Microsoft, Google i Apple wykorzystują swoją wszechobecność do ratowania życia

Miej jeden strzał w meczu, i dzięki niemu zremisuj 1:1 :D

Miej jeden strzał w meczu, i dzięki niemu zremisuj 1:1 :D
Anonim

Microsoft i Google wykorzystują wszechobecność swoich marek, aby zachęcić ludzi na całym świecie do zakasania rękawów, zaciśnięcia zębów i oddania krwi.

Firmy biorą udział w globalnej kampanii typu Missing Type, która prosi firmy o usunięcie liter „A”, „B” i „O” ze swoich logo, aby zwiększyć świadomość na temat spadku dawstwa krwi. (Litery korelują z grupami krwi „A”, „B”, „AB” i „O”).

Engine Group, agencja public relations zajmująca się kampanią wraz z 25 służbami krwi z całego świata, twierdzi, że liczba oddawanych krwi spadła o 30 procent. Missing Type ma „zapewnić dawstwo krwi przyszłym pokoleniom”, uświadamiając ludziom ten niewidoczny w inny sposób problem.

Światowa Organizacja Zdrowia poinformowała w czerwcu, że w krajach o wysokim dochodzie tylko 33 na 1000 osób odda część ratujących życie wnętrzności do banków krwi.

Niektóre z nich wiążą się z dyskryminującymi ograniczeniami w oddawaniu krwi, które uniemożliwiają homoseksualnym aktywnym oddawanie krwi z powodu przestraszenia HIV w latach 80-tych.

Mamy supp_rting #MissingType c_mp_ign. Sh_w y_ur supp_rthttp: //t.co/QrvoV4Nb3T pic.twitter.com/KA0FABHaXM

- Microsoft UK (@MicrosoftUK) 16 sierpnia 2016 r

Jednak duża część problemu wynika prawdopodobnie z braku świadomości. To tam popularne firmy technologiczne mogą wykorzystywać swoje platformy do zmiany. Te wysiłki nie ograniczają się do Microsoft i Google - Apple zaczęło również wykorzystywać swoją popularność, aby lepiej edukować swoich klientów, choć w nieco inny sposób.

Firma ułatwi rejestrację jako dawca narządów, oczu i tkanek w aktualizacji aplikacji Health, która zostanie wydana wraz z iOS 10 jeszcze w tym roku. Może to pomóc 50 procentom Amerykanów, którzy nie są obecnie zarejestrowanymi dawcami narządów, dokonać zmiany i potencjalnie uratować życie.