Oglądaj naukowców animujących obrazy statyczne za pomocą hipnotyzującego uczenia maszynowego

Zedd & Kehlani - Good Thing (Official Music Video)

Zedd & Kehlani - Good Thing (Official Music Video)
Anonim

Animacja jest piękna, ale tworzenie ruchomych obrazów jest niezwykle pracochłonne. Działy wizualne i artystyczne, które pracowały nad filmem Moana zgodnie z wykazami kredytowymi na IMBD sam liczył blisko 300 osób. Ale nowy proces opracowany przez naukowców z Princeton może drastycznie uprościć niektóre części procesu z hipnotyzującymi wynikami.

Narzędzie zasadniczo pozwala użytkownikom wybrać część statycznego obrazu, który ma być animowany, na przykład krople deszczu na scenie burzowej lub cząstki pary poruszające się przez silnik spalinowy.

Następnie użytkownik manipuluje tą częścią obrazu, aby określić, jak szybko chce przenieść animację, w którym to momencie algorytm przejmuje kontrolę i ekstrapoluje swoje instrukcje na wszystkie podobne obiekty na obrazie. Ma potencjał, aby zaoszczędzić animatorom dużo czasu, a jednocześnie znacznie ułatwia amatorom tworzenie takich rzeczy jak kinematyki - fotografie, na których animowana jest pojedyncza część obrazu.

„Osoba dostarcza wskazówek na temat tego, które aspekty sceny chcieliby animować”, wyjaśnia w oświadczeniu współautor Adam Finkelstein. „Komputer usuwa znaczną część trudności i nudy, które byłyby wymagane do ręcznego utworzenia animacji”.

Jest to technika trudniejsza do opracowania niż myślisz. Uczenie maszynowe jest bardzo dobre w identyfikowaniu rzeczy na zdjęciach, które są związane zasadami natury i stosunkowo spójne. Naturalnie obrazy narysowane ludzką ręką nie są spójne: każda osoba lub artysta ma swój własny styl.

„Jest tak szeroka gama stylów rysowania”, wyjaśnia Nora Willett, absolwentka Wydziału Informatyki Princeton i główny autor artykułu. „Nie ma wystarczającej ilości danych, aby wytrenować maszynę do rozpoznawania każdego fantastycznego rysunku”.

Aby pokonać tę przeszkodę, naukowcy zaprojektowali interfejs, który ułatwił ludziom i maszynom uczenie się współpracy. Zaczęli od aplikacji Autodesk SketchBook Motion, która może tworzyć animacje, ale wymaga, aby użytkownicy albo wykonali je ręcznie, albo skompilowali dziesiątki warstw za pomocą innej aplikacji, takiej jak Adobe Photoshop.

Aby przetestować ich interfejs, zespół Willett zwerbował sześć osób o różnym stopniu animacji, z których dwóch było wystarczająco dobrych, aby tworzyć własne animacje. Swoją nową metodę zaprezentowali w zeszłym tygodniu na sympozjum Association for Computing Machinery poświęconym oprogramowaniu i technologii interfejsu użytkownika.