem, że spalenie jej wspomnień jest najlepszym sposobem na przezwyciężenie utraconej miłości.

Przez chwilę tęskniłem za czytaniem jej starych listów miłosnych i kart, a po kilku latach prawie zapomniałem, jak wyglądała. Oczywiście mogłem ją zapamiętać, ale to było tylko niejasne wspomnienie.

Przez lata umawiałem się z kilkoma kobietami i za każdym razem, gdy zrywałem, stwierdziłem, że jest to znośne. Nie musiałem palić ich wspomnień miłosnych jak za pierwszym razem. Wszystkie moje romantyczne wspomnienia miłosne są zamknięte w niebieskim pniu na moim strychu nawet do dziś.

Od czasu do czasu je widzę i śmieję się z tego. Ale czuję się głupio z powodu spalenia moich pierwszych listów miłosnych. To nie miłość, którą do niej mam, ale wspomnienie bólu i szczęścia, które przeżyłem, kiedy po raz pierwszy wiedziałem, jak to jest.

To była świetna pamięć, ponieważ byliśmy kolegami z klasy i zwykliśmy przekazywać listy miłosne podczas godzin lekcyjnych. Minęły lata i nie pamiętam, co mogłem napisać w tych małych notatkach miłosnych. Myślę o tym bardziej niż o niej. Mam książkę o slamie, w której napisała do mnie notatkę i to wszystko, co z niej zostało.

Problem ze mną polegał na tym, że zawsze tak bardzo martwiłem się o znalezienie idealnego, że zapomniałem o doświadczeniach, które miałem podczas podróży. Pamiętam, jak moja pierwsza dziewczyna podarowała mi papkowaty list miłosny po naszym pierwszym romantycznym pocałunku. Nie pamiętam, co powiedział. Chciałbym tylko, żeby nadal to miałem.

Wpadłem na moją pierwszą dziewczynę tydzień temu. Siedzieliśmy w kawiarni i rozmawialiśmy. Rzeczy były inne. Rozmawialiśmy jak starzy przyjaciele i było dobrze. Bez złych uczuć i bez szczeliny. Spotkałem ją po dekadzie. Dla mnie wpadnięcie na nią było jak uderzenie kogoś po raz pierwszy. Nie mogłem sobie przypomnieć zbyt wielu miłosnych wspomnień o „nas”, chociaż przypomniała mi o kilku incydentach i starych listach miłosnych.

Myślę, że wciąż miała moje stare listy miłosne i miłosne notatki z klasy. Ta myśl nie sprawiła, że ​​poczułem się ciepło ani nie rozmyło się w środku, sprawiło, że poczułam się głupio i głupio. Ceniła te lata jako wspomnienie i mogła sobie przypomnieć je wszystkie i śmiać się z tego. Żałowałem, że nie mogłem cofnąć czasu, a nawet zastanawiałem się, czy mógłbym poprosić ją o kserokopię naszych starych listów miłosnych! Ale to byłaby najgłupsza rzecz, o którą trzeba zapytać. Jasne, straciłem wspomnienia miłosne, ale nie na szczęście mój umysł. Wymieniliśmy numery i przytuliliśmy się do widzenia.

Gdybym tylko wtedy wiedział, jak się teraz czułbym, może nigdy nie spaliłbym stosu starych listów miłosnych i kart i nie wykonałbym wokół nich tańca plemiennego.

Być może usiadłbym z moją pierwszą dziewczyną i opowiadałbym o wspomnieniach, które również uważałem za śmieszne. Byłoby miło. Ale teraz to historia i nie żałuję. Ale jedyne, co ją wciera, to fakt, że nie pamiętam pierwszego pocałunku, pierwszej randki i pierwszego listu miłosnego w moim życiu. Gdybym tylko miał te listy miłosne i trzymał te wspomnienia miłosne w kącie mojego niebieskiego bagażnika, mógłbym je przeczytać od nowa i przypomnieć sobie, jakim byłem gładkim mówcą i pisarzem, nawet w dziesiątej klasie!

Ale wszystko powiedziane i zrobione, jeśli kiedykolwiek zdołasz zachować swoje stare listy miłosne i specjalne wspomnienia miłosne, nie pal ich tak jak ja. Znajdź ładny mały kącik i trzymaj go zamknięty na deszczowy dzień!

$config[ads_kvadrat] not found