Dlaczego Muzeum Sztuki Nowoczesnej jest tak głośne?

Muzeum Sztuki w Łodzi

Muzeum Sztuki w Łodzi
Anonim

Nowy Jork znany jest ze swojej kultury (na lepsze lub gorsze), sztuki i hałasu. Naturalnie te trzy rzeczy zbiegają się w muzeach sztuki, ale sposób ich działania jest nieoczekiwany i nieprzewidywalny. Nowe, nie do końca naukowe, ale na pewno wiarygodne, badanie poziomów decybeli w muzeach terenowych pokazuje, że spojrzenie na sztukę nie jest przecież tak cichą, kontemplacyjną aktywnością.

Ludzie biorący udział w badaniu wzięli 10-sekundowe odczyty w atrium każdego muzeum, najbardziej popularnej wystawie każdego muzeum i najdalsze zakątki każdego muzeum, aby dowiedzieć się, jakie przeciętne wrażenia odwiedzającego mogą być podobne do szumu. Odkryli, że muzea naprawdę wcale nie są takie ciche.

W szczególności stwierdzili, że MoMA jest najgłośniejszy z 77,1 decybeli w atrium, co odpowiada mniej więcej średniej objętości roboczej fabryki. W środku znajdowały się Muzeum Solomona R. Guggenheima i Meta, a Frick był najcichszy na poziomie 63,6 decybela w atrium, co nadal jest średnią dla restauracji.

Poza zaskakująco głośnymi wejściami badanie wykazało, że hałas spadł na wyraźnie różnych poziomach. Bardziej mroczne eksponaty w MoMA wciąż kołysały się dość ciężkimi 67,2 decybeli, podczas gdy galerie rodzinne Koç w Metropolitan Museum of Art osiągały zaledwie 52,8 decybeli. A to wszystko nie może być przypisane architekturze: wyraźnie mniej popularna praca w większym, bardziej klasycznym muzeum jest po prostu niepopularna. A galerie Whitney okazały się głośniejsze niż lobby, co jest miłym pomysłem, jeśli się nad tym zastanowić.

Morał polega na tym, że jeśli chcesz udać się do miejsc o dużym natężeniu ruchu, bez względu na to, z jaką klasą, będziesz musiał radzić sobie z tłumami i hałasem. Weź ze sobą zatyczki do uszu, jeśli musisz. Jeśli jesteś w Nowym Jorku, nikt nie oceni cię za to, że wyglądasz trochę dziwnie.