Ostrzeżenie o wyzwoleniu: nauka może wyjaśnić, dlaczego się obrażasz

$config[ads_kvadrat] not found

Jak mówić, żeby nas słuchano? - Prof. Jerzy Bralczyk

Jak mówić, żeby nas słuchano? - Prof. Jerzy Bralczyk

Spisu treści:

Anonim

Zacznijmy od pewnej rzeczywistości: koncepcja poczucia urazy jest szalona. Kiedy ktoś mówi, że czuje się urażony czymś, spotykają się z mieszaną ilością uporządkowanej sympatii i wsparcia oraz nieproporcjonalnie głośną reakcją prowadzoną przez Stephena Fry i szyderców uwalniających spust ze świata. Te ostatnie są, ośmielamy się powiedzieć, obrażone przez ludzi, którzy się obrażają. A będąc bardziej wokalną społecznością, pomogli ukształtować panujący sentyment, że obrażanie jest narcystyczne, słabe lub jedno i drugie.

Pewnie, że to prawda - ludzie są zbyt wrażliwi lub egocentryczni. Język tam jest jednak niestety absolutny - możesz powiedzieć, że nie możesz się obrazić, ale być może twoje miejsce przywileju neguje doświadczenie wiedząc, jak to jest być na defensywie. Na świecie jest mnóstwo legalnie obraźliwych rzeczy, z których niektóre można łatwo zidentyfikować niezależnie od perspektywy.

Kluczem jest zrozumienie, że przestępstwo nie oznacza tylko jednej reakcji na jedno podżeganie - podstawy naukowe i psychologiczne są różne. Oto podział na trzy najpowszechniejsze źródła przestępstwa - prawdziwie wrażliwe, moralnie oburzone i łatwo obrzydliwe.

Jesteś zbyt wrażliwy

Rzucamy „wrażliwą” rzecz z lekceważeniem, ale niektórzy ludzie są w rzeczywistości bardziej wrażliwi niż inni. Według badań Stony Brook University, około 20 procent populacji jest genetycznie predysponowanych do empatii - mają bardzo wrażliwe mózgi, które intensywnie reagują zarówno na negatywne, jak i pozytywne bodźce. Ich reakcje emocjonalne są takie, że sprawy są dla nich większe niż reszta populacji, bez względu na to, czy jest to wrażliwość na uczucia innych, na samych siebie, czy na ogólne postrzeganie niesprawiedliwości.

Z drugiej strony, badania przeprowadzone w 2007 roku przez Uniwersytet w Nowym Jorku wykazały, że ludzie, którzy myślą, że świat jest w porządku, a dandy mają tendencję do zmniejszania poczucia moralnego oburzenia. Ci, którzy chcą poczuć się lepiej w kwestii status quo, przyjmują przekonania, które usprawiedliwiają to, jak się rzeczy mają - i huczą ludzi, którzy próbują odciągnąć ich od tej linii myślenia.

„Aby utrzymać swoje postrzeganie świata jako sprawiedliwe”, wyjaśnia Stowarzyszenie Nauk Psychologicznych, „… często angażują się w korekty poznawcze, które zachowują zniekształcony obraz rzeczywistości, w którym istniejące instytucje są postrzegane jako bardziej sprawiedliwe i takie, jakie są. ”

Niewygodni moraliści

Kiedy rozmawiałem z Monicą Harris, profesorem University of Kentucky, zapytałem, czy uczucie oburzenia było odpowiedzią adaptacyjną, której potrzebowali nasi przodkowie. Powiedziała, że ​​nie było to nieprawdopodobne - historycznie ludzie byli bardziej narażeni na ataki; łatwo obrażać się może być naturalnym mechanizmem obronnym dla antagonistów świata. Ta postawa tak naprawdę nie działa dla ludzi dzisiaj, mówi Harris. Żyjemy bliżej siebie i musimy być bardziej uważni; kojarzy współczesne łatwo obrażone neurotyzmem.

Dzisiaj niektórzy określają podejmowanie przestępstw, jak stwierdzono w czasopiśmie Terapia kognitywna i badania, jako „postrzegane pozbawienie tego, co jest słusznie należne osobie”. Potrzeby, cele i zasoby danej osoby decydują o tym, ile ktoś się obrazi i jak prawdopodobne jest wybaczenie sprawcy.

„Sformułowanie„ co słusznie należy ”oznacza, że ​​jednostka popełniająca wykroczenie ma stosowne pojęcie sprawiedliwości”, piszą psychologowie David R. Sigmon i C.R. Snyder, „i pociągają tę drugą osobę do odpowiedzialności za przekroczenie tej koncepcji sprawiedliwości”.

To poczucie sprawiedliwości wydaje się być nadmierne i może odwrócić się od moralisty, który próbuje użyć oburzenia, aby dokonać zmiany. W trzech kolejnych badaniach przeprowadzonych w 2015 r. Profesorowie z Ohio State i University of Texas stwierdzili, że ludzie nie lubią tego, gdy inni mówią o tym, jak są etyczni. Pokazali świadomie ignorantom, jak ich ubrania zostały wykonane, i odkryli, że ci ludzie osądzali innych, którzy kupowali ubrania od bardziej etycznych firm, jako irytujące i nudne. Zasadniczo bardziej moralni klienci sprawiali, że czuli się źle i reagowali defensywnie.

Nadejście silnego z twoim oburzeniem może mieć odwrotną reakcję na to, co chcesz, mówi współautorka badania Rebecca Reczek.

„Argumentując, że ludzie są niemoralnymi lub„ złymi ”ludźmi, jeśli nie angażują się w pożądany czyn (niezależnie od tego, czy są to recykling, czy wybieranie zrównoważonych owoców morza), po prostu wyłączy ludzi i zmniejszy prawdopodobieństwo wysłuchania dobrych powodów wyboru etyczne zachowanie - powiedział Reczek Dziennik dla mężczyzn.

Dyspozycja obrzydzenia

Jeśli konkretnie zbadamy ludzi, którzy zostali obrażeni moralnie, gdy ktoś mówi lub robi coś przeciwko temu, co uważają za słuszne lub właściwe - nie ci, którzy są po prostu osobiście obrażeni - korzeniem tego oburzenia może być behawioralny układ odpornościowy.

„Tak, uczciwie można powiedzieć, że osoby, które są łatwiej obrzydzone, są również bardziej obrażone moralnie przez działania, które naruszają tradycje kulturowe lub normy”, mówi Mark Schaller, profesor psychologii z University of British Columbia. „To pokazuje, na przykład, skłonność tych ludzi do osądzania naruszeń norm, by były moralnie złe.Dotyczy to naruszeń tabu kulturowego - takich jak tabu przeciwko kazirodztwu - oraz bardziej powszechnych rodzajów naruszeń norm, takich jak decyzja ucznia o oszukiwaniu na egzaminie ”.

W swoim artykule „Behawioralny system immunologiczny (i dlaczego ma to znaczenie)” Schaller zauważa, że ​​behawioralny układ odpornościowy jest „surową linią obrony” przed patogenami, które mogą wpływać na ludzkie zdrowie. Ludzie są nadwrażliwi na choroby i szkodliwe czynniki, które mogą być obecne, co wywołuje reakcje psychologiczne. Ludzie z przewlekle podwyższoną wrażliwością są bardziej narażeni na obrzydzenie, a zatem oburzeni przez otaczających ich ludzi. Ci, którzy są bardziej towarzyscy w swoim życiu społecznym, są w błogiej nieświadomości ich zwiększonego prawdopodobieństwa zachorowania.

Na przykład wrażliwość na behawioralny układ odpornościowy odgrywa rolę, gdy ktoś ma nadmierną reakcję na łamanie konwencji norm seksualnych, ponieważ kontakt seksualny może prowadzić do choroby. Odpowiadają na lata ludzkiej egzystencji, gdzie seks może prowadzić do całkiem złych rzeczy.

„Kiedy ludzie czują się bardziej podatni na infekcje, są bardziej skłonni zachęcać innych ludzi do dostosowania się do istniejących tradycji, a także sami są bardziej skłonni do przestrzegania opinii większości”, mówi Schaller. „Obrzydzenie (które służy jako rodzaj emocjonalnego wskazania na potencjalną podatność na infekcję) jest również związane z bardziej konserwatywnymi i politycznymi postawami”.

$config[ads_kvadrat] not found