Oto dlaczego kazirodztwo jest tak niebezpieczne
Spisu treści:
- Ochrona siedliska sowy plamistej
- Ogień i sowy
- Wiele dzikich gatunków rozwija się w spalonych krajobrazach
- Wildfires Threaten Homes, ale Wildlife and Water Supplies Benefit
Sekretarz ds. Wewnętrznych Ryan Zinke obwinia na ten dzień wielkie pożary ekologów, którzy, jak twierdzi, sprzeciwiają się „aktywnemu zarządzaniu” w lasach.
Jednak idea, że pożary powinny być tłumione przez wyrąb lasu, jest zbyt uproszczona. Większość naukowców zgadza się, że duże, gorące pożary przynoszą wiele korzyści lasom Ameryki Północnej. W szczególności tworzą one istotne siedlisko dla wielu rodzimych gatunków.
Piętnaście lat badań nad plamistymi sowami - gatunkiem, który od kilku dziesięcioleci odgrywał ogromną rolę w kształtowaniu polityki i praktyk zarządzania lasami w USA - zaprzecza bezpośrednio tezie, że pozyskiwanie drewna jest konieczne do ochrony dzikiej przyrody przed pożarami. Biolodzy zajmujący się dziką przyrodą, w tym ja, pokazali w szeregu recenzowanych badań, że pożary mają niewielki lub żaden wpływ na obłożenie, rozmnażanie lub żerowanie sów plamistych, a nawet zapewniają korzyści sowom.
Niemniej jednak, pomimo stale gromadzących się dowodów, amerykańska służba leśna opowiada się za pozyskiwaniem starych rezerwatów leśnych i krytycznego siedliska sowy w imię ochrony plamistych sów przed pożarami lasów. Ostatnie stwierdzenia Zinke są tylko najnowszą i najszerszą iteracją fałszywego punktu widzenia, że pozyskiwanie drewna jest korzystne dla dzikiej przyrody i ich siedlisk leśnych.
Ochrona siedliska sowy plamistej
Łaciate sowy to ptaki drapieżne, które rozciągają się od północno-zachodniego Pacyfiku do środkowego Meksyku. Ponieważ gniazdują w dużych starych drzewach i są wrażliwe na wyrąb, w latach 80. stały się symbolami wyjątkowej bioróżnorodności występującej w starych lasach.
Północna łaciata sowa w północno-zachodnim Pacyfiku została wymieniona jako zagrożona na mocy Ustawy o zagrożonych gatunkach w 1990 roku. W tym momencie około 90 procent amerykańskiego starego lasu zostało już utraconych w celu pozyskiwania drewna. Każdego roku w latach 80. amerykańska służba leśna sprzedała około 7 do 12 miliardów stóp ziemi z drewna publicznego.
Wymienienie sowy zwróciło uwagę na dramatyczny spadek starych ekosystemów leśnych z powodu 50 lat niezrównoważonych praktyk pozyskiwania drewna. W odpowiedzi Amerykańskie Służby Leśne przyjęły nowe przepisy, które zawierały mniej wyraźnych ostrzeżeń, mniej cięć drzew o średnicy ponad 30 cali i mniej cięć, które otworzyły zbyt wiele baldachimu lasu. Polityka ta, wraz z ogromnym wyczerpaniem starych lasów, zmniejszeniem wyrębu lasów na usługach leśnych do około 2 miliardów stóp rocznie.
W latach 90. XX w. Krajowa polityka zarządzania lasami puchacza północnego obejmowała tworzenie rezerwatów starego wzrostu i wyznaczanie krytycznego siedliska, w którym ograniczono pozyskiwanie drewna - głównie w odległości pół mili od gniazda plamistej sowy. Pomimo tych zabezpieczeń, populacje północnych sów plamistych, a także sów plamistych z Kalifornii i Meksyku nadal spadały na terenach leśnych poza parkami narodowymi. Było to najprawdopodobniej spowodowane ciągłym rejestrowaniem danych poza chronionymi obszarami gniazdowania w znacznie większych domach jednorodzinnych sów.
Ogień i sowy
Z biegiem lat Służba Leśna odeszła od traktowania plamistych sów jako symboli starej leśnej bioróżnorodności i zamiast tego zaczęła cytować je jako pretekst do większej wycinki. Pomysł, że pożary lasów stanowią zagrożenie dla plamistych sów, został po raz pierwszy zaproponowany w 1992 r. Przez biologów agencji i badaczy kontraktowych. W ocenie stanu sowy kalifornijskiej naukowcy spekulowali, że pożary mogą być równie szkodliwe jak sowy dla zwierząt.
Perspektywa ta zyskała popularność w Służbie Leśnej w ciągu następnych 10 lat i doprowadziła do zwiększonego wyrębu na terenach publicznych, które zdegradowały siedlisko starego wzrostu dla sów plamistych.
Naukowcy akademiccy, w tym niektórzy z finansowaniem usług leśnych, opublikowali recenzowane badania sów plamistych i pożarów w latach 2002, 2009, 2011 i 2012. Wszystkie cztery badania wykazały brak wpływu pożaru lub pozytywne korzyści z pożaru dla sów plamistych. Kolejne badania nad plamistymi sowami w lasach dotkniętych pożarem wielokrotnie wykazały, że sowy mogą przetrwać i rozwijać się w spalonych krajobrazach.
Wiele dzikich gatunków rozwija się w spalonych krajobrazach
Niedawno przeprowadziłem systematyczny przegląd i metaanalizę, w której podsumowano wszystkie dostępne badania naukowe dotyczące skutków pożarów na ekologię Spotted Owl. Okazało się, że sowy pstre zazwyczaj nie są znacząco dotknięte pożarem lasów o różnym nasileniu. Pożary lasów o różnym nasileniu, obejmujące duże płaty ze 100-procentową śmiertelnością drzew, w naturalny sposób palą pożary w zachodnich lasach. Przeważająca liczba dowodów wskazywała, że pożary o mieszanym nasileniu mają więcej korzyści niż koszty plamistych sów.
W 2017 r. Przedłożyłem wczesną wersję tej analizy z tymi samymi wnioskami do US Fish and Wildlife Service podczas procesu wzajemnej oceny agencji w celu uzyskania Raportu o celach ochrony dla California Spotted Owl. Moje wnioski nie zostały zawarte w raporcie końcowym.
Dziesięciolecia nauki pokazały, że pożary lasów - w tym duże, gorące pożary - są istotną częścią ekosystemów leśnych zachodnich Stanów Zjednoczonych i tworzą wysoce zróżnicowane biologicznie siedliska dzikiej przyrody. Wiele rodzimych zwierząt rozwija się w latach i dziesięcioleciach po wielkich, intensywnych pożarach, w tym sarny, nietoperze, dzięcioły i ptaki śpiewające, a także sowy plamiste. Ponadto wiele rodzimych gatunków można znaleźć tylko w siedliskach lasów martwych i umierających, stworzonych przez pożar o wysokim nasileniu.
Wildfires Threaten Homes, ale Wildlife and Water Supplies Benefit
Badania wykazały, że pożary są pod silnym wpływem ocieplenia klimatu, a wyrąb lasów w celu ograniczenia zużycia paliwa nie powstrzymuje największych, najgorętszych pożarów. Moim zdaniem agencje federalne i stanowe, które zarządzają pożarami, powinny przeznaczyć znaczne środki na uczynienie struktur odpornymi na zapłon i stworzenie bezpiecznej przestrzeni wokół domów, aby chronić społeczności, zamiast promować ekologicznie szkodliwe pozyskiwanie drewna.
Nadszedł również czas na zreformowanie celów zarządzania służbą leśną, aby podkreślić wychwytywanie dwutlenku węgla, bioróżnorodność, rekreację na świeżym powietrzu i zaopatrzenie w wodę jako najważniejsze usługi ekosystemowe dostarczane przez krajowe lasy. Usługi te są wzmacniane przez pożary, a nie przez logowanie.
Ten artykuł został pierwotnie opublikowany w The Conversation przez Dereka E. Lee. Przeczytaj oryginalny artykuł tutaj.
Filmy pokazują trzy pożary przedostające się przez Kalifornię, tysiące ewakuacji
Dwa popołudnia wybuchły w hrabstwie Ventura w Kalifornii. Od tego czasu doszło do trzeciego pożaru w Butte County, Camp Fire. Wiatry Santa Ana rozprzestrzeniające ogień w zawrotnym tempie, zawierające pożary okazały się trudne. Wielu mieszkańców ewakuowało się.
50 milionów lat temu Arktyka była lasem deszczowym zaludnionym przez olbrzymie ptaki
Dwanaście milionów lat po wyginięciu dinozaurów i 50 milionów lat przed pierwszymi ludźmi Arktyka była zupełnie innym miejscem niż obecnie. Na przykład wyspa Ellesmere, położona na szczycie Kanady, obok północnej Grenlandii, była bujną deltą lasów tropikalnych - domem dla ryb, żółwi, krokodyli ...
Czy nowe iPhone'y zostaną dotknięte przez Apple's Qualcomm Breakup? Analityk waży
Apple dzieli się z jednym ze swoich głównych dostawców modemów, Qualcomm. Obaj zostali zamknięci w szalejącej walce prawnej, a dyrektor finansowy producenta chipów ogłosił w środę, że iPhone 2018 nie będzie zawierał technologii Qualcomm. Analityk Apple Horace Dediu zastanawia się, co to może oznaczać.