Każdy Jedi, Sith (i nie tylko), z którym Darth Vader przegrał w uniwersum Star Wars
Spisu treści:
- Lekka strona i ciemna strona stają się jednością
- Gwiezdne wojny doganiają naszą własną starożytną historię
- Psych! Saga nie kończy się! Wprowadź odcinek X!
Przyszłością Gwiezdnych Wojen może być streaming programów telewizyjnych takich jak Mandalorianin i nowo ogłoszone Rogue One seria (w rolach głównych Diego Luna powraca jako Cassian Andor). Do którego mówię: nudne! Programy telewizyjne Star Wars są w porządku, ale głównym wydarzeniem jest wyraźnie Odcinek IX, A ponieważ przyszłość filmów Gwiezdnych Wojen będzie zagrożona, wszyscy będziemy mieli naprawdę, bardzo ciężki film Odcinek IX skończy się w przyszłym roku. Mandalorianin a przedstawienie Cassiana Andora jest jak kac po jedzeniu w nocy. Odcinek IX to ta epicka noc. Ale jak to się skończy? I czy jest jakiś sposób, by saga Skywalkera zakończyła się niepowodzeniem na jakimś poziomie?
Odpowiedź brzmi tak. Istnieją trzy sposoby Gwiezdne wojny: Odcinek IX zakończenie mogłoby uniknąć okropności. Przejdźmy do tego.
Lekka strona i ciemna strona stają się jednością
Wiem, brzmi to tandetnie, ale pomyśl: dychotomia jasnej strony i ciemnej strony leży u podstaw wszystkich bólów głowy, jakie galaktyka stawia w Gwiezdnych Wojnach. Nawet Luke wydaje się nieco ponad tymi dogmatycznymi różnicami Ostatni Jedi, mówiąc Reyowi: „Ta siła nie należy do Jedi. Powiedzieć, że jeśli Jedi umarli, światło umiera to próżność. ”
W tym samym filmie Kylo Ren podobnie sugeruje, że każdy musi „umrzeć przeszłość”, aby przejść do jakiejś spójnej przyszłości. W uczciwości Kylo i Luke są ekstremistami, co oznacza, że prawda jest gdzieś pomiędzy. W prequelach George Lucas miał obsesję na punkcie „doprowadzenia równowagi do Mocy”, co podobno miało miejsce w wyniku Anakina Skywalkera. Ale może to nie Anakin powoduje tę równowagę. Może to ludzie tacy jak Kylo Ren i Rey to wszystko wymyślają.
Dobrzy faceci w Gwiezdnych Wojnach boją się ich mroczniejszych impulsów do tego stopnia, że stają się szalonymi ludźmi. Źli faceci w Gwiezdnych Wojnach są tak przerażeni, że są dobrzy, że nadmiernie rekompensują zło i kończą zachowując się jak gotowie. Jeśli ta historia się skończy, powinna zakończyć się wymarciem tych skrajnych punktów widzenia.
Gwiezdne wojny doganiają naszą własną starożytną historię
Najtrudniejszą rzeczą w ustawianiu Gwiezdnych Wojen dawno temu, w odległej galaktyce, jest to, że stawka jest z natury myląca, ponieważ wszystko to w teorii już się wydarzyło. Ale co, jeśli to się zmieniło? Co by było, gdyby Star Wars było w jakiś sposób powiązane z naszą własną linią czasu? Co jeśli koniec Odcinek IX w końcu odpowiedział na pytanie, jak piekło istnieje w odległej galaktyce.
Wierzcie lub nie, takie rzeczy zdarzały się prawie wcześniej. Na początku lat dziewięćdziesiątych autor science fiction Robert Sawyer napisał zabieg dla serii książek o nazwie Alien Exodus. Oni „wyjaśniliby”, że ludzie we wszechświecie Gwiezdnych Wojen faktycznie wywodzą się od ziemian w 25 wieku. Naprawdę!
Zasadniczo, AI zła Skynet próbuje przejąć Ziemię, rasa ludzka ucieka do mostu Einstein-Rosen, który deponuje je miliardy lat temu i w odległej galaktyce. To uczyniłoby ludzi w Gwiezdnych Wojnach produktem paradoksu science fiction, który choć trochę dziwny, jest co najmniej ambitny i inny niż to, co widzieliśmy w filmach Gwiezdnych Wojen.
A teraz Sawyer Alien Exodus książki oczywiście nigdy się nie wydarzyły, ale fakt, że Lucasfilm poważnie podchodził do projektu, jest interesujący. Jeśli jakiś rodzaj panspermii lub podobnego pomysłu był połączony z ostatecznym zakończeniem całej sagi Skywalker, może być dziwnie wzmacniający. Wszyscy moglibyśmy opuścić teatr z poczuciem, że saga trwa… z nami!
Psych! Saga nie kończy się! Wprowadź odcinek X!
Co jeśli koniec Odcinek IX czy to wcale nie koniec nowej trylogii, a jedynie konfiguracja kolejnej części? A co, jeśli Lucasfilm szybko nas wciągnie. Żartuję wszystkim! Jest Odcinek X przyjście! Myślałeś, że zakończymy sagę Skywalkera na nieparzystej liczbie! ŹLE!
Chociaż jest to mało prawdopodobne, w pewnym sensie wynik ten byłby niesamowity. Jeśli Lucasfilm aktywnie kłamie, twierdząc, że ten film był ostatnim w tej historii - ale tak naprawdę nie było - oni mieliby mnóstwo kreatywnej wolności.
Częścią problemu stały się oczekiwania widzów wobec filmów Gwiezdnych Wojen. Nie ma znaczenia, co się stanie, liczy się to, jak się z tym czujemy. Od teraz do końca 2019 roku wielu krytyków i ekspertów będzie twierdzić, że jest to jedyny sposób Odcinek IX być dobrym, to być „prawdziwym zakończeniem”. Zaufaj mi, będziesz czytać wersje tego sentymentu w kółko. Ale wszyscy ci ludzie będą się mylili, a przynajmniej będą błędni. Nie ma powodu, abyśmy postrzegali tę historię jako trzy trylogie, moglibyśmy po prostu postrzegać ją jako gigantyczną, dziesięcioczęściową historię. Albo więcej!
Fani Gwiezdnych Wojen tak naprawdę nie chcą, aby saga Skywalkera się skończyła, nawet jeśli jest to popularne teraz. To najlepszy sposób na Odcinek IX koniec jest taki, żeby to ciągnęło.
Gwiezdne wojny: Odcinek IX jest wszędzie 19 grudnia 2019 roku.
„Star Wars Episode 9” Plotki: Dlaczego miecz świetlny Rey'a może być wielkim twistem
Miecz świetlny Reya będzie największym zwrotem akcji w „Gwiezdnych wojnach: odcinek IX”. Oczywiście pod warunkiem, że Lucasfilm nie zniszczy go w przyczepach. Wszystkie ostatnie „Gwiezdne wojny” polegały na zwrotach miecza świetlnego, co oznacza, że „Odcinek 9” musi trzymać ten miecz świetlny w ciemności.
Thai Cave Rescue: film o niezwykłym ratowaniu nie ma szczęśliwego zakończenia
Młodzieżowa drużyna piłki nożnej uwięziona w jaskini w Tajlandii od 23 czerwca została uratowana w poniedziałek, po wzniesieniu wód, które ich uwięziły. Nurkowie odnaleźli grupę chłopców po użyciu wiertła, aby poszerzyć wąskie przejście, które było zbyt małe, aby przejść przez ich zbiorniki z powietrzem.
Ogolony Luke Skywalker, który mógłby być wielkim „Star Wars: Episode 9” Spoiler
Wygląda na to, że nie zobaczymy brody Luke'a Skywalkera w Star Wars: Episode IX, co może oznaczać, że nie zobaczymy Luke'a w ostatnim filmie w trzeciej trylogii. Aktor Mark Hamill ogolił brodę Jedi, którą zobowiązał się do rozwoju dla Przebudzenia Mocy i Ostatniego Jedi, co mogło oznaczać ...