Bliższe spojrzenie na ciebie, mnie i nasze relacje

Męskie spojrzenie na relacje wywiad z Michałem Pyziakiem w Radiu Łódź

Męskie spojrzenie na relacje wywiad z Michałem Pyziakiem w Radiu Łódź

Spisu treści:

Anonim

To, że jesteś teraz „my”, nie oznacza, że ​​musisz zignorować „ciebie” i „mnie”. Musisz znaleźć równowagę, a my pokażemy Ci, jak to zrobić.

Kiedy dojrzewamy i rozwijamy się w naszym romantycznym życiu, musimy zacząć postrzegać naszą dziewczynę lub chłopaka jako partnera, a nie tylko osobę, z którą się spotykamy. Związki muszą dawać i otrzymywać w równym stopniu, aby obaj członkowie partii czuli się dobrze.

Ale co się stanie, gdy osiągniesz równowagę i ostatecznie staniesz się „my”? Czy chcesz prowadzić życie jako najbardziej irytująca para na świecie, która konsultuje się ze sobą tylko przed planowaniem lub opiniowaniem? Choć może to brzmieć dla niektórych głupio, to w rzeczywistości jest to dość dobra *, choć nieco przesadzona * reprezentacja tego, czym powinien być związek.

Relacja „ja”

Relacja „ja” ma miejsce, gdy jesteś oddany komuś, ale nadal nie możesz zrezygnować z bycia Królową Pszczoły lub Króla Pszczół. Jesteś zadowolony ze swojego partnera i ciesz się jego towarzystwem, ale pozwoliłeś, aby twój związek zamienił się w istotę, która zaspokaja tylko ciebie i twoje potrzeby.

Jasne, wszyscy jesteśmy trochę samolubni i oczywiście łatwo jest pozwolić, aby ktoś zepsuł cię zgniłym, ale musisz pamiętać, że twój partner również zasługuje na trochę zabłyśnięcia. Moment, w którym ktoś uważa się za coś oczywistego lub niedoceniany, to moment, w którym zaczyna myśleć o pośpiechu.

Relacja „ty”

Wiesz, co lubisz w swoim partnerze: dają, są lojalni, cierpliwi lub sprawiają, że się śmiejesz lub wspierasz emocjonalnie w sposób, którego nie wyobrażasz sobie, by ktoś dla ciebie zrobił. Co więcej, Twój partner ma swoje życie i włącza Cię w to bez zastrzeżeń.

Jednak wiesz, że twój partner nie wpuścił cię jeszcze w życie jako para „my”, kiedy sami zajmują się ważnymi aspektami twojego związku. Może się wydawać odprężające, że nie musisz martwić się o to, co się dzieje z partnerem, ale pozostawanie w związku „z tobą” może sprawić, że poczujesz się, jakbyś nawet nie był konsultowany, gdy pojawią się ważne problemy.

Przekształcanie zbyt samolubnego lub zbyt bezinteresownego związku w idealną relację „my”

Przejście od „ty” do „my” może być wyzwalającym, frustrującym i jednoczącym doświadczeniem. Przekształcenie się w „my” wymaga delikatnej równowagi dojrzałości społecznej i osobistej. Stanie się „my” oznacza więcej niż po prostu nonszalancką chełpliwość na temat tego, jak stałeś się częścią „klubu udanego związku”. Oznacza to także więcej niż ciągłe przypominanie, jak „widzieliśmy” ten film ostatniej nocy, jak „my” teraz uwielbiamy indyjskie jedzenie, czy też tak, „my” chcielibyśmy przyjść na kolację w sobotę wieczorem.

Zamiast tego oznacza to zrównanie obu potrzeb i podjęcie wspólnej decyzji, która z nich powinna zostać zaspokojona jako pierwsza. W tym miejscu musisz być w stanie znaleźć równowagę między uzyskaniem tego, czego chcesz, a byciem w stanie dać partnerowi to, czego chce.

Bycie parą „my” oznacza faktyczną współpracę i dzielenie się obciążeniem. Nie przepracowujesz się, aby związek działał, ale nie liczysz również na partnera.

Czego można oczekiwać od relacji „my”

Bycie „my” oznacza, że ​​zmieniłeś się w prawdziwych partnerów, a nie tylko chłopaka lub dziewczynę. Oto lista rzeczy, których możesz się spodziewać, gdy masz partnerstwo „my”.

# 1 Sprawdzanie się ze sobą. Nigdy więcej późnych nocy z przyjaciółmi lub znikania z powierzchni ziemi na tydzień, bez konieczności kontaktowania się z partnerem. Stając się „my” oznacza, że ​​oboje zasługujecie na szacunek, wiedząc, co planuje ten drugi, bez względu na to, czy są to wakacje, noc z przyjaciółmi lub nawet trochę nadgodzin z pracą.

# 2 Wspólnie podejmujesz decyzje. Kiedyś spotykałem się z facetem od ponad roku i oboje uważaliśmy nasz związek za poważny i monogamiczny. Mimo to, kiedy podejmowałem ważne decyzje w moim życiu, takie jak powrót do szkoły, aby zostać pielęgniarką lub podjęcie nowej pracy, nie dawałem mu tyle samo, co sam.

Dla tych, którzy są przyzwyczajeni do życia na własnych warunkach, początkowe podejmowanie decyzji może być trudne, ale długoterminowe korzyści płynące z prawdziwego dzielenia życia z kimś znacznie przewyższają upór w trzymaniu się samego siebie.

# 3 Możesz odsłonić swoją duszę przed sobą. Oznacza to, że możesz dzielić zarówno swoje najciemniejsze demony, jak i najskrytsze fantazje z kimś, kto nie zamierza cię osądzać. Dzięki temu niesamowitemu przywilejowi możesz teraz udostępniać plotki. Zgadza się, stałeś się częścią irytująco nieuchwytnego klubu par, który, gdy ich przyjaciele mówią: „Nie mów nikomu”, wiedzą, że tak naprawdę mówią: „Oczywiście, że powiesz partner, ale nie mów nikomu innym. ”

# 4 Czy wspominaliśmy, że seks staje się znacznie lepszy, kiedy stajesz się parą „my”? Jest coś w monogamii i w pełni zbudowanej relacji „my”, która sprawia, że ​​więź intymności i zaufania podczas seksu jest wybuchowa. Wszystko zależy od dawania i odbierania, dzięki czemu cały twój związek działa. Więc nawet w sypialni możesz spodziewać się tyle, ile dasz.

Niezdrowe aspekty „my”

Jak większość rzeczy w życiu, zbyt wiele rzeczy może być dla ciebie złe. Bycie zbyt „parą” my nie jest wyjątkiem.

Wielu psychologów i doradców związkowych przestrzega przed przesadzeniem aspektu „my” w związku. Dzieje się tak, gdy zbyt wiele czasu koncentruje się na byciu parą, a osobnikom nie poświęca się wystarczającej ilości czasu. Na przykład osoby w niezdrowym związku „my” nie mają oddzielnych przyjaźni, samotnego czasu, zainteresowań, które są oddzielone od ich partnera lub rodziny. Objawy te mogą czasem wiązać się z niewłaściwym związkiem.

Ważne jest, aby pamiętać, że pomimo tego, że zostaliście partnerami, wciąż musicie mieć poczucie indywidualności, które może się rozwijać, nawet bez partnera. Ćwicz zdrową równowagę relacji i czasu samotnego, a przekonasz się, że znacznie wzmocni to twoją relację „my”.

Chociaż miłość, zaufanie i szacunek są uważane za filary zdrowego związku, równoważenie zarówno twoich potrzeb, jak i pragnień jest nadal ważnym aspektem zdrowego związku „my”. Kiedy zdecydujesz się osiągnąć tę równowagę, zdasz sobie sprawę, że chociaż ogromna część twojego życia kręci się wokół siebie, to ta równowaga pozwala ci pozostać ugruntowanym zarówno jako partner, jak i jednostka.