Teoria śmierci „Grease” jest naukowo wiarygodna

$config[ads_kvadrat] not found

Episode 353 Stephen Weber shares his NDE & "The Place Between Here & There" on We Don't Die Radio

Episode 353 Stephen Weber shares his NDE & "The Place Between Here & There" on We Don't Die Radio
Anonim

Jeśli chodzi o filmy klasyczne, Smar była zawsze odświeżająco prosta: Dobra dziewczyna pada na złego chłopca po złym chłopcu, z których jeden nie ratuje jej przed utonięciem, więc halucynuje ich cały związek w momencie przedwczesnej śmierci.

Czekaj, co?

To jest wersja filmu, który użytkownik Reddit zaproponował w 2013 r., Nie mogąc pogodzić się z faktem, że czerwony kabriolet Sandy i Danny wchodzą na koniec filmu „przeciwstawia się prawom grawitacji i leci w niebo”. wyjaśnienie, argumentuje atomicbolt, jest takie, że kiedy Danny śpiewa w „Letnich nocach”, że „uratował jej życie / Ona prawie utonęła”, że rzeczywiście umarła.

Innymi słowy: „Cały film był komiczną fantazją utonięcia kobiety”.

To całkiem wiarygodne wyjaśnienie, mówiąc naukowo. Anegdoty o halucynacjach bliskiej śmierci obfitują w historię, literaturę i film, a naukowcy od dawna próbowali zbadać biologiczne mechanizmy leżące u podstaw tych wizji.

W 2013 roku udało im się: artykuł opublikowany w Materiały z Naturalnej Akademii Nauk wykazali, że umierające mózgi są, co zaskakujące, niezwykle aktywne - wystarczająco aktywne, aby wywołać halucynacje wzrokowe, tak często opisywane przez ludzi, którzy powrócili z granicy śmierci.

W stanie bliskiej śmierci mózg przechodzi falę koherencji i łączności, która przekracza normalne poziomy, podaje raport. Uważa się, że zwykłe wizje - światła na końcu tunelu itd. - są spowodowane aktywacją w korze wzrokowej mózgu po tym, jak serce przestaje bić.

Jeśli chodzi o bardziej skomplikowane halucynacje bliskiej śmierci, takie jak spotkanie z martwymi krewnymi lub, powiedzmy, parna liceum z leciutkim siwym Johnem Travoltą? W National Geographic wywiad, główny badacz tego papieru, dr Jimo Borjigin, spekulował, że „być może pamięć jest wyzwalana w momencie kryzysu”, ale przyznał, że dane na poparcie tej teorii jeszcze nie istniały.

Jak wynika z artykułu, gwałtowny wzrost aktywności mózgu jest po prostu ostatnim wysiłkiem mózgu, by przetrwać. Biedny, wilgotny Sandy, już cierpiący na obezwładniające skurcze, mógł nie mieć soku fizjologicznego, który mógłby odwrócić się od jej pierwszej halucynacji letniego rzucania się, popisywania się i rozchlapywania. Kiedy śpiewa „Letnie słońce, coś się zaczęło”, może po prostu śpiewać chorobliwie o rozpoczęciu 110-minutowej śpiączki; przez cały czas mogliśmy obserwować jej marzenie o gorączce.

$config[ads_kvadrat] not found