Runda przeglądu Suicide Squad: Anty-Heroes DC stają się Panned

$config[ads_kvadrat] not found

How to ROUNDUP in Excel

How to ROUNDUP in Excel
Anonim

W zespole antybohaterów Davida Ayera jest dużo więcej jazdy, Drużyna samobójców, niż ktokolwiek by się spodziewał, będzie - co, jak się okazuje, może nie być dobre. Jako pierwszy film DC po tegorocznym krytycznym przeglądzie Batman przeciwko Superman: Dawn of Justice film, film jest pierwszą szansą DC na wyprostowanie statku i przywrócenie rozszerzonego wszechświata kinowego.

Pierwsze recenzje sugerują jednak, że film - w którym występuje obsada ciężkich hitów, prowadzony przez Willa Smitha, Jareda Leto, Margot Robbie i Violę Davis - nie będzie odrodzeniem, którego poszukuje DC.

Do cytatów!

Richard Lawson z Targowisko próżności, jest dziki:

Suicide Squad jest zły. Nie jest źle. Nie można wymienić na złe. Nie taki zły, który jest niefortunnym rezultatem artystów, którzy honorowo dążą do czegoś ambitnego i krótkiego. Drużyna samobójców jest po prostu zły. To brzydkie i nudne, toksyczne połączenie, które oznacza, że ​​wysoce fetyszyzowana przemoc w filmie nie ma nawet ekscytującego mrowienia nikczemnych czy tabu. (Och, jak film chce być tymi dwiema rzeczami.) To po prostu nudna praca przesiąknięta wiotkim machismo, bezkształtna, słabo zmontowana gra, która dodaje nieco przerażającego seksizmu, a nawet zdziczenia rasizmu do jego obfitego, odrażającego pistoletu kult. Ale może najgorsze ze wszystkich Drużyna samobójców jest ostatecznie zbyt tandetny i zapomniany, aby nawet zarejestrować się jako odrażający. Przynajmniej byłby to bunt coś.

Z drugiej strony The Village Voice „Bilge Ebiri” był bardziej miarodajny i wydawał się lubić film bardziej niż większość:

Aktorzy pomagają. Wiemy, że film nigdy nie ośmieliłby się uczynić Willa Smitha prawdziwym złoczyńcą, ale zręcznie radzi sobie z twardą krawędzią swojego ostatecznie dzielnego charakteru, przekonując nas o swojej bezwzględności. („Jesteś po prostu seryjnym zabójcą, który bierze karty kredytowe”, „Flaga mówi Deadshotowi, i użądlenia linii.” Robbie najwyraźniej ma czas swojego życia jako wirujący, akrobatyczny, całkowicie nutzoidalny Harley Quinn, który równoważy okrucieństwo batshitu z rodzaj przyziemnej bzdury… Mimo to Davis zdobywa większość najlepszych linii, jak niszczący piłkę, bezsensowny Waller. Mądry wybór: Viola Davis rezygnująca z jednej linii w lewo i w prawo kupuje dużo dobrej woli publiczności.

Jen Yamato z The Daily Beast, nie podobał mi się film, ale nie nienawidziłem go tak bardzo, jak jego poprzednicy:

To relatywnie ciepłe i niewyraźne jedzenie DC i Warner Bros. Człowiek ze stali i (Batman V. Superman: Dawn of Justice, dwa super-poważne hity superbohaterów, którym udało się zamienić historyczne spotkanie najbardziej kultowych postaci DC w heroiczny konkurs pissing. I chociaż jest to jasny, brudny, cukierkowy bałagan, przynajmniej Suicide Squad * jest tutaj, aby rozjaśnić miejsce, rozbić kilka wazonów, zrobić kilka zdjęć i dobrze się bawić.

Angie Han z /Film Zgoda:

Screen Crush Matt Singer jednak nie sądził, że to było zbyt wiele do powiedzenia:

Jeśli jesteś zmęczony najwyższą samowystarczalnością dwóch filmów DC superbohaterów, dobra wiadomość jest taka Drużyna samobójców zdecydowanie ma więcej zabawy. David Ayer jest uzbrojony w oczywistą, ale nieodpartą ścieżkę dźwiękową, która musiała kosztować Warner Bros. fortunę zebrania (tak, „Sympathy for the Devil” jest tutaj, podobnie jak „Bohemian Rhapsody”).Bohaterowie są przygotowani z bezczelnymi, bezbarwnymi dowcipami - takimi, jakich nigdy nie złapiesz ponurego Batmana lub poważnego Supermana.

Reżyser David Ayer próbuje ożywić dzięki kilku błyskotliwym scenom DC i mnóstwu kultowych rockowych piosenek na ścieżce dźwiękowej. Ale to tylko przysłowiowa szminka na martwej świni, którą Jared Leto wysłał do swoich gwiazd, aby udowodnić, że jest Jokerem. Ta sekwencja otwierająca ma wszystkie emocje związane z lekko kontrowersyjnym spotkaniem HR, a stamtąd film nie jest lepszy. Suicide Squad jest mdła, nudna, a czasem niespójna, jest rozczarowującą katastrofą.

Ale długoletni Todd McCarthy, The Hollywood Reporter, był bardzo pod wrażeniem:

Akcja środkowych i późniejszych etapów filmu jest w dużej mierze osadzona w ponurym mroku, który przypomina zbyt wiele wcześniejszych ponurych filmów sci-fi / fantasy, i do tego momentu pozostałości humoru i przystawki z początkowego odcinka spadły na dalszy plan. Drużyna samobójców może nie do końca popełnić harakiri, ale z pewnością wydaje się, że za dużo tabletek nasennych.

A najbardziej dzikim ze wszystkich jego słów było Indie Wire David Erlich:

Kiedy myślisz, że sezon filmowy nie może się pogorszyć, nadchodzi „Najgorszy. Bohaterowie. Kiedykolwiek oficjalny slogan filmu sprzedaje swoje gwiazdy trochę krótko (na pewno zeszłoroczne wcielenie The Fantastic Four wciąż ma to wątpliwe wyróżnienie), przyziemne, milquetoast i często oszałamiająco głupie „Suicide Squad” prawie sprawiają, że dobrze na groźbę kampanii marketingowej.

Choć długoletni krytyk Joe Neumaier mógł być najgorszy z powodu prostego tweeta:

SUICIDE SQUAD <FANTASTIC FOUR (2015)

Teraz TO osiągnięcie.

Jak mówi Viola Davis: „Najgorsze z najgorszych”. Pic.twitter.com/CNHz2yBGCt

- Joe Neumaier (@NeumaierMovies) 2 sierpnia 2016
$config[ads_kvadrat] not found