Sezon 2 „Agent Carter” Cliffhanger to kwestia, czy sezon 3 się wydarzy

Week 1, continued

Week 1, continued
Anonim

ABC właśnie przeprowadziło finał sezonu Agent Carter, i szanse są dobre, że skończy się finał serii.

Furman Drugi sezon przeniósł się do L.A. i pomimo wielkiego otwarcia, roztrwonił wiele dobrej woli, grzebiąc w fabułach, które nigdzie nie poszły. Finał sezonu miał na celu doprowadzenie wszystkich do końca, a tym samym udowodnił, jak daleko poza trasą wędrował program. Chociaż miło było zobaczyć Howarda Starka, który ukradł większość odcinka - znowu - ilość ekspozycji była znaczna. Showrunners wyraźnie dążyli do rozdzielczości, co ma sens ze względu na niskie oceny serialu.

Najbardziej skandaliczny wątek w odcinku dotyczył Whitneya Frosta, wielkiego złego, który wchodzi bezpośrednio w pułapkę. Niczym ćma do płomienia, zbliża się do otwartego zera materii w przestrzeni i czasie, tylko po to, by zostać wystrzelonym przez pistolet kosmiczny. Jest to dość antyklimatyzujący materiał, zwłaszcza po zakończeniu Sezonu 1 z zawikłaną fabułą szpiegowską.

Jarvis powrócił do bycia „Funny Jarvis”, który działał i nie działał w równym stopniu. Był też latający samochód. I był romans. Krótko mówiąc, odcinek był dla wszystkich wszystkim, co nie jest komplementem. Czy zwrot akcji zakończył się odkupieniem złych decyzji? Niezupełnie, i jest całkiem niejasne, czy to miało znaczenie, biorąc pod uwagę wątpliwą przyszłość serialu.

Agent Carter Numery były stale niskie, a Haley Atwell zapisał się na nowy program o nazwie Przekonanie, co wydaje się znakiem, że jej przyszłość w MCU będzie miała charakter kameowy. Czy to źle? Prawdopodobnie nie. Przedstawienie było zabawne i nigdy nie miało być czymś więcej niż ograniczonym zaangażowaniem. Epizody z podwójną rezerwacją ABC przez cały sezon, jakby płonęły przez nieruchomość, o której wiedzieli, że nie mogą już obsługiwać. Sprawiał, że oglądanie było dziwne, ale nigdy nie było to zupełnie złe przedstawienie, więc zostawiamy przyjemną rozdzielczość.

Agent Carter wykonał swoją pracę. Nie ma tu już nic do zobaczenia.