Następna fala poszukiwań Exoplanet w NASA może nawet wykryć obcą roślinność

$config[ads_kvadrat] not found

McQueen Сборка автомобилей Футбольный мяч | Уличный автомобиль с обучающими цветами для детей

McQueen Сборка автомобилей Футбольный мяч | Уличный автомобиль с обучающими цветами для детей

Spisu treści:

Anonim

Zaledwie 25 lat temu istnienie planet w innych układach słonecznych było tematem debaty. Teraz odkryliśmy ponad 3500 egzoplanet, a wiele z nich jest dziełem obserwatorium kosmicznego NASA Kepler, które zauważyło tysiące planet w nadających się do zamieszkania strefach Układu Słonecznego podczas badania jednego konkretnego fragmentu naszej galaktyki. Następnym krokiem będzie znalezienie egzoplanet wystarczająco blisko, abyśmy mogli je obserwować w niespotykany dotąd szczegółach, nawet do tego, jakie rośliny mogą rosnąć na ich powierzchni.

Naukowcy NASA, Jeff Volosin i Matt Ritsko, byli w niedzielę na miejscu Star Trek: Mission New York w celu omówienia prowadzonego przez nich projektu, satelity Transiting Exoplanet Survey. Kepler udowodnił, że w naszej galaktyce jest więcej planet niż gwiazd, a TESS ma nadzieję przyjrzeć się bliżej temu, co tam jest.

„Teraz robimy kolejny krok, mówiąc:„ Okej, wiemy, że planety są obfite, musimy wtedy celować bliżej Ziemi, aby znaleźć te, które są interesujące ”- powiedział Ritsko Odwrotność za panelem. Podczas gdy TESS, który ma wystartować w grudniu 2017 r. I działać przez dwa lata, jest stosunkowo małą misją według standardów NASA, jego skrupulatna obserwacja innych systemów słonecznych umożliwi innemu satelicie dokonanie znacznie bardziej szczegółowych obserwacji. Kosmiczny teleskop Jamesa Webba pojawi się w październiku 2018 r. Jako znacznie potężniejszy następca Hubble'a. Nowy teleskop byłby wystarczająco potężny, aby wykryć określone spektrum promieniowania elektromagnetycznego wychodzącego z egzoplanet.

„Plan jest taki, że Webb może mieć technologię z podczerwienią do śledzenia widm egzoplanet”, powiedział Ritsko Odwrotność. „Więc wskażemy ich na Webba. W ten sposób nie musimy obawiać się szukania celu. Jeśli znajdziesz ten cel, który jest naprawdę interesujący, skalisty świat wokół gwiazdy, która jest stosunkowo blisko, to byłoby interesujące, aby kontynuować. ”

„Gdybyście wpatrywali się w Ziemię z odległości Voyagera… moglibyście stwierdzić, czy rośnie pszenica, czy też jest las brzozowy”.

A jakie rzeczy Webb mógłby nam powiedzieć z obserwacji egzoplanet? Podczas panelu Volosin użył zdjęcia Ziemi zrobionego przez jedną z sond Voyager, gdy wjeżdżał coraz głębiej w zewnętrzny zasięg Układu Słonecznego.

„Jeśli więc spojrzałeś na Ziemię z odległości Voyager, możesz spojrzeć na widmo Ziemi” - wyjaśnił Volosin. „I dziwacznie, nie tylko można powiedzieć, że jest wodór, azot, metan lub dwutlenek węgla, można nawet stwierdzić, czy jest roślinność. Ponieważ roślinność absorbuje i emituje w pewnych częściach widma. Można powiedzieć, czy rośnie pszenica, czy też jest las brzozowy. Mógłbyś stwierdzić, czy są niedojrzałe, czy wiesz, że są dojrzałe. ”Ten zdumiewający poziom szczegółowości pojawia się po prostu patrząc na to, jakie długości fal światła wychodzą z egzoplanety, a może nawet wskazywać na obecność inteligentnego życia na innych światach - zawsze zakładając, że coś tam jest, oczywiście.

„Niektóre spektrum może również stwierdzić, czy w atmosferze planety istnieje duży udział metanu, jak na przykład zwierzęta” - powiedział Ritsko podczas panelu. „Więc niektórzy naukowcy postulują, że Ziemia ma tak dużo metanu, ponieważ używamy zwierząt hodowlanych, więc jeśli zobaczysz, że na innej planecie, może to oznaczać, że istnieje jakaś forma życia wykorzystująca inną formę życia”.

Nie każda planeta TESS zlokalizowana w strefie mieszkalnej gwiazdy będzie skalistą planetą podobną do Ziemi. Ale nawet olbrzymy gazowe nie są ślepym zaułkiem w poszukiwaniu światów potencjalnie nadających się do zamieszkania.

„Nawet gdy znajdziemy te gigantyczne planety gazowe, które znajdują się w strefie nadającej się do zamieszkania gwiazdy, na którą patrzymy, niekoniecznie oznacza to, że nie ma tam życia, ponieważ ta planeta może mieć wokół niego księżyc” - powiedział Ritsko. - A jeśli ten gigant gazowy ma magnetosferę, to chroniłby księżyc przed promieniowaniem, więc życie może łatwo tworzyć się na księżycu jednej z tych planet.

Podczas gdy egzomony byłyby jeszcze trudniejsze do wykrycia niż egzoplanety - w końcu im mniejsze jest to, tym trudniej będzie je dostrzec - Ritsko mówi, że technologia może wkrótce być wystarczająco precyzyjna, by dostrzec nawet te maleńkie satelity. W międzyczasie, im więcej możemy dowiedzieć się o potencjalnie nadających się do zamieszkania księżycach w naszym własnym układzie słonecznym, tym więcej możemy powiedzieć o tych wokół egzoplanet.

„Gdyby ten gazowy gigant miał magnetosferę, chroniłby księżyc przed promieniowaniem, więc życie mogłoby łatwo tworzyć się na księżycu jednej z tych planet”.

„Dodaje więcej uwagi do misji takich jak Juno, która obecnie studiuje Jowisza” - powiedział Ritsko Odwrotność. „Ponieważ jeśli rozumiemy magnetosferę Jowisza i jego interakcje z jego księżycami, możesz zacząć postulować i wykorzystywać dane i modele dla planet pozasłonecznych.” Głębokie zrozumienie magnetosfer gazowych gigantów byłoby szczególnie ważne, ponieważ są one prawdopodobnie kluczowy dla możliwości zamieszkania księżyców planet.

„Nie mamy jeszcze technologii pozwalającej wykryć, czy gigantyczna egzoplaneta, taka jak rozmiar Jowisza, ma magnetosferę” - wyjaśnił Ritsko. „Jeszcze nas tam nie ma. Ale jeśli rozumiesz, czy istnieje wokół niego magnetosfera, która chroniłaby go przed promieniowaniem, a tam zmieniają się twoje myśli na temat zdolności do życia ”.

$config[ads_kvadrat] not found