Jak źle „New Yorker” zakręcił swój artykuł o identycznych bliźniakach?

$config[ads_kvadrat] not found
Anonim

Y'all: The Nowojorczyk opublikował artykuł na temat różnic genetycznych między identycznymi bliźniakami w tym tygodniu, a świat nauki jest zalany.

W „Same But Different”, zdobywca nagrody Pulitzera lekarz Siddhartha Mukherjee pisze o sposobie, w jaki epigenetyka - idea, że ​​różnice między jednostkami nie są powodowane tylko przez geny, ale sposób, w jaki ciało czyta te geny - leżą u podstaw różnic między jego matką a jej identyczną siostrą bliźniaczą, ale wielu znanych genetyków nie jest przekonanych, że zrobił sprawiedliwość naukową. Dla wybitnego pisarza naukowego piszącego wysokiej klasy naukę w głośnej publikacji nauka jest, jak twierdzą, nieodpowiedzialnie chuda.

Epigenetyka była badana przez ponad pół wieku, ale wciąż nie jest nawet w pełni zrozumiała. Mukherjee, jak zauważyli laureaci Nagrody Nobla i redaktorzy czołowych czasopism akademickich, namalował zwodniczo uproszczony obraz stanu badań, sprawiając, że wydawało się, że wyraźne różnice między jego matką i ciotką - jedną stonowaną, drugą hałaśliwą, a inne takie polaryzacje - można je bezpośrednio odczytać w sposób zwijania ich DNA, nawiniętego na białka zwane histonami.

Wydaje się, że Mukherjee wyprzedza siebie; w obecnym stanie rozumienie epigenetyki przez społeczność naukową nie jest nawet bliskie bycia solidnym.

Najwyższy czas, aby 15 minut niezasłużonej sławy „epigenetyki” dobiegło końca.

- Richard Dawkins (@RichardDawkins) 5 maja 2016 r

Jerry Coyne, płodny naukowiec z University of Chicago, który prowadzi blog Why Evolution Is True, skompilował odpowiedzi wybitnych naukowców. Laureat Nagrody Nobla Wally Gilbert, emerytowany biochemik z Harvardu i biolog molekularny, nazwał ten artykuł „tak bardzo błędnym, że wymyka się racjonalnej analizie”.

Sidney Altman, kolejny laureat Nagrody Nobla z Yale University, stwierdził, że nie ma czegoś takiego jak kod epigenetyczny - termin, który Mukherjee używa dwukrotnie w swoim artykule, aby opisać to, co sugeruje, jest spójnym wzorcem modyfikacji DNA, takim jak ornamentowanie kulkami węglowo-wodorowymi (grupy metylowe) lub zwijanie nici DNA wokół histonu.

Wiele komentarzy dotyczyło czystego naukowego niedokładności odniesienia Mukherjee do czynników Yamanaki - białek znanych jako czynniki transkrypcyjne, które włączają lub wyłączają gen - jako dowód, że ślady epigenetyczne zostały zarejestrowane w DNA jako forma przechowywania pamięci długotrwałej.

„Jak na ironię, eksperymenty Yamanaki wspomniane w tekście wyraźnie przemawiają za tym ostatnim”, Florian Maderspacher, starszy redaktor czasopisma Aktualna biologia, napisał w liście do Nowojorczyk wskazując, że Mukherjee nie po prostu upraszczał badania - w ogóle go nie rozumiał.

Murderers Row wybitnych biologów nazywa niedawny artykuł @NewYorker niedokładnym i wprowadzającym w błąd: http://t.co/o0QG6UXKuz poprzez @carlzimmer

- Michael Moyer (@mmoyr) 5 maja 2016 r

Głównym argumentem naukowców jest, po prostu, że epigenetyka nie jest po prostu taka prosta. Prezentowanie go jako takiego, okrytego strzelistą prozą, jest nieodpowiedzialne w części Mukherjee, ale tym bardziej w sprawie Nowojorczyk s: Tom Maniatis, znany biochemik i biofizyk, nazwał publikację za to, że nie przeprowadził właściwego, bezstronnego przeglądu naukowego, a biochemik z Columbia Richard Mann, powtarzając uczucia Maniatisa, podkreślił swój komentarz „Ugh”.

Ale większy problem w artykule Mukherjee'a brzmi: jeśli zignorujesz lub nie zdasz sobie sprawy z jego naukowych nieścisłości, to jest to naprawdę piękna lektura. Steve Henikoff, naukowiec z Instytutu Medycznego Howarda Hughesa, opisał, dlaczego jest to niebezpieczne:

Te błędy i pominięcia pochodzące od tak cenionego autora są szczególnie niefortunne, ponieważ poza nauką utwór jest zabawny i dobrze napisany, w wyniku czego prawdopodobnie dezinformuje wykształconą opinię publiczną o obszarze biologii, który ma ogromny potencjał pozytywny wpływ społeczny.

„W New Yorkerze slickness i dobre pisanie wydają się zastępować naukową dokładność i wnikliwą analizę”.

- Jon Evans (@rezendi) 5 maja 2016 r

Trudność w pisaniu nauki polega na tym, że trudno jest uprościć skomplikowane pomysły w dokładny sposób, a jeszcze trudniej oprzeć się fabrykowaniu zgrabnej historii. Mukherjee zawodzi w obu tych ocenach, ale być może nie możemy całkowicie odrzucić wartości jego dzieła; przynajmniej rozpoczyna rozmowę o nauce, która najprawdopodobniej nie istniałaby wcześniej.

$config[ads_kvadrat] not found