Najlepsze usunięte sceny ze Star Wars I-III. Darth Vader i Rozkaz 66, duch Qui-Gona, walka Maula
Boots Riley ma wiele wpływów, ale jest jeden, który naprawdę się rozświetla Przepraszam, że Ci przeszkadzam. Nowy film zapożycza swobodnie od Michela Gondry'ego (Wieczne słońce nieskazitelnego umysłu, Nastrój Indigo, Bądź miły Rewind) w swojej wizualnej reprezentacji coraz bardziej surrealistycznej, bliskiej przyszłości Oakland. Nie ma nawet tak subtelnego odniesienia do Gondry'ego pod koniec historii, kiedy jego nieco zmieniona nazwa („Michel Dongry”) pojawia się jako reżyser krótkometrażowego filmu krótkometrażowego, który istnieje w rzeczywistym filmie, ale okazuje się ta wielkanocna pisanka była jeszcze mniej subtelna.
W wywiadzie Boots Riley opowiada Odwrotność jak powstało odniesienie Michela Gondry'ego, jak to było pokazać swój film reżyserowi, którego wyraźnie podziwia, i nieoczekiwany związek między Przepraszam, że Ci przeszkadzam i Gwiezdne Wojny.
Początkowo ten filmowy kredyt po prostu brzmiał „Michel Gondry”, co Riley wyjaśnia, że jest całkowicie legalny dzięki „luce parodii”. Mimo to reżyser zdecydował się w końcu zmienić nazwisko, aby uniknąć obrażania jednego z jego największych wpływów.
„Nie chciałem, żeby usłyszał o tym i pomyślał, że go odrzucam, a także chciałem spotkać Michela Gondry” - mówi Riley. „Udało mi się to zorganizować, aby móc pokazać mu części filmu i wyjaśnić mu, co to takiego, więc wiedział, że to krzyk, a nie diss”.
Kiedy dwaj dyrektorzy się spotkali, Gondry nie tylko obejrzał wczesny odcinek Przepraszam, że Ci przeszkadzam, wyciągnął też trochę niewypowiedzianego spisku, którego możesz nie zauważyć, kiedy zobaczysz film w kinach. Oto jak przebiegła rozmowa, według Rileya.
Michel Gondry: „Więc pozwól mi to zrozumieć. Najbogatszy człowiek na świecie może nakłonić kogokolwiek do zrobienia tego filmu, a on mnie wybiera, prawda?
Buty Riley: "Tak"
Gondry: "Lubię to."
Pomimo jego imienia (lub czegoś bardzo blisko) pojawiającego się w Przepraszam, że Ci przeszkadzam, Gondry właściwie nie reżyserował tego filmu w filmie. Ale historia tego, kto to zrobił, jest równie interesująca.
„Ta część jest wyreżyserowana przez Ri Crawforda” - mówi Riley. „Świetny facet z Oakland, który pracuje również dla Tippett Studios, który słynął z produkcji poklatkowych w Star Wars.”
Jeśli chodzi o to, co dzieje się w filmie Michel Dongry w filmie, ujawnienie nawet najmniejszego szczegółu oddałoby dużą część tego, co sprawia, że Przepraszam, że Ci przeszkadzam tak wspaniale. Aby się o tym przekonać, musisz sam obejrzeć film, a jak zapewne powiedziałby prawdziwy Michel Gondry, zdecydowanie warto go obejrzeć.
Przepraszam, że Ci przeszkadzam obecnie gra w wybranych kinach z szerokim zestawem wydawniczym na 13 lipca.
„Przepraszam, że przeszkadzam” Fani mogą wreszcie oglądać „Ostatni smok” na Netflix
Najbardziej myląca scena w „Sorry to Bother You” może w końcu zostać oczyszczona dla fanów, ponieważ „The Last Dragon” w końcu trafił na Netflix. Jakie informacje możemy uzyskać z tego dziwnego, pseudo-magicznego kung fu w Nowym Jorku? Może to dużo.
Co to jest biały głos? „Przepraszam, że przeszkadzam” gwiazdom robią swoje najlepsze wrażenia
Wiele dziwnych rzeczy dzieje się w „Sorry to Bother You”, reżyserskim debiucie Bootsa Rileya o czarnym telemarketerze (granym przez Lakeitha Stanfielda), który dowiaduje się, że może lepiej sprzedawać, używając swojego „białego głosu” (granego przez Davida Crossa). Okazuje się jednak, że biały głos Stanfielda jest jeszcze bardziej szalony niż cokolwiek, co ...
Jaki film robi Detroit cytując „Przepraszam, że Ci przeszkadzam”?
Całkowicie oszałamiająca „Sorry to Bother You” to oszałamiająca satyra, która na każdym kroku zamienia się w surrealizm i absurd. Jeden z najbardziej porywających momentów ma jedną postać cytującą kultowy film kung fu z lat 80-tych. Jaki jest film i co to znaczy?