Man Aresztowany po Firebombing Google HQ i Street View Car

$config[ads_kvadrat] not found

YouTube Poop: Guys View Google Street View Guys

YouTube Poop: Guys View Google Street View Guys
Anonim

Postęp technologiczny jest nieunikniony, ale zawsze będą ludzie, którzy boją się przyszłości. Współcześni luddyci mają bardzo uzasadnione obawy dotyczące takich firm, jak Google, które ingerują w ich prywatność, ale istnieje wiele rozsądnych sposobów na zapewnienie sobie bezpieczeństwa w erze cyfrowej. Możesz użyć zaszyfrowanych aplikacji do przesyłania wiadomości, a nawet zakryć kamerę laptopem za pomocą taśmy, ale absolutnie nie powinieneś tego robić, rzucając kilka koktajli Mołotowa do budynku handlowego i podpalając samobieżny samochód.

Zwykle można by pomyśleć, że ten punkt byłby dość oczywisty, ale paranoja technologiczna może zrobić straszne rzeczy dla osoby - Raul Murillo Diaz, 30-letni mieszkaniec Oakland został oskarżony o podpalenie po tym, jak rzekomo rzucił dwa koktajle molotowe w budynek Google w Mountain View w Kalifornii, śpiewający samochód Street View, strzelający do innego budynku Google i spalający inny samochód Street View. Diaz powiedział policji i prokuraturze, że „czuł, że Google go obserwuje i to go zdenerwowało”.

Policja jest całkiem pewna, że ​​Diaz był odpowiedzialny nie tylko za bombardowanie, które wydarzyło się 19 maja na 1501 Salado Drive w Mountain View, ale także za oddzielne strzelanie 1 czerwca w innym budynku Google, i za spalenie samochodu z własnym napędem 10 czerwca o godz inne Budynek Google. Sprawca i pojazd biorący udział w pierwszych dwóch przestępstwach odpowiadają opisowi Diaza i przyznał się do popełnienia zbrodni w swoim oficjalnym oświadczeniu. Jedynym obciążeniem był jednak jeden podpalenie za ogień z 19 maja, przypisywany „szkodliwym obrażeniom materiałów wybuchowych”. Jeśli zostanie skazany, może pójść do więzienia na okres do 20 lat i zostać zmuszony do zapłacenia nawet 250 000 USD. Jest przetrzymywany bez kaucji w więzieniu w hrabstwie Santa Clara.

Wydaje się jasne, że prowadził dziennik dokumentujący czasy, w których czuł, że Google go obserwuje, i wydaje się, że szczególnie wyróżnił firmę. Możesz przeczytać pełne oświadczenie policji tutaj - wydaje się jasne, że podobnie jak miliony Amerykanów, Diaz cierpi na problemy ze zdrowiem psychicznym - ale w tym przypadku jego paranoja może nie być tak daleka od prawdy.

$config[ads_kvadrat] not found